Prawna ochrona przed wrogim przejęciem przedłuża życie prezesom

Tam gdzie prawo chroni firmy przed wrogim przejęciem, prezesi żyją średnio dwa lata dłużej; zwolnienie od podatku od zysków kapitałowych nie sprawia, że ludzie chętniej inwestują na rynku kapitałowym; niedługo minie sto lat od najbardziej bezczelnego przestępstwa finansowego w historii – próby kupienia banku centralnego za sfałszowane pieniądze. To tylko niektóre z informacji z najciekawszych prac naukowych dotyczących rynku kapitałowego.

Viral V. Acharya, Robert F. Engle III i Sascha Steffen przygotowali pracę „Why Did Bank Stocks Crash During COVID-19?”(„Dlaczego ceny akcji banków tąpnęły w czasie kryzysu COVID-19?). Zauważają w niej, że funkcja zapewniania płynności przez banki w USA została poddana testowi, jako że cash-flow wielu firm gwałtownie spadł, czasami nawet do zera. W efekcie wiele firm z wcześniej zatwierdzonymi liniami kredytowymi zaczęło z nich korzystać znacznie bardziej, niż w poprzednich recesjach.
https://www.nber.org/system/files/working_papers/w28559/w28559.pdf

I tak na przykład w ciągu trzech miesięcy, od 1 marca 2020 r. przedsiębiorstwa notowane na giełdach pobrały w ten sposób ponad 300 mld USD. Z tym, że bardziej z linii kredytowych korzystały te firmy od niższym ratingu (BBB i w ogóle bez przyznanej oceny). Tak więc jednocześnie przedsiębiorstwa bardzo skorzystały na możliwości szybkiego pozyskania środków od banków, a akcje banków zaczęły notować znacznie większe spadki, niż firmy z sektora pozafinansowego.

Autorzy wyliczyli, że skala obniżek cen walorów banków zależała od tego na jak duże ryzyko związane z płynnością narażona była instytucja. Jedno odchylenie standardowe wzrost ryzyka płynnościowego banku powodował spadek ceny jego akcji o ok. 5 proc.

Mark Borgschulte, Marius Guenzel, Canyao Liu i Ulrike Malmendier opracowali analizę „CEO Stress, Aging, and Death”(„Stres, starzenie się i śmierć prezesów”). Analizują w niej dane dotyczące 1605 zarządzających wielkimi, notowanymi na giełdach firmami. I okazuje się, że tam gdzie prawo bardzo utrudnia przejmowanie firm prezesi żyją średnio o dwa lata dłużej.
https://www.nber.org/system/files/working_papers/w28550/w28550.pdf

Z kolei kryzys w branży skraca życie prezesa statystycznego zarządzającego o 1,5 roku. Autorzy wykorzystali także oprogramowanie szacujące widoczne wskaźniki starzenia się. I okazuje się, że ostatnia Wielka Recesja (2007-2008) „postarzyła” prezesów o dodatkowy rok..

Adam M. Lavecchia i Alisa Tazhitdinova przygotowali pracę „Permanent and Transitory Responses to Capital Gains Taxes: Evidence from a Lifetime Exemption in Canada”(„Stałe i przejściowe reakcje na podatki od zysków kapitałowych: dowody ze zwolnienia na całe życie z takiego podatku w Kanadzie”).
https://www.nber.org/system/files/working_papers/w28514/w28514.pdf

Autorzy badają w niej skutki anulowania w 1994 r. w Kanadzie zwolnienia z płacenia podatku od zysków kapitałowych do 100 tys. dolarów kanadyjskich (kwota zwolnienia była przyznawana na całe życie). Okazuje się, że nie spowodowało ono zwiększenia liczby podatników raportujących zyski z inwestycji, tak więc nie skutkowało ono zwiększeniem liczby osób inwestujących na giełdzie.

Abigail Hurwitz, Olivia S. Mitchell i Orly Sade przygotowały pracę „Longevity Perceptions and Saving Decisions during the COVID-19 Outbreak: An Experimental Investigation”(„Postrzeganie długowieczności i decyzje odnośnie oszczędzania w czasie wybuchu epidemii COVID -19: eksperymentalne dochodzenie”). Zauważają w niej, że ostatnia pandemia nie tylko zaszkodziła zdrowiu ludzi na całym świecie, ale także stanowi ich finansów osobistych. Przykładowo z ankiety przeprowadzonej w 2020 r. w USA wynika, iż 60 proc. Amerykanów jest „do tyłu” jeżeli chodzi realizację swoich planów dotyczących oszczędności emerytalnych i prawie jedna trzecia z nich składała to na karb pandemii.
https://www.nber.org/system/files/working_papers/w28361/w28361.pdf

Większość biorących udział w sondażu rekomenduje by z związku z pandemią oszczędzać więcej i dwie trzecie planuje tak postąpić. Jednocześnie radzą emerytom, by zamienili przynajmniej część swoich oszczędności w annuitet, czyli wypłacane regularnie (na przykład co miesiąc) świadczenie. Ale ci, którym COVID-19 pogorszył stan finansów osobistych rzadziej sugerują, by inni oszczędzali i wykupywali annuitety.

Na koniec trochę starsza praca, ale warta uwagi. Chodzi o „The Effects Of The 1925 Portuguese Bank Note Crisis”(„Skutki portugalskiego kryzysu banknotowego z 1925 r.”) autorstwa Henry Wigan. Autor opisuje w niej mało znaną w Polsce historię chyba najbardziej zdumiewającego przestępstwa finansowego w historii.
http://eprints.lse.ac.uk/22338/1/WP82.pdf

Oto na początku lat 20 XX w. grupa oszustów pod przywództwem niejakiego Artura Reisa przekonała renomowaną brytyjską firmę drukarską, która produkowała banknoty dla Banku Portugalii, by wydrukowała dla nich prawdziwe portugalskie pieniądze warte prawie 1 proc. PKB kraju. To tak jakby w dzisiejszych polskich warunkach Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych wydrukowała banknoty warte 24 mld zł (bo tyle wart jest 1 proc. polskiego nominalnego PKB) i dała je kilku prywatnym osobom. Ale najlepsze jest to, co z tymi pieniędzmi zostało zrobione.

Otóż Reis zorientował się, że ówczesny bank centralnego Portugalii był w części prywatny i jego akcje były notowane na giełdzie. A więc za bezprawnie wprowadzone do obiegu pieniądze (czyli de facto sfałszowane) zaczął skupywać akcje banku centralnego kraju dążąc do jego przejęcia. Gdyby mu się udało przejąłby kontrolę nad instytucją odpowiadająca za ilość pieniądza w obiegu i wyłapywanie fałszerzy. Niewiele brakowałby, by plan się powiódł, bo ludzie Reisa skupili 10 tys. udziałów banku centralnego z 45 tys., które wówczas były wyemitowane.

Sprawa jest o tyle interesująca, że sam Bank Portugalii także nie był bez winy. Zgodnie z prawem z 1887 r. mógł on emitować banknoty o wartości nie większej, niż dwukrotność wpłaconego kapitału. Tymczasem pod naciskiem polityków drukowano pieniądze warte sto razy tyle, ile kapitał (było to możliwe, bo od 1891 r. została „tymczasowo” zawieszona wymienialność escudos na złoto).

W efekcie od 1918 r. do 1923 r. wartość pieniędzy w obiegu w Portugali wzrosła sześciokrotnie. Co ciekawe, często zdarzało się, że drukowanie miało miejsce w tajemnicy, a bank nie notował takiej emisji w dokumentacji (powiedział to sam premier Francisco Cunha Leali w parlamencie).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.