„Bracia, którzy macie dolary lub euro pod poduszką, idźcie i zamieniajcie swoje pieniądze na lirę. Zatrzymamy tę gierkę wspólnymi siłami” – w luźnym tłumaczeniu – takimi zdaniami apelował do obywateli prezydent Turcji, którzy mają oszczędności i jeszcze nie zamienili swojej waluty na znienawidzone euro i dolary. Naszym wykresem na niedzielę jest turecka lira lub też szczątki, której z niej zostały.
Bez wątpienia, turecka lira jest jednym z najgorętszych tematów ostatnich tygodni. Wzrost autorytaryzmu, brak niezależności banku centralnego – ponoć ludzie odpowiedzialni za politykę finansową musieli kilka dni przekonywać prezydenta Turcji, by zgodził się na interwencyjną podwyżkę stóp procentowych – i inflacja, która przekracza cywilizowane poziomy, kładą się cieniem na walucie. Naprawdę jednak lira jest w kłopotach od dłuższego czasu i obserwowane zamieszanie jest rezultatem, a nie kryzysem.
Poniższy wykres łączy pary TRYUSD i TRYEUR na przestrzeni 10 lat. Upadek waluty tureckiej jest spektakularny i można zadawać pytanie, czy jest jeszcze możliwy do zatrzymania bez radykalnej zmiany w polityce obecnych władz Turcji. Świat przestał mieć zaufanie do tureckiego banku centralnego i możliwości kontrolowania inflacji. Turcja wejdzie do podręczników polityki monetarnej jako kolejny przykład, czym kończy się brak niezależność banku centralnego i dlaczego nie można oszukać rynków pozorami niezależności i pozorami walki z inflacją.
Dla oszczędzających w Polsce lira jest przypomnieniem dlaczego każdy mieszkający na peryferiach zawsze musi mieć część środków w dolarze lub innych walutach uznawanych za bezpieczne. Bycie mieszkańcem peryferium oznacza, iż w zaledwie kilka lat kraj może osunąć się w autorytaryzm, bank centralny stracić niezależność czy wreszcie przespać moment, w którym należy podnieść cenę kredytu i wejść w konflikt z ministrami przekonanymi o nieograniczonym mandacie. Kiedy politycy apelują, jak prezydent Turcji, dla oszczędzających na peryferiach jest już zwykle zbyt późno.
(źródło: stooq.pl)
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.