Mamy za sobą niemal jedną trzecią roku. WIG20 znajduje się dokładnie na tym samym poziomie, co w pierwszych dniach stycznia, oscylując między poziomami 1850 a 2100 punktów. Średnia dzienna zmienność (z 15 sesji) z dnia na dzień spada. Na początku roku wynosiła 45-50 punktów, dziś jest to 30 punktów. „Kamieniami ciążącymi u szyi” stał się niedawny lider rynku: CD Projekt oraz Allegro. Jeszcze rok temu CD Projekt miał ponad jedenastoprocentowy udział w WIG20 i był na trzecim miejscu. Dziś jest na pozycji ósmej i ma 5,5 proc. udziału. Optymistycznie można stwierdzić, że dalsze spadki spółki, będą miały coraz mniejsze przełożenie na indeks.
W tej chwili wiele zależy od zachowania PKObp, KGHM, PKN Orlen oraz PZU, czyli lokomotyw, które były w czołówce indeksu przez lata, od czasu do czasu oddając pola innym. Łącznie te cztery spółki, posiadają około 44 procent udziału w indeksie. Patrząc na ich wykresy, nie widać na razie – z perspektywy technicznej – większego potencjału do silnego wzrost. Może z wyjątkiem KGHM.
Ale oczywiście nie oznacza to, że na rynku dzieje się źle. sWIG80 wzrósł przez minione cztery miesiące o 15 procent, zaś mWIG40 o 10 procent. To zaś oznacza, że porównując się do innych globalnych rynków, nie jest najgorzej. SP500 wzrósł o ok. 13 proc. DAX +11 proc.
Od wielu lat, co jakiś czas przypominam zdanie G. Kleinmanna z Futures Magazine, że na rynku nie są najważniejsze wydarzenia, tylko reakcja na nie. Choć oczywiście jest to dość subiektywny odbiór, co powinno mieć wpływ negatywny, lub pozytywny to jednak zasadniczo przyjmujemy, że np. dobre wyniki spółek są pozytywną wiadomością, zaś złe negatywną.
Bardzo często, sygnałami pogarszającej się koniunktury są sytuacje, gdy w reakcji na dobre wyniki spółek, kursy znacząco spadają. Po podaniu świetnych wyników np. przez CD Projekt, Mercatora czy Selenę FM ceny akcji zanurkowały. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że inwestorzy oczekiwali, że wyniki będą jeszcze lepsze, niemniej niepokój co do kondycji potencjalnej hossy powinien się pojawić. Chciwość potrzebuje paliwa w postaci bezkrytycznego przyjmowania informacji, a nie wątpliwości. Wątpliwości to już domena rosnącego strachu. Ten zaś nie jest motorem hossy, tylko wręcz przeciwnie.
[Photo by Jared Rice on Unsplash ]
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.