Polski złoty na koniec każdego miesiąca się osłabia, żeby z początkiem każdego miesiąca znów się umocnić. Teza ta zaczyna zyskiwać coraz większe grono zwolenników. Ma to podobno związek z rozliczaniem opcji przez nasze firmy, które wciąż posiadają otwarte pozycje opcyjne.
Po raz pierwszy z tą koncepcją spotkałem się w raportach Jacka Maliszewskiego (Alpha Financial Services), dziś powtarza ją Andrzej Stec (Puls Biznesu) w tekście „Ktoś jawnie manipuluje złotym?„.
Prawdę mówiąc patrzę na wykres EURPLN i nie widzę, żadnego potwierdzenia tezy o regularnym osłabianiu się złotego pod koniec miesiąca. Raczej wygląda mi to na popularną (zwłaszcza wśród niektórych analityków technicznych) przypadłość, w wyniku której na wykresach zauważamy rzeczy, które naszą tezę udowadniają, zaś ignorujemy te które do niej nie pasują.
Spójrzmy na wykres dzienny EURPLN w tym roku.
Do połowy lutego mamy wyraźny trend wzrostowy euro, po nim zaś następuje trend spadkowy. Zwolennikom tezy o manipulowaniu rynkiem na koniec miesiąca chodzi przede wszystkim o ten drugi okres – gdy średnioterminowy trend jest korzystny dla złotego. Prześledźmy więc po kolei.
1) w lutym dołek na euro ma miejsce 2 dni przed końcem miesiąca. Szczyt następuje w 3 dniu kolejnego miesiąca czyli marca
2) w marcu dołek wypada w połowie miesiąca (12 dni przed końcem) i ewentualnie lokalny 6 dni przed). Tym razem szczyt przypada nie na kolejny miesiąc, tylko następuje 2 dni przed końcem marca
3) w kwietniu dołek wypada 12 dni przed końcem miesiąca, szczyt zaś 4 dni przed
Mocno naciągana ta teza o regularności. Pomijając już fakt całkowicie bezwartościowej próbki. A nawet jeśli ktoś ją zauważa, to jakiż problem zająć pd koniec miesiąca krótką pozycję w złotym i zarