Jak pobiec maraton w 3 godziny?

Załóż buty i biegnij. Tylu ludzi biega, że chyba nie ma nic prostszego. Co takiego trudnego jest w bieganiu, każdy to potrafi.

Czy zdania powyżej brzmią dla ciebie głupio? Jeśli interesujesz się choć trochę bieganiem i maratonami, to się roześmiejesz lub zirytujesz. Jeśli nie masz pojęcia poszukaj ile czasu zajmuje najlepszym przebiegnięcie 42 km oraz tym słabszym i trochę słabszym. Jeśli włączyły ci się jakieś sygnały alarmowe, że autor próbuje cię wkręcić będziesz miał rację.

 

No dobrze, co to wszystko ma wspólnego z handlem na rynku – akcjami, kontraktami, opcjami, na forexie?  No cóż postawmy pytanie inaczej

„Jak zarobić 4000* procent w miesiąc?”

 Otwórz rachunek i działaj. Tyle osób handluje, że chyba nie ma nic prostszego. Co takiego trudnego jest w inwestowaniu, każdy to potrafi

(*100/1000/10 000 – wybierz sobie)

 

Absurdalne? Niby tak, ale z moich wieloletnich rozmów wynika, że jednak spora część uczestników rynku łapie się na takie hasła, albo nawet sama siebie przekonuje, że właśnie tak jest. A później dziwi się statystykom, z których wynika, że zdecydowana większość na rynku traci. Na rynku forex jest to aż 82 procent (https://blogi.bossa.pl/2012/04/19/az-18-procent-zarabia/). Wracając do naszego przykładu z maratonem, gdyby na starcie stawały osoby totalnie nieprzygotowane, które dzień wcześniej kupiły buty do biegania, obejrzały Forresta Gumpa, to statystyka tych, którzy kończą maraton prawdopodobnie zbliżyłaby się do tej rynkowej mówiącej ile osób kończy na plusie.

I wtedy czytalibyśmy o tym, jakim to ekstremalnym (ekstremalnie wyczerpujący) sportem jest bieganie. Podobnie jak gra na przykład na forexie: http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,12838012,Pada_duza_firma__Prezes_przyznaje__Przegralem_pieniadze.html

Zamiast maratonu możemy sobie wybrać boks, albo cokolwiek co sobie ktoś wymyśli

10 Komentarzy

  1. Easy rider

    Wbrew pozorom jest to całkiem łatwo zrobić. Przykładowo, rok temu „odkryłem nowy trend rynkowy” na EUR/USD – trend w dół. Niestety, nie zarobiłem na nim 1847 funtów jak pan Kazimierz z Gdańska czy 560 USD jak pani Krystyna z Pcima, gdyż na skutek wrogich działań analityków BARDZO popularnych domów maklerskich wychodziłem z transakcji albo bojąc się, że 1,38 znów wystrzeli ponad 1,43 albo z 1,34 zrobi się 1,35, a potem 1,38 a potem jeszcze wyżej. Otóż, ci analitycy, przy okazji każdej korekty na EUR/USD widzieli ruch na szczyty. I jak tu przebiec 42 km jak ktoś bez przerwy mówi, że trzeba biec w kierunku startu, a nie mety?

