Czwartkowe notowania na rynku Bitcoina przynoszą kolejny przełomowy moment. Notowania pary BTCUSD znalazły się poniżej kwietniowego minimum i na rynku nie ma już osoby, która byłaby na plusie, gdy zamieniła USD na BTC w połowie listopada. Wówczas BTC dopiero zbierał się do lotu w pobliże 20000 USD i notowany był niewiele wyżej niż 6000 USD, więc liczba ofiar bańki spekulacyjnej poszerza się na kolejną grupę.
Zwolennicy analizowania wykresów nie będą mieli cienia wątpliwości, co do układu sił na rynku pary BTCUSD. Bitcoin łamie ważne wsparcie i otwiera drogę do dalszej przeceny. Jak zawsze w przypadku analizy technicznej instrumentu o krótkiej historii i mającego za sobą fazę bańki spekulacyjnej, wykres lepiej oglądać przez pryzmat innych wykresów, które zachowywały się w sposób klasyczny dla bąbli, ale i bez tego zastrzeżenia trudno nie odnotować faktu, iż popyt jest dziś na dobrej drodze do ważnej porażki. Popyt zwyczajnie przegrywa walkę w ważnym punkcie wykresu i otwiera drogę do spekulacji na temat całkowitego zniesienia rocznego zysku. Jakby to brutalnie nie brzmiało technicy mają prawo spekulować o cofnięciu w rejon 2500 USD.
Ciekawostką obecnej sytuacji na rynku kryptowaluty jest to, iż kapitał spekulacyjny ma coraz mniej do powiedzenia w niszy BTC. W poprzednim tygodniu Financial Times opublikował ciekawy materiał na temat BTC po znaczącym tytułem Who really owns bitcoin now? Wedle danych prezentowanych przez FT – zawartych w poniższym wykresie – rynek dużych pozycji został zdominowany przez inwestorów, którzy najwyraźniej pozycjonowali się na dłuższy termin. Można zadawać pytanie, czy ciągle wierzą w przyszłość BTC licząc na odbudowanie się ceny w średniej perspektywie, czy może jednak zostali złapani w pułapkę, z której zwyczajnie trudno wyjść, gdy się posiada tak duże pozycje. FT słusznie podkreśla, iż rynek jest dziś tak skoncentrowany, iż coraz łatwiej będzie na nim o manipulacje, bo mała liczba podmiotów posiada duże pozycje.
(źródło: FT.com)
Financial Times odnotowuje jeszcze jeden fakt, który zapewne nie spodoba się zwolennikom rewolucji. Pojawienie się dużych graczy na rynku spowodowało, iż BTC został skoncentrowany przez większe kapitały i zwyczajnie nie stał się pieniądzem ludu, tylko kolejnym wehikułem, gdzie próbuje się pomnażać majątki. Oczywiście, dziś nie wychodzi to najlepiej, ale zapewne zwolennikom kryptorewolucji nie do końca o to chodziło. Niezależnie od tego, jak skończy BTC – jak kometa czy może coś innego – zaangażowanie pieniądza inwestycyjnego powoduje, iż najpopularniejsza kryptowaluta i właściwie synonim rynku krypto stała się przedmiotem rynkowej gry, a ta wcześniej czy później prowadzi do ujawnienia prawdziwej wartości aktywów. Nic bowiem nie jest w stanie w nieskończoność utrzymywać fikcyjnej wyceny.
Dzisiejszy spadek BTCUSD na poziomy najniższe od połowy listopada sygnalizuje, iż Bitcoin ciągle szuka swojej prawdziwej wartości i na chwilę obecną rynek sygnalizuje, iż jest niższa od 6500 USD. Jak wyżej odnotowaliśmy, potencjał spadku wskazywany przez wykres ostrzega, iż dno w rejonie 6500 USD było czasowe i teraz można już tylko przyjmować zakłady, gdzie znajdzie się punkt równowagi, w którym resztki nadziei na rewolucję i „nowe złoto” będą przeciwstawione testowi rynkowej wartości mierzonej najlepszym z możliwych mechanizmów pomiędzy tymi, którzy chcą mieć BTC i tymi, którzy chcą jak najszybciej zapomnieć, iż byli na rynku jednej – przyznajmy – z najciekawszych baniek spekulacyjnych w historii.
15 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Nie rozumiem fenomenu BTC. Ja ładuję kasę w wydmuszki altowe, gdyż tam widzę większą użyteczność i potencjał wzrostu. Kasę oczywiście proporcjonalną do ryzyka a nie all-in.
Ciekawe czy ten wpis nie wyznaczyl dolka na krypto…
A rozgrywajacym zostal SEC, ktory stwierdza, ze:
In an announcement at Yahoo Finance’s All Market Summit: Crypto in San Francisco on Thursday, the U.S. Securities and Exchange Commission Director of Corporate Finance William Hinman said that the commission would not be classifying ether or bitcoin as securities.
https://www.sec.gov/news/speech/speech-hinman-061418
@ kamilp
Słaba coś ta rewolucja, skoro trzeba używać argumentów s stylu "ciekawe czy jakaś notka na blogu nie wyznaczyła dołka".
Z technicznego punktu widzenia spadek do 2000 USD jest jak najbardziej realny.:)
Art jak najbardziej słuszny. Z zastrzeżeniem, że to kolejny cykl i za każdym razem mówiono o końcu btc.
Jeśli w przyszłości bitcoin ma stać się powszechnym sposobem płatności przynajmniej w internecie, to jego ogólna wartość jest wciąż mikroskopijna.
Tu ładna wizualizacja kolejnych baniek- schematów
https://mobile.twitter.com/howelzy/status/1007508963057946624
Bessa w centrum świata finansowego (USA, np SPX) jest istotnym ryzykiem. Na razie modelujemy zachowanie bitcoina na podstawie jednej fazy cyklu (prosperity).
Imho to będzie to finalne tąpnięcie, po którym moda na spekulację się zakończy. Co dalej, to wtedy będzie można myśleć (bo np taki IBM powstał z popiołów w swoich początkach).
Bitcoin nie stoi nad żadną przepaścią – obecne spadki to naturalny element swoistego cyklu który powtarza się od 2011 roku – dokłanie z tym zjawiskiem mieliśmy do czynienia w połowie 2011, w marcu 2013, w grudniu 2013 no i kilka miesięcy temu – pierwsa połowa 2018
To czy BTC przetrwa, czy nie, to sie dopiero okaze (umowmy sie — przy takich fluktuacjach wartosci BTC, ciezko go uznac za srodek platniczy). Ale mysle, ze tu nie o BTC chodzi, a raczej o potencjal technologiczny stojacy za blockchain. I to nie tylko w kontekscie transakcji platniczych, ale i w wielu innych zastosowaniach biznesowych (a moze nawet wrecz — przede wszystkim). I tu przyznam z czysto technicznego punktu widzenia widze spory potencjal na przyszlosc…
Ech autor wpisu ma racje – gdybym 9 miesiecy temu zamiast marnowac pieniadze na btc kupiony po 3100 zakupil dobre polskie spolki jak tauron pkn czy play na debiucie mialbym teraz – 30 % a nie zalosne +110 % w portfelu.Ech szkoda gadac – pomijajac sam absolutny szczyt btc spadl mniej niz polowa spolek na gpw w tym okresie.
Jasne ze nie stoi nad przepascia a ma taki sam cykl jak poprzednio.
> gdybym (…) zakupił (…) miałbym teraz…
To naprawdę nie jest argument (sama staram się nie myśleć w ten sposób, a jeśli mam taką refleksję, to ją wyciszam 😉 ). Gdybyś 3 kwartały temu kupił np. CDR, to miałbyś teraz… Jałowe gdybanie.
@ Tommip
Gratuluję! Imponujący pokaz "odporności" na DD w portfelu.
A ja gratuluje zdolnosci czytania ze zrozumieniem.Slowa ,,gdybym''oraz ,,mialbym'' powinny cos mowic.Kupilem mocno spozniony po 3100 i sprzedalem mocno za wczesnie po 8900 patrzac jak szybuje na 19800.Tekst odnosil sie do sytuacji inwestora ktory w tamtym czasie kupil by gpw vs btc.Pan pisze o bance a ta banka ma sie o wiele lepiej niz smiecie na GPW
A ja gratuluje zdolnosci czytania ze zrozumieniem.Slowa ,,gdybym''oraz ,,mialbym'' powinny cos mowic.Kupilem mocno spozniony po 3100 i sprzedalem mocno za wczesnie po 8900 patrzac jak szybuje na 19800.Tekst odnosil sie do sytuacji inwestora ktory w tamtym czasie kupil by gpw vs btc.Pan pisze o bance a ta banka ma sie o wiele lepiej niz smiecie na GPW
@ Tommip
Gratulacje przyjęte.
Proszę nie żałować – jak dobrze pójdzie będzie Pan miał okazję odkupić po 3100.
Z ciekawości spojrzałam na wykres zawierający także obrót BTCUSD:
https://www.worldcoinindex.com/pl/moneta/bitcoin
… i wychodzi, że w 2016 i początku 2017 obroty były na tyle duże, że mnóstwo ludzi jest ciągle zarobionych wprost nieprzytomnie. To nieco osłabia krytykę.