Jeśli zanurzymy się głębiej w kwestie nieefektywności rynkowych, które poruszyłem w niedawnych wpisach, okaże się, że sprawa dotyczy także Analizy technicznej lub ilościowej.
Analizy tego rodzaju opierają się również na nierównomiernym dyskontowaniu informacji, w tym wypadku informacji o samych cenach z przeszłości (lub ich pochodnych). Rynek nieefektywny pozwala więc zarabiać na nich, chociaż w literaturze akademickiej ilość wątpliwości co do tego faktu przekracza zasoby weryfikacji pozytywnych. Pulę potencjalnych zysków pochłaniają przy tym prowizje, powodując, iż część strategii staje się nieatrakcyjna w praktyce. Żeby zrozumieć o czym mowa proponuję jedno małe ćwiczenie z rynku akcji, które ostatnio pochłaniają mi nieco więcej czasu.
Spójrzmy na następującą, bardzo niewyszukaną strategię, która bardziej wykorzystuje efekty statystyczne (ilościowe) niż typową „wykresologię”:
Kup akcje zawsze gdy kurs urośnie o 5 tików powyżej ceny otwarcia sesji.
Zamknięcie pozycji zawsze na zakończenie sesji, bez względu gdzie ono wypada (zamykamy również w przypadku straty).
Test przeprowadziłem na 3 portfelach:
– 30-stu akcji objętych aktualnie indeksem WIG30 (AkcjeWig30),
– 30-stu akcji z pozostałej puli spółek notowanych na GPW, w miarę płynnych i zmiennych (AkcjePolskie),
– 30-stu wybranych, popularnych spółek z indeksu S&P500 (AkcjeS&P500).
Wszystkie dane do testów polskich akcji pochodzą z bazy bossa.pl, amerykańskich z serwisu yahoo.com.
Kapitał początkowy 100 000 PLN w przypadku spółek polskich i 100 000 USD w przypadku amerykańskich.
Wielkość pozycji – każdorazowo 3% kapitału dostępnego na początku sesji.
Test obejmował okres 1.01.2001 – 18.03.2014
W pierwszym kroku pominąłem całkowicie prowizje aby sprawdzić po prostu czy w danych surowych tkwi jakaś przewaga, a to co wyszło w teście zamieszczam poniżej:
AkcjePolskie
CAGR (roczna składana stopa zwrotu): 181,28%
Transakcji: 46823
Trafność: 66,6%
maxDD (maksymalne obsunięcie kapitału): 5,1%
—–
AkcjeWIG30
CAGR: 20,51%
Transakcji: 30226
Trafność: 54,06 %
maxDD: 8,16%
—–
AkcjeS&P500
CAGR: 11,74 %
Transakcji: 77919
Trafność: 51%
maxDD= 30,68%
Gdyby sądzić efektywność tylko na podstawie powyższych wyników to można się pokusić o stwierdzenie, że najmniej efektywnie są wyceniane nasze polskie, mniejsze spółki skoro oferują tak sporą przewagę inwestycyjną w tego rodzaju ilościowej strategii opartej na samej cenie.
Kiedy jednak zastosujemy prowizje od transakcji to przewaga dość mocno zanika. W zasadzie nasi brokerzy oferują niemal ten sam poziom prowizji podstawowej – 0,38%, czasem dochodzi premia za zamknięcie transakcji tego samego dnia – jak w BOŚ, który pobiera wówczas tylko 0,15%. Przyjmijmy te prowizje do testów, wyniki dla polskich akcji wyglądają wówczas następująco:
AkcjePolskie
CAGR: 58,21%
Transakcji:46823
Trafność: 54,45 %
maxDD= 7,04 %
—–
AkcjeWIG30
CAGR: (-) 16,75 %
Transakcji:30226
Trafność:40,92 %
maxDD= 91,18 %
Biorąc pod uwagę, że przy większych obrotach można prowizje negocjować, albo też zniżki przysługują również członkom SII, to strategia na mniejszych spółkach ma szansę całkiem nieźle zyskiwać przy bardzo niskim relatywnie obsunięciu. Akcje z WIG30 praktycznie nie nadają się z tą zmiennością do tej gry. Są jednak płynne, mają niższe spready, czyli to czego brakuje małym, ale zmiennym spółkom. Które w zasadzie swoją zmienność zawdzięczają swojej słabości – małej płynności.
Dla jeszcze jednego porównania założyłem, że wszystkie 3 portfele obsługuje nam amerykański dyskontowy broker: Interactive Brokers. Podstawowa prowizja za najniższy obrót wynosi tam $ 0,005 za każdą sztukę akcji, co na złote po kursie ok. 3 PLN/USD daje nam -> PLN 0,015. I właśnie testy z takimi prowizjami zrobiłem ponownie. Wynik:
AkcjePolskie
CAGR:107,45%
Transakcji: 46823
Trafność: 62,55%
maxDD= 6,96%
—–
AkcjeWIG30
CAGR:7,28%
Transakcji:30226
Trafność:51,59%
maxDD= 8,96%
—–
AkcjeS&P500
CAGR:3,58%
Transakcji: 77919
Trafność:50,33%
maxDD= 39,06%
Zasadniczo dużo lepiej niż w „polskiej” wersji. Nie piszę tego by pokazać jak odstajemy od świata bo to wiemy i bez tych testów. Mamy takie warunki jakie mamy. Konkurencja robi swoje, ale istnieje pewna bariera opłacalności, której jednym z ważnych składników stanowią opłaty na rzecz naszych instytucji. Generalnie bardziej zależało mi na pokazaniu efektywności rynku w różnych wymiarach. A poza tym C.D.N.
—-kathay—–
4 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
AkcjeWIG30 z prowizjami –
maxDD= 91,18 % – czy tu nie ma błędu ?
Na futy taki test rzucic…
@kathay
Transakcje wirtualne w zaplanowanej wielkości i po zakładanym ticku, czy po rzeczywistych danych? 🙂
Po kolei
maxDD dla WIG30 sięga ponad 90% i nie ma pomyłki, po prostu prowizje zjadły niewielką zmienność
Futures są równie leniwe jak WIG20 czy WIG30.
Wszystkie transakcje na danych z przeszłości są hipotetyczne i modelowane komputerowo a więc wirtualne, same dane dzienne jak najbardziej realne. Zrobienie wiernych testów wymagałoby analizy tik po tiku danych sekundowych wraz z wolumenem. Dla pokazania różnic w zmienności i prowizjach wystarczy model na danych dziennych, to nie jest strategia, którą w takim formacie polecałbym do gry, raczej jako model do analizy dynamiki rynku i jego statystycznych zmian.