  2. Michal

    @Easy Rider

    Jesli lubisz szorcic EURUSD to zerknij na EURAUD… 😉

  3. Harry

    Bardzo fajny artykol Panie Grzegorzu. Osobiscie porownalbym przecietnego tradera do osoby chodzacej na silownie. Kazdy z nas widzial reklamy jakis tam specyfikow (odzywek) po ktorych powinnismy uzyskac super rezultaty przy niewielkim nakladzie energii. Teoretycznie tez na kazdej silowni mamy instruktora, ktory sluzy na pomoca w kazdej sytuacji. Jednak praktycznie… Przecietna osoba po roku (2,3 etc.) wyglada niewiele lepiej niz na samym początku (przecietny trader nie wytrzymuje az tak dlugo). Dlaczego?? Poniewaz nikt nie mowi o rzeczach waznych, bez ktorych nie da sie rozwijac ciala (konta w przypadku tradingu). Pierwsza rzecza, ktora nalezaloby zrobic jest nauczenie beginnera techniki wykonywania cwiczen oraz wytlumaczenie mu jak to wszystko dziala: ze bez wykonywania compound excercises, diety i odpowiedniej ilosci snu nie ma szans na bycie wielkim; ze najwazniejsza rzecza jest mind set i realne oczekiwania. O ile w przypadku silowni jest niewielka szansa, ze trafi sie na dobrego instruktora/zyczliwego kolege, o tyle w tradingu jest ona bliska zeru! Musze powiedziec, ze jestem dymny, iz ‚MOJ’ (od niedawna) DM nie ma reklam typu ‘zarobilem 150 euro w dzien, sprawdz jak’! Nierealne oczekiwania sa jednym z podstawowych powodow porazki. Przez pierwszy rok handlu prawdziwymi pieniędzmi celem powinno byc przetrwanie, a nie zarobienie kupy kasy. Oczywiscie sa ludzie, który maja naturalne predyspozycje do tradingu (lub super responsive, genetically gifted bobies na silowni), jednakze wiekszosc z nas ich nie ma (co widac w statystyce o ktorej Pan wspomnial)! Czytalem kiedys ksiazke Pani Grace Cheng ‘7 winning strategies for trading forex’, w ktorej pisze Ona: ‘Pierwsze poltora roku mojej przygody z forexem to była nauka. Analizowalam swoje trades, czytalam, bylam na kilku seminariach i dopiero po tak dlugim czasie, widzac, ze miesiac w miesiac zarabiam pieniadze na demo, bylam pewna, ze jestem gotowa zainwestowac swoj kapital!’ Ktos moglby powiedziec, iz jest to bardzo conservative approach, jednakze prawda jest taka, ze wiekszosc traderow widziala reklamy typu: zarob kupe kasy, nasz ebook nauczy Cie wszystkiego co powinienes wiedziec w 15 minut i (jak mowi mój znajomy) lykali wszystko jak mlody rekin:P Wracajac do naszego porownania: po dluzszym czasie cwiczacy (jezeli ma swoj trading/training journal i analizuje to co robi!) zaczyna zauwazac, ze pewne cwiczenia/set-ups wychodza mu duzo lepiej niz inne. Np. w zaleznosci od struktury ciala, pewni ludzie beda lepsi w martwym ciagu niz w przysiadzie (w zależności od psychiki czesc ludzi zauwazy, iz day trading jest tym co kochaja, w momencie gdy inni (jak ja) dojda do wniosku, ze swing trading jest dla nich jak to mowia Anglicy ‘bread and butter!) Kazdy z nas jest inny zarowno pod względem psychiki jak i ciala i nie ma mozliwosci, aby ‘one size fits all’ dzialalo! Wiekszosc niestety nie dotrwa do tego momentu i po bardzo krotkim czasie dochodzi do wniosku, ze bez wspomagania nie da sie osiągnac rezultatow. Siegaja po sterydy (kupuja sygnaly lub ida do live trading roomow liczac na to, iz całkowicie odmieni to ich trading!) i w bardzo krotkim czasie niszcza wszystko! Jest taki film nakrecony w Anglii: ‘Million dolar traders’ (znajdziecie go na youtube), w ktorym traderzy rozmawiajac o jednym z poczatkujacych mowia: ‘Amid is hungry for the city life style, one day he turns up and says I am a trader, but he doesn’t want to do the work!’ Persistence, persistence, persistence… Wiekszosc traderow nie ma planu (zgodnie z maksyma ‘plan your trades and trade your plan’!), nie wysypia i odzywia sie odpowiednio (co wpływa na dzialanie umyslu!) i wogole malo powaznie podchodzi to tradingu, pomimo, iz stawiaja na szali pieniadze, na ktore ciezko pracowali!! W zadnej dyscyplinie sportu/dziedzinie zycia nie da sie robic postepow i zarabiac pieniedzy w taki sposob! Im szybciej to zrozumiemy, tym szybciej mozemy zaczac to zmieniac!!! Jest taki Anglik, Steward Mc Roberts, ktory jest guru stylu treningowego nazywanego ‘abbreviated training routine’. Spytany kiedys w wywiadzie jaka jest najszybsza droga do zbudowania muskulatury odpowiedzial: ‘Przestancie myslec o tym jak bedziecie wygladac za rok czy 5 lat i skoncentrujcie się na TERAZ. Podczas treningu (tradu) myslcie tylko o tej serii (trade), ktory wlasnie robicie. Jeśli jestescie w stanie wykonac ja poprawnie, to znaczy, ze mozecie zrobic kolejna w taki sam sposób, a potem nastepna i nastepna. Zrobcie mniej serii i dajcie sobie czas na regeneracje i wypoczynek, tak aby Wasze cialo i umysl byly gotowe na nastepny raz. Jesli jesteście w stanie put one day in order, to mozecie i drugi, trzeci i kazdy kolejny. W ten sposób Wasze cialo (konto) zacznie powolutku rosnac. Jesli w ciagu miesiaca zwiekszycie mase ciala o 1 kg (lub konta o 2-3%) i będziecie to robic over and over again, to w ciagu kilku lat osiagniecie rozwoj (profit), o jakim wiekszosc cwiczacych (traderow) moze tylko marzyc. That is the secret of successful training (trading)’!!! Nic dodac, nic ujac!!!
    P.S. Do Pana z pierszego komentarza: analityk prezentuje swoja opinie i to od nas zalezy czy jej usluchamy czy nie. Kazda decyzja/strata podczas tradingu obarcza tylko i wylacznie nas. Jak wielu slucham poniedzialkowych komentarzy Pana Rogalskiego i musze uczciwie przyznac, ze dzieki nim zaoszczedzilem sporo gotowki, ktora bym stracil, gdyz moje wyczucie rynku nie jest najlepsze. Handluje calkowicie technicznie i jak wiekszosc nie mam czasu siedziec przez caly dzien przy komputerze sprawdzajac Reuters news, tak wiec analiza przeprowadzona na wykresach tygodniowych i komentarze na temat zmieniajacej sie sytuacji makro/fundamentals sa czyms, czego bardzo potrzebuje. Bardzo sie ciesze, iz mam taki edge w porownaniu do innych brokerow, ktorzy nie oferuja NIC (poza darmowym ebookiem!) i jesli nadarzy sie okazja, to na pewno kupie butelke dobrej whisky!

