Mechaniczny trading – czułe punkty 15

„O ile posiadasz normalny poziom inteligencji wówczas wszystko co potrzebujesz to temperament, który kontroluje skłonności wpędzające innych ludzi w kłopoty w inwestowaniu”

No i proszę – nawet sam mistrz Warren Buffett z powyższym cytatem pasuje nam do kolejnego punktu naszego cyklu. W pewien sposób można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że ta oto poniższa obserwacja poczyniona przez Arta Collinsa to wisienka na torcie całej psychologicznej podbudowy nie tylko mechanicznego tradingu ale i inwestowania w ogóle:

 

15/ Jeśli w całości angażujesz się emocjonalnie to popełniasz błąd.

 

Na początek rozważań o powyższym stwierdzeniu proponuję zauważyć pewien rodzaj paradoksu: emocje i wszystko co z nimi związane to najczęściej wymieniany powód niepowodzeń, błędów, strat, złego samopoczucia, uzależnień i wszystkiego co najgorsze w inwestowaniu, natomiast rzadko kto, jeśli w ogóle, potrafi wskazać, że dużo ważniejszym praźródłem wymienionych dramatów jest brak czegoś co nazywamy w tej branży „przewagą” czyli kompetencyjnym przewyższaniem rynku lub może statystycznym nad nim panowaniem. Mało kto zdaje sobie zdaje sprawę, że emocje powstają przede wszystkim właśnie tam gdzie panuje pustka powstała z braku przewagi. Podstawowe emocje negatywne czyli lęk i strach rodzą się właśnie wówczas gdy nie potrafimy osiągnąć zyskowności (brak przewagi) a straty zaczynają paraliżować i prowadzić do coraz to częstszych i poważniejszych błędów decyzyjnych i wykonawczych.

 

Dopiero drugi rodzaj negatywnych emocji związany jest praktycznym wcielaniem owej przewagi w życie. Złość, wściekłość, rozczarowanie, żal, smutek towarzyszą bowiem niekonsekwencji w realizowaniu zaplanowanych działań, łamaniu reguł i braku cierpliwości (lub raczej niedopasowaniu rodzaju strategii do własnej mentalności i charakteru). Ale nie sposób nie przypomnieć, że i pozytywne emocje łączone z radością i ekscytacją są źródłem wielu błędów, z których najważniejsze objawiają się nadmiernym optymizmem, pewnością siebie, pychą i podejmowaniem nazbyt wysokiego ryzyka.

 

Rozwiązaniem tych istotnych niedogodności emocjonalnych pierwszego i drugiego rodzaju mają być systemy transakcyjne obsługiwane komputerowo. A to dlatego, że w tym wypadku istnienie przewagi stanowi już punkt wyjścia dla ich zastosowania a automatyczna realizacja nie zostawia pola dla każdorazowej interpretacji reguł. Komputer przerabia dane, wypluwa decyzje i je realizuje w 100%, eliminując w ten sposób potencjalne obszary niepożądanej emocjonalności.

Drugim, mniej skutecznym rozwiązaniem są wszelkie inne strategie, w których decyzje w sposób mechaniczny określa komputer lub nasza własna inteligencja, ale realizacja odbywa się manualnie, co naraża inwestora na pewne luki w ciągłości wyników a więc na emocje drugiego z opisanych rodzajów.

 

Nie koniec jednak na tym. Bowiem nawet wszędzie tam gdzie decyzja i realizacja transakcji są w pełni zmechanizowane przez roboty oraz algorytmy, a więc w teoretycznie wolnym od emocjonalności środowisku, istnieje nadal (i wbrew wielu przekonaniom) wiele punktów zapalnych, wydobywających z ludzi namiętności i burzących krew – to wstęp do emocji trzeciego rodzaju w mechanicznym tradingu. Trudno je obejść ponieważ to człowiek ze swoimi ułomnościami stanowi pierwsze i ostatnie, nierozłączne ogniwo tego procesu decyzyjnego. Kiedy więc znaczna część wcześniej wymienianych emocji ulega przy systemowym podejściu neutralizacji to pozostają mianowicie jeszcze te, odpowiadające za adaptację naszego systemu odpornościowego do serii strat czyli wrażliwość na okresowe obsunięcia kapitału. Profesjonalizm w podejściu do tego ostatniego objawia się zarówno w świadomym uchwyceniu problemu jak i umiejętnym jego rozwiązaniu. Traderzy o najgłośniejszych nazwiskach przyznają się do zatrudniania psychoterapeutów w tym między innymi celu.

