Strategie oparte na wydarzeniach (Event Driven Strategy) to strategie inwestycyjne, w których katalizatorem otwarcia pozycji jest zdefiniowane wcześniej wydarzenie korporacyjne lub rynkowe. Wydarzeniami mogą być akwizycje i przejęcia, upadłości układowe i likwidacyjne, skupy akcji, podział przedsiębiorstwa, nowe emisje akcji, sprzedaż aktywów i wiele innych.
Chciałbym pokazać przykład takiej strategii, której mogą używać inwestorzy indywidualni na warszawskiej giełdzie. Do zwrócenia uwagi na tę strategię zainspirował mnie artykuł w Parkiecie o spółkach, które przeniosły się z rynku NewConnect na Warszawską Giełdę Papierów Wartościowych. Do tej pory, 15 spółek zdecydowało się na taki krok.
Proszę zwrócić uwagę na fakt, że informacje o planowanym przeniesieniu na rynek WGPW podawane są z wyprzedzeniem dlatego strategię opartą na wydarzeniu (SOnW) polegającym na przeniesieniu z NC na WGPW można stosować zarówno na rynku NC jak i na rynku WGPW.
Chciałem jeszcze wspomnieć o teoretycznych podstawach takiej strategii. Można argumentować, że spółki na rynku alternatywnym wycenianie są z dyskontem w stosunku do stabilnego, regularnego rynku. Wejście na WGPW związane jest z zainteresowaniem większej liczby inwestorów, w tym inwestorów instytucjonalnych co może przełożyć się na wzrost cen akcji. Z drugiej strony, inwestorzy na rynku WGPW mogą mieć wyższe wymagania co do stabilności wyników finansowych, ładu korporacyjnego lub polityki informacyjnej a spółki z NC mogą być niezdolne do spełnienia tych wymagań.
Autorka artykułu z Parkietu przedstawiła zestawienie pokazujące między innymi cenę zamknięcia pierwszej i ostatniej sesji na NC oraz pierwszej i ostatniej (w dniu pisania artykułu czyli z piątku 23 września) dla wszystkich 15 spółek, które przenosiły się z NC na WGPW:
18 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
@Trystero
ciezko doprawdy nazwac strategi oparta o przenosiny z NC na WGPW jako ‚event driven strategy’. Oczywiscie jest to kwestia interpretacji, moim zdaniem nawet strategie pod rebalansing index’ow nie do konca mozna tak nazywac.
Poza tym, w przypadku wlasnie rebalansingu nalezy zwrocic uwage na jedna rzecz – w momencie kiedy dana spolka wchodzi do indeksu (np Wig20) i inwestorzy instytucjonalni musza zmieniac sklad swojego portfela zeby dobrze replikowac ten indeks, to niejednokrotnie dzien zmiany skladu indeksu jest dniem kiedy akcje nowo-wchodzacej spolki zaliczaja lokalny szczyt.
Z reguly nigdy nie mowie kiedy dana spolka jest tania, droga etc bo to nie jest moja para kaloszy, jednak pamietam jeden przypadek ponad rok temu kiedy moja kolezanka biorac udzial w IPO Tauronu spytala kiedy go wywalic – bylo to jakos w lipcu 2010. Powiedzialem jej ze nie mam bladego pojecia, ale sugerowalbym zeby zrobila to w dniu kiedy Tauron wkroczy do indeksu Wig20. Tak sie smiesznie zlozylo, ze wlasnie 17 grudnia 2010 byl dniem kiedy Tauron ustalil swoj all time high. Wczesniej, spora czesc inwestorow ktorzy mieli produkty oparte o Wig20 w swoich portfelach mogli kupowac Tauron liczac ze i tak w dniu 17 grudnia beda musieli zlozyc spore zlecenia kupna dodatkowo pompujac ceny i generujac zysk na akcjach zakupionych uprzednio. Grac mozna zreszta w dwie strony – spokojnie mozna skracac na fixingu w czasie rebalansingu liczac na to ze nastepnego dnia kurs sie obsunie. Takie niby proste zagrywki, ale nie nazwalbym ich mimo wszystko Event Driven Strategy. Chociaz spokojnie mozna zrobic takie zestawienie polegajace na tym jak dzien po rebalansingu handluja sie spolki nowo uwzglednione w indeksie. Oczywiscie znaczenie ma tez chwilowy rynkowy sentyment – jesli ma to miejsce na rynkach o bardzo duzej zmiennosci sens takiej analizy gruntownie spada; jesli jednak ma to miejsce na spokojnych rynkach to juz mozna bardziej zaufac takim analizom
Event Driven Strategy ktore znam z wlasnego doswiadczenia zwiazane sa ze strategiami opcyjnymi – np przy stock splitach badz reverse stock split’ach kiedy zaokraglane sa ceny wykonania (w zaleznosci od regulacji danej gieldy) i zmieniany jest block size opcji (tez zaokraglany); przejecia jednej spolki przez druga kiedy opcje out of the money z dlugim terminem wygasniecia spolki przejmowanej mimo wszystko nie wygasaja bezwartosciowo (o czym znamienita czesc inwestoroww nie ma bladego pojecia) itd itp.
Zreszta, jednym z najfajniejszych case’ow ostatniej dekady jesli chodzi o Europe byla taka spolka jak Altana ktora wyplacila specjalna dywidende w 2007 – to jak niektorzy inwestorzy instytucjonalnie sie na tym wywrocili a inni dorobili fortuny to naprawde ciekawy case
@ blackswan
ciezko doprawdy nazwac strategi oparta o przenosiny z NC na WGPW jako ‘event driven strategy’. Oczywiscie jest to kwestia interpretacji, moim zdaniem nawet strategie pod rebalansing index’ow nie do konca mozna tak nazywac.
Nie chcę się spierać o interpretacje nazwy. Potrzebowałem jakiejś nazwy na strategie oparte o konkretne wydarzenia i stwierdziłem, że skoro EDS może być oparta o dowolne wydarzenie korporacyjne czy rynkowe to ‚od biedy’ ujdzie i zmiana rynku notowań.
Natomiast przejście z NC na WGPW nie wiąże się z rebalansowaniem indeksów bo nie znam funduszy inwestujących w oparciu o NC Index czy WIG.
To co piszesz o rebalansowaniu jest interesujące i to jest dobry przykład strategii opartej na wydarzenia (naprawdę nie mam pomysłu na lepszą nazwą). Z tego co pamiętam największe anomalie były przy włączaniu spółek do indeksu CECE. Pamiętam ruchy o wysokie kilka procent na fixingu.
Generalnie chciałem zachęcić do znajdowania takich sytuacji i ich zbadania.
PS Bioton też wchodził do WIG20 blisko historycznych szczytów.
innym przykladem byloby JSW i zamkniecie 16 wrzesnia 2011…
„Generalnie chciałem zachęcić do znajdowania takich sytuacji i ich zbadania.”
zdecydowanie ciekawy temat – jak ktos ma troche czasu na takie poszukiwania to napewno zwiazki przyczynowo skutkowe sa znacznie solidniejsze niz w innyh przypadkach. O ile kompletnie nie wierze w silny determinizm na rynkach, o tyle w niektorych przypadkach ewidentnie ma miejsce
„PS Bioton też wchodził do WIG20 blisko historycznych szczytów.”
hehe, tego nie wiedzialem. Slyszalem natomiast jeszcze jakies pol roku temu ze byly przymiarki jednej gieldy aby wprowadzic do pewnego indeksu taka spolke jak Petrolinvest – to by byla zieja dopiero 🙂
przemyslalem sprawe i chyba faktycznei EDS to najrozsadniejsza nazwa – to, ze mi kojarzylo sie bardziej z arbitrazem to po prostu jakies osobiste skrzywienie. Kiedys mi sie wydawalo ze artbitrage to cos co jest kompletnie risk-free ale takie rzeczy jednak w przyrodzie nie istnieja w nadmiarze
Tryst nie chce byc zlosliwy, ale jestes pewien ze dobrze to policzyles ? 😉
@ Darkh
Hm, pewien nie jestem (zbyt wiele rzeczy robiłem ręcznie) ale dołożyłem starań. Do tego wyrywkowo sprawdzałem. Gdzie widzisz błędy?
@ Trystero
Obawiam się, że tak przeprowadzone badanie wpływu SOnW ma ograniczoną wartość poznawczą a nawet może wypaczać wnioski.
Przede wszystkim powinno się wyeliminować wpływ ogólnej tendencji rynkowej na ceny rzeczonych spółek, to jest przykładowo skorygować o zmiany NCI/WIG przed wejściem oraz WIG w okresie dwóch tygodni po wejściu na giełd.
