„Niedostatecznie skalkulowaliśmy ryzyko kredytowe takich pożyczek [gotówkowych]. Udzielaliśmy ich zbyt wiele klientom, o których wiedzieliśmy zbyt mało” – Wiesław Thor, wiceprezes BRE odpowiedzialny za ryzyko kredytowe (źródło: Gazeta Prawna).
Tłumaczenie na język polski – „Podczas długotrwałej hossy mało kto przejmuje się ryzykiem, czy to amator, czy profesjonalista. Jedni nie wierzą, że fundusze akcji mogą spadać, a inni, że klienci mogą być niewypłacalni. Liczy się jedynie wizja szybkiej i łatwej kasy.”

8 Komentarzy
Dodaj komentarz
Klauzula informacyjna
Tak to bywa – kredyty konsumenckie miały być młotem Thora na konkurencję a okazują się kowadłem u szyi BRE.
Ale jak to w końcu jest – przecież mister Crisis jeszcze do nas nie zawitał, podobno. Chyba w kapitalizmnie klient jest mniej solidny.
I pytanie: Którzy klienci teraz za to zapłacą?
I odpowiedź (zgadywanka) – Wypłacalni klienci BRE (starzy i nowi) ??
Cytat ŚWIETNY! I do tego podnosi ocenę zdolności analitycznych i jakości procedur w BRE……..;)))
Ale Panie Grzegorzu….. zamieńmy jeden element:
Zamiast: „Podczas długotrwałej hossy”
Wpiszmy: „Podczas drukowanego boomu”……
I to na masową skalę stało się w Stanach….brrr…eee…..:))))
W cale się nie dziwię jeżeli chodzi o sytuacje wczasach premii wyliczanych na postwie realizacji targetów „sprzedażowych” (u „doradców”) sprzedaje się byle co, byle jak, byle komu i byle wiecej.
Dziwi mnie wypowiedź, przede wszystkim osoby odpowiedzialnej za ryzyko
… tzw. peszek 🙂
@ gość
Skąd to zdziwienie?
Proszę im wynagrodzić tą nieszczęsną pomyłkę i zanieść tam wszystkie swoje pieniądze, zaciągnąć wszelkiej maści kredyty. Szczególnie te na kartach kredytowych. Z kart kredytowych najlepiej proszę wypłacać gotówkę z bankomatu a potem tymi pieniędzmi dokonywać wszelkich płatności oraz spłacać te inne kredyty np wakacyjne, szkolne, świąteczne itp, itd
Kurcze… chyba sama w takim razie otworzę Bank….
Chwilę temu już doszło do mnie, że banki to są te apokaliptyczne „kolosy na glinianych nogach”. Zaczynam odkrywać pewne związki o których ktoś juz pisał ponad 2000 lat temu…
@ Alicja
Dziwi mnie, że osoba odpowiedzialna (przynajmniej mam nadzieję, że nie na piśmie) za ryzyko kredytowe i to jeszcze wiceprezes przyznaje się, że niedostatecznie „znają się na ryzyku”.