 

Chciałbym temat rozwinąć w kolejnym wpisie, jest bowiem kilka istotnych kwestii wymagających spojrzenia głębiej. Na koniec niniejszego natomiast proponuję jeszcze małe zadanie domowe. Proszę uczciwie i szczerze odpowiedzieć sobie na pytania:

– czy znam dokładnie swoją przewagę na rynku i czy istnieją w niej jakieś luki narażające mnie na niepożądane emocje? Czy w ogóle wiem jak to określić, zidentyfikować?

– jak często i w jaki sposób wystawiam się na emocjonalne rozterki przez brak dyscypliny w realizacji swojej przewagi? Czy potrafię oszacować jak mocno wpływa to na moje wyniki? Czy próbowałam(em) kiedykolwiek systematycznie przyjrzeć się temu problemowi i radykalnie mu zaradzić?

– czy próbowałem poszukać sposobów eliminacji stresu wypływającego z obsunięć kapitału?

 

Pozdrawiam wszystkich czytelników z bałkańskich szlaków:)

 

—Kat—

 

6 Komentarzy

  1. vinc

    No ale gdzie lucek, legenda polskiego tradingu?? charyzmatyczny kierownik irca gdzie cieszy sie niekonczacym szacunkiem małolatów, taksiarzy, eks cinkciarzy i kolesi co to przejsciowo są na wolności i myślą jak tu łatwą łapką zgarnąć trochę kasy:) lucek,wpadnij omówić zeszłe losowanie toto-lotka i powiedz co robiłeś w przeszłości..

  2. vtopek

    Wpis odkrywczy nie jest.Wiadomo, że bez „edge” (polskie tłumaczenie powyżej jest bardzo zgrabne), cytuję klasyka „inwestowanie jest jak żonglowanie jajkami na dziobie jachtu w trakcie sztormu; możliwe, ale trochę trudne;”. Ponieważ nie ma co odkrywać ameryki, raczej skupiłbym się na reakcji emocjonalnej pojawiającej się gdy system okazuje się być bez/stracić edge. Co wówczas? to samo jakby systemu nie było. a nawet gorzej – cul-de-sac experience za progiem.

  3. MrT

    To lektura, ktora kiedys podrzucil mi Lucek, uswiadomil mi duzo rzeczy, miedzy innymi ze edge to w 80% co innego niz system.
    Zarowno lektura jak i Lucek cieszy sie u mnie duzym szacunkiem.
    Obrazasz mnie, choc nie naleze do grup jakie wymieniles, bardzo nieladnie i niekulturalnie … Burak made in Poland ?

    Moze poczytaj sobie i uwolnij sie od zlych emocji.

    http://www.amazon.com/Disciplined-Trader-Developing-Winning-Attitudes/dp/0132157578

  4. Morfeusz

    Nie wiem czemu ma służyć taka obraźliwa wypowiedź w stosunku do człowieka dzięki , któremu wielu przejrzało na oczy i spojrzało na rynek z całkiem innej perspektywy. Nasze fora stoją na bardzo niskim poziomie jeśli chodzi napastliwość człowieka do człowieka i czemu ma służyć ta agresja ? . Może jednak komuś (jakaś grupa ?) zależy na opluwaniu wizerunków ludzi , którzy mają dużo do powiedzenia odnośnie rynku .
    Wyrazy szacunku i uznania dla Lucka …… 🙂

  5. Lucek

    @MrT
    @Morfeusz

    Dziękuję za dobre słowa:)
    Trzymam się swojej drogi, wytyczanej przez „mapę drogową”, którą wyliczyłem na początku 2005 roku.
    Każdy kto chciał ją otrzymać, musiał tylko podać swój adres. Wysyłałem ją chętnie każdemu, kto o to poprosił.
    http://charts.dacharts.net/2011-09-16/Lucek_intra.png
    Wykres ostatnich trzech tygodni pokazuje dobitnie, że w tradingu dużą rolę odgrywa to, czy „posiadasz normalny poziom inteligencji, a wówczas wszystko czego potrzebujesz to temperament, który kontroluje skłonności wpędzające innych ludzi w kłopoty w inwestowaniu”.

  6. lesserwisser

    Lucek w czułych objęciach Morfeusza??? 🙂

Skomentuj Morfeusz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *