Powyższy, nieco wojenny nagłowek wpisu stanowi jednocześnie tytuł książki, o której w tekście poniżej.
Oryginalny tytuł angielski książki to „Bulletproof trader”, autor Steve Ward, znany i u nas (nawiązywałem do niego w swoich wpisach w historii bloga).
Poprzednie 2 jego podręczniki niezwykle przypadły mi do gustu i polecałem je w swojej rubryce. Traktują przede wszystkim o psychologii tradingu:
1. „High performance trading”
Została wydana w Polsce pod tytułem „Psychologia skutecznego tradingu” i zawiera opis praktycznych 35 metod wzmocnienia psychologii i wyników inwestowania.
Mój krótki jej opis w historii bloga: https://blogi.bossa.pl/2016/04/19/podrecznik-spelnionego-inwestora/
2. „Tradermind”
Traktuje przede wszystkim o modnych obecnie technikach „Uważności” (Mindfulness), w tym przypadku stosowanych w inwestowaniu.
Jestem zaskoczony, że nie recenzowałem jej na moim blogu, więc krótko: byłem niezmiernie pozytywnie zaskoczony tym, jak Ward instruuje w niej w tematach korzystania z Mindfulness w inwestowaniu i sam zresztą w praktyce z tych rad do dziś korzystam.
Ward ma wszelkie papiery na pisanie tego rodzaju poradników oraz pomaganie inwestorom i traderom w ich psychologicznych zakrętach. Pracuje bowiem z wieloma z nich jako coach, wcześniej zdobywając odpowiednią praktykę w sporcie, a więc pokrewnej dziedzinie, w której też liczy się nieustanne parcie na wynik, czyli tzw. performance activity.
Biorąc więc do ręki najnowsze jego podręcznik osiągania „kuloodporności” byłem więc pełen ekscytacji. Tym bardziej, że już na wstępie potwierdziły się moje przypuszczenia: kuloodporność w tym wydaniu oznaczać miała po prostu odporność na wszelkie negatywne efekty, które powstają w procesie tradingu/inwestowania. Dalej jednak było już nieco niedosytu…
Anatomię owej odporności udało mu się dość przekonująco i ze szczegółami ująć, ale chodzi o konkrety, czyli porady jak ją osiągnąć. Te bowiem wprawdzie pojawiają się, ale w dość hasłowy sposób.
A tu aż się prosi o to, by sypać przykładami, podpowiadać, wyjaśniać jak i co konkretnie zrobić, wskazywać ścieżki. Sam zresztą prowadząc ten blog przez lata doszedłem do wniosku, że takie rady wraz z przykładami są wręcz niezbędne przy opisach inwestycyjnych procesów. Oczywiście tam, gdzie ma się cokolwiek do powiedzenia. A Ward jak najbardziej ma, jego doświadczenie i praktyka bez wątpienia dają mu do ręki cenną wiedzę.
Jednak po 3 rozdziale, gdy aż nosiło mnie rozczarowanie brakiem przykładu, doszedłem do wniosku, że przecież książki tego typu można pisać właśnie w ten sposób, by zostawić głód wiedzy. A kto może go najlepiej zaspokoić? Oczywiście autor, najlepiej w serii sesji coachingowych za twardą walutę. Mogę się mylić oczywiście w tej ocenie. W sumie jednak uznałem, że wskazówki, które zostawił w treści, w jakiś sposób są za warte ceny samej książki. Choćby dlatego, że syntetycznie wskazują kierunki działań.
A jak wygląda owa „kuloodporność”? To oczywiście przenośnia, a taką właściwość daje inwestorom zestaw stosownych cech charakteru, które pozwolą mu znieść wszelkie przeciwności, których w obfitości doświadcza się w giełdowym rzemiośle. Najczęściej tymi przeszkodami są oczywiście albo straty albo ogromna zmienność rynków, a co za tym idzie rachunków. Osiągnięcie takiego stanu odporności to przecież marzenie każdego inwestora i tradera.
Dla lepszej orientacji wymienię te elementy, które wg Warda składają się na tego typu kuloodporny charakter, być może będzie to dla kogoś inspiracją do bliższych samoanaliz i dalszych poszukiwań. Niektóre zaskakują, inne wydają się być naturalne. Być może w najbliższej przyszłości postaram się z detalami zanalizować w tej rubryce niektóre z nich. Najpierw muszę się sam wg tego zdiagnozować 😉
Tak wygląda krótka lista najważniejszych przymiotów i działań kuloodpornego inwestora/tradera wg Steve’a Warda, który je wszystkie w książce po kolei wyjaśnia:
Poświęcenie – posiadanie wiedzy o celu tego, co robimy i w pełni poświęcenie się na jego osiąganie
Działania w pełni z własnymi wartościami
Samoświadomość – siebie samego, wpływów od środka i z zewnątrz
Optymalny dobór ryzyka do własnej psychiki
Akceptacja niepewności
Koncentracja na procesie , a nie wynikach
Kontrola – nad tym, co kontrolować możemy i oddzielenie od tego, co znajduje się poza naszą kontrolą;
Nauka działania w warunkach permanentnego dyskomfortu
Rozbrajanie, oddzielanie złych myśli
Zaufanie – poczucie, że możemy sobie poradzić z problemami
Nauka prawidłowego oddychania i mindfulness
Akceptacja siebie
Wyzwanie – traktowanie wszystkiego jak szanse
Adaptacja do zmian
Monitorowanie stanów stresu i zmęczenia
Fitness fizjologiczny kształtujący odporność na stres
Wiele z wymienionych cech i działań nie jest oczywiście niczym nowym, problemem jest jednak zawsze to, jak się fachowo i skutecznie do nich zabrać, zamiast tylko o nich w kółko czytać. Ward daje w książce podstawowe do tego ramy, wypełniając je w wielu miejscach wyjaśnieniami czy podpowiedziami zaczerpniętymi z profesjonalnego sportu i psychologii.
Powtórzę jednak na koniec, ale to jest być może tylko moja osobista obserwacja – czułem w każdym niemal rozdziale niedosyt tego, jak w praktyce te zalecenia wprowadzać w życie na gruncie inwestowania. Jednakże recenzje na stronie Amazona są wysoce pozytywne, więc może faktycznie tylko ja mam zbyt wygórowane oczekiwania…
—kat—
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.