  4. Kamnief

    @ Harry

    Takie małe sprostowanie. Napisałeś „Handluje całkowicie technicznie” a potem dodajesz , że komentarze do sytuacji makro/fundamentals są czymś czego bardzo potrzebujesz. Zatem mixujesz technike i fundamenty a nie goła technika 😉 Trzeba sobie powiedzieć jasno, że za małe ruchy odpowiada technika, a za duże szeroko pojęte fundamenty. Taką obserwację można zauważyć na każdym rynku. Dlatego Daytraderzy czy nawet zawodowi scylperzy używają tylko techniki i starają się unikac jak ognia wszelkich danych, komentarzy, wypowiedzi ważnych ludzi w finansach bo może im to kompletnie zrujnować pozycję ( na co często gęsto i tak się łapią ) . Oczywiście mowa tutaj o graczach indywidualnych. To jak grają „Wielcy” to zupełnie inna bajka. Miałem okazję rozmawiać z ludźmi z JP. Morgan i Morgan Stanley i na słowo analiza techniczna tylko się zaśmiali 😉 Dalszych szczegółów nie podaję.

    Pozdrawiam

  5. Tomasz Hachoł

    Człowiek uczy się całe życie. Nie wiedziałem, że bieganie to gra o sumie zerowej

  6. Harry

    Mowiac technicznie mialem na mysli odbicia od linii trendu (lub inne high probability set-ups) duzym lotem, a po przejsciu pierwszych 10-15 pipsow zamykam 9 i zostawiam jeden maly lot zeby szedl jak najdluzej. Natomiast obraz fundamentalny jest w tej sytuacji potrzebny, aby wiedziec, czy nie zmienila sie sytuacja na szerokim rynku i czy przez przypadek nie zajme pozycji w momencie, gdy najprawdopodobiej cena przebija sie w dol/gore z uwagi na zmiane fundamentals! Gdybym na to nie patrzyl, to liczba profitable trades bylaby duzo nizsza! Bylem kiedys przez kilka miesiecy w live trading roomie i gosc opieral swoja strategie na price action. Stwierdzil, ze nie patrzy na zadne fundamentals ani publikacje. Mozna i tak, tylko w sytuacji gdy nie uzywasz stopow jak On, jesli wejdziesz w pozycje np. gdy publikuja PKB, a Ty on tym nie wiesz, to mozesz umoczyc sporo gotowki. W zeszlym roku w ktoryms kwartale oczekiwanie do British PKB bylo okolo 0.2, natomiast realny wynik byl na poziomie -0.3 (jesli dobrze pamietam). W ciagu kolejnych 3-4 godzin eur/gbp wystrzelilo w gore o ponad 250 pipsow (gbp/usd spadlo niewiele mniej), a gosc uzywal duzych lotow! Dlatego tak wazny jest obraz fundamentalny! Nevertheless, planujac swoje trades bazuje na technice, obstawiajac wylacznie w kierunku trendu dlugoterminowego.

  7. gzalewski (Post autora)

    @ Tomasz Hachoł
    Ale w tym wypadku co to ma do rzeczy?
    Wszelkie porównania tradingu (i nie tylko) do czegokolwiek możnaby w takim razie wrzucić do kosza.
    Bo nie są tradingiem

  8. lesserwisser

    Odpowiedzi na pytanie „Jak pobiec maraton w 3 godziny?” mogą być różne, przykładowo metodą podwody, podjazdow, czyli tzw give me a lift (i nie chodzi tu bynajmniej o podróż windą do nieba).

    W zamierzchłych czasach tzw real socjalizmu popularny był w TVP blok programowy sobotni zwant Studio 2, a czasem Studio Sport organizowało biegi długodystansowe dla amatorów.

    W jednym z takich biegów , chyba coś na 15 km, raczej nie maraton (ale dziś głowy nie dam) bieg ukończył 12 letni chłopiec, co było fetowane na wizji przez redaktorów prowadzących program, a szczególnie tego zo organizował imprezę (nazwisko przemilczę).

    Less ( choć wtedy miał inni nick), miał kolegę, ze szkoły który mieszkał po sąsiedkzu a pracował jako kamerzysta w telewizji).

    Otóż ów less ( kswywa …) spotkał tego kolegę w niedzielę i tenże opowiedział mu, jak ekipa tv w której był zobaczyła jak ten biedny chłopak spuchł pare kimometrów przed metą.

    Żal im się go zrobiło, dali mu pić etc, a pan redaktor zadecydował by chłopaczka podwieść samochodem, niech sobie odpocznie, i niech wtedy ukończy bieg, na chwałe sportu, telewizji polskiej i socjalizmu.

    Tak też zrobiono, podwieźli go kilka kilometrów i za rogiem jakijś ulicy niepostrzeżenie wypuścili pareset metrów przed metą. Tak tedy dzielnę chłopie ukończyło ów bieg ostatkiem sił i stało się bohaterem na cały kraj. Długo chodziło jeszcze w niezasłużonej sławie, udzielając wuwiadów.

    PS

    jak mi powiedział kolega Janek pan redaktor sportowy nakazał chłopcu absolutne milczenie bo jak sie wyda to straci wszystkie nagrody i mołojecką sławę.

    Kto wię, może i dziś niektórzy dzielni maratończycy podobnie kończą wyścig, ubrdali sobie jakąś bieg-jatkę a teraz kończą ją w 3 godziny. 🙂

  9. Klondike

    @gzalewski
    „@ Tomasz Hachoł
    Ale w tym wypadku co to ma do rzeczy?
    Wszelkie porównania tradingu (i nie tylko) do czegokolwiek możnaby w takim razie wrzucić do kosza.
    Bo nie są tradingiem”

    Odnoszę wrażenie, że Tomaszowi chodziło o podkreślenie faktu, że forex to gra gdzie aby ktoś musiał wygrać to ktoś inny musi przegrać, stąd gra o sumie zerowej. Jeżeli naszym celem jest ukończenie maratonu to taki cel można osiągnąć niezależnie od wyników innych uczestników. Niemniej sytuacja komplikuje się gdy chcemy go wygrać a udział w nim bierze duża liczba zawodników. Wówczas wszyscy inni muszą przegrać.

    Podobnie z innymi dyscyplinami, piłka nożna, inne sporty zespołowe i indywidualne. Żeby ktoś wygrał ktoś inny musi przegrać ale jakoś to nie przeszkadza inwestowaniu w uprawianie danej dyscypliny czasu, często pieniędzy i czerpaniu satysfakcji z udziału w grze.

  10. gzalewski (Post autora)

    ale ja wszystko rozumiem. Tylko jesli ktos np. powie – trading jest podobny do pokera bo to, to i to… A ktos inny powie, „ale na giełdzie nie gra się przy stoliku”. To to jest absurdalne, bo wtedy wszelkie porównania tego typu biorą w łeb. A one mają na celu tylko pokazanie pewnych zaleznosci, podobieństw, itp itd

Skomentuj Harry Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *