W poniedziałek rynki ruszą do gry w nowym i jednocześnie finałowym kwartale roku. Historycznie rzecz biorąc słuszne są oczekiwania, iż światowe giełdy będą szukały zwyżek. Pytanie, na kogo postawić na ostatnie prostej? Naszym wykresem na niedzielę jest ucieczka Wall Street, która otwiera szansę reszcie świata.
Poniższy wykres prezentuje dywergencję, jaka pojawiła się w zachowaniu rynku amerykańskiego – utożsamionego na potrzeby notki z indeksem S&P500 – z koszykiem iShares MSCI World ETF w perspektywie year-to-date. Jak widać poważne rozejście pojawia się w ostatnim kwartale, w którym Wall Street uciekła reszcie świata oddalając się w optymizmie. W efekcie tegoroczna zmiana np. niemieckiego DAX-a wynosi -5,2 procent, gdy DJIA rośnie o 7 procent. Pytanie, które zadają sobie inwestorzy sprowadza się teraz do alternatywny: czy Wall Street wejdzie w fazę konsolidacji i pozwoli dogonić się reszcie świata, czy może jednak to Wall Street poszuka korekty i wróci do średniej światowej. Osobiście skłaniałbym się do scenariusza, iż na ostatniej prostej inwestorzy będą raczej kupowali wygranych niż przegranych, ale relatywnie słabsza postawia świata sprzyja mojemu zamiłowaniu do kupowania na korektach.

Klauzula informacyjna