Dopiero po takim oczyszczeniu (jakimiś typowomi metodami statystycznymi – detrendingu) wtedy można będzie, w miarę obiektywnie, wyrokować odnośnie urealnionego wpływu/działania opisywanej strategii na spółki „przenośniki”.
Dobra robota.
Pytanie pierwsze – dlaczego ta strategia miałaby przynieść ponadrynkową stopę zwrotu? Skoro wszyscy wiedzą o rychłych przenosinach spółki na GPW, czy to nie jest już zdyskontowane?
Pytanie drugie, powiązane z pierwszym: czy bardziej odpowiednim benczmarkiem w pierwszym okresie (przed przenosinami) nie byłby jednak WIG albo ewentualnie sWIG80?
@ kajet
Pytanie pierwsze – dlaczego ta strategia miałaby przynieść ponadrynkową stopę zwrotu? Skoro wszyscy wiedzą o rychłych przenosinach spółki na GPW, czy to nie jest już zdyskontowane?
Rynek nie jest w 100% efektywny. Co więcej, na rynku mogłoby nie być konsensusu co do wpływu przenosin na ceny o czym piszę w jednym z akapitów.
czy bardziej odpowiednim benczmarkiem w pierwszym okresie (przed przenosinami) nie byłby jednak WIG albo ewentualnie sWIG80?
Mam te badania dla sytuacji gdy benchmarkiem jest WIG. Niewiele się różnią, strategia spisuje się trochę gorzej niż w przypadku benchmarku w postaci NC Index. Natomiast po rozmyśle, stwierdziłem, że najlepszym benchmarkiem dla spółek notowanych w końcu na NC będzie szeroki indeks NC właśnie a nie WIG.
A ja mam takie pytanie: Czy, i ewentualnie czym, ta event driven strategy różni się od trading on the news?
less, moze zeby nie analizowac czy to strategia taka czy śmaka, moze przyjmijmy ze chodzi o strategię PNCGPW – czyli przenosiny spolki z Nc na GPW 🙂
Ha,
Gdzieś czytałem, że przenosiny i przeprowadzki są niemal tak stresujące jak rozwód. No to może lepiej nie poruszać tego tematu PNCGPW. 🙂
eee, nie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Holmes_and_Rahe_stress_scale
No nie, wcale nie takie eee, a jeśli już to najwyżej e.
Drogi kolego podajesz mi odniesienie do skali stresu opracowywanej dla zupełnie innych warunków życia i uwarunkowań społecznych, i stąd biorą się rozbieżności.
Zresztą różne badanie podają trochę rozbieżne wyniki, np rozwód 60 (a nie 73) a przeprowadzka 15 (a nie 20 punktów).
Ja powołuje się również na wyniki skali stresu Holmesa i Rhea ale sprowadzone do warunków polskich i opartych na naszych badaniach.
I tak rozwód 66 pkt, przeprowadzka do innej miejscowości 59, duża zmiana warunków mieszkaniowych 53 pkt, przeprowadzka w ramach tej samej miejscowości 34 pkt.
http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:30aHzjOwAWUJ:www.swps.edu.pl/new_www/uploads/wroclaw.wyklad%25204_short.pdf+%22Przeprowadzka+w+obr%C4%99bie+tej+samej+miejscowo%C4%87i+34%22&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESgVN7iuSNvUS96IG50VG-e4Zj8nNmDMACuRcjjd0AtgmKUmYQKrG8XwZKY0yEHJyqe8erde6i7jc_hBlCWX_mC2QuqPtffoiPVlpAvvKzlAMkqnIGKzM1BGe9yhNaXENZulDndN&sig=AHIEtbS3pC-6oFhdhoRP8EPHs8N7_SWY3Q
Kto się u nas rozwodził i przeprowadzał to wie czym to pachnie!
PS
Zagadka: co za zdarzenie ma w moc stresującą 102 punkty?
(Podpowiedź: nieoczekiwana wizyta teściowej na tydzień). 🙂
Ciekawy tekst, podobny był jakiś czas temu tutaj :
http://www.stockwatch.pl/artykuly/post/2011/03/17/Trudniej-zarobic-na-debiutach-na-New-Connect.aspx
Ho ho, nie byle kto powołuje się na naszego blogera
http://nczas.home.pl/wiadomosci/wolne-mysli/korwin-mikke-o-wystapieniu-z-unii-walutowej/
70 % wiedza
20 % cierpliwość
10 %szczęście