Wykres dnia: luka behawioralna

Russel Kinnel z Morningstar opublikował najnowsze, dziesięcioletnie zestawienie Stóp Zwrotu Inwestorów w funduszach inwestycyjnych. Uwaga: to nie jest przyjemny widok.

Idea Stóp Zwrotu Inwestorów jest prosta – bierze pod uwagę miesięczne wpływy i odpływy środków do poszczególnych funduszy i dzięki temu skupia się na stopach zwrotu typowego inwestora a nie stopach zwrotu funduszu. Opiera się na przekonaniu, że przez istotne wpływy i odpływy środków, których nasilenie notuje się w kluczowych momentach na rynku finansowym, to co zarabia lub traci typowy inwestor może znacznie odbiegać od wyników inwestycyjnych funduszy. Takie podejście uwzględnia także wielkość samych funduszy.

Okazało się, że w ostatnich 10 latach przeciętny inwestor uzyskiwał roczne stopy zwrotu o 2,49 punktów procentowych niższe niż przeciętne wyniki funduszy, w które inwestował.

Za Morningstar

Za Morningstar

Negatywna luka behawioralna wystąpiła w przypadku wszystkich typów funduszy branych pod uwagę przez Morningstar i wynosiła od 1,66 p.p. w przypadku amerykańskich funduszy akcyjnych do 3,14 p.p. w przypadku akcyjnych funduszy sektorowych. Ponad 3-procentowa luka wystąpiła też w przypadku zagranicznych funduszy akcyjnych.

W 2013 luka behawioralna monitorowana przez Morningstar znacznie się powiększyła bo w latach 2012-2013 pieniądze inwestorów płynęły w fatalnych, w punktu widzeniach przyszłych stóp zwrotu, kierunkach. Od amerykańskiego rynku akcyjnego na wschodzące rynki akcyjne i rynek obligacji.

Moim zdaniem, sensowne wydaje się założenie, że luka behawioralna, czyli cena jaką inwestorzy indywidualni płacą za nieudane próby wyczucia rynku, nie obejmuje tylko sektora funduszy. Można oczekiwać, że inwestorzy nie radzą sobie także z bezpośrednią alokacją aktywów i w złych momentach wchodzą i wychodzą na przykład z rynku akcyjnego.

Naturalnie, luka behawioralna nie dotyczy wszystkich inwestorów. Są nawet okresy i sektory, w których inwestorzy jako całość podejmują słuszne decyzje inwestycyjne. Dostępne dane empiryczne sugerują jednak istnienie negatywnej luki inwestycyjnej w długim horyzoncie czasowym.

To zjawisko sprawia, że większość inwestorów powinna zacząć od pytania „co mam robić by nie przegrać z rynkiem” a nie od pytania „jak pobić rynek”. Moim zdaniem, ten pierwszy problem jest relatywnie prostszy do rozwiązania.

4 Komentarzy

  1. lucky

    Kliknalem, ze wpis na 5 ale to jest w miare oczywiste i tak powinno byc. W koncu inwestorzy musza wyplacac i wplacac w zlych momentach, bo skads te pozytywne wyniki funduszy musza sie brac.

  2. romek

    w ‚przepowiedniach’ na 2014 poster Dorota przepowiedział czarnego łabędzia..
    ciekawe czy tym łabedziem bedzie Putin..

  3. _dorota

    Nie, Wołodia to nie jest ten łabędź. Moja „przepowiednia” odnosiła się do większej korekty na rynku amerykańskim. Aż tyle Wołodia nie może (przynajmniej środkami konwencjonalnymi).

  4. _dorota

    Coraz ciekawsze wydają się aspekty ekonomiczne kryzysu ukraińskiego. Ameryka może być na tym bardzo mocno wygrana (myślę o rynku energii).

Skomentuj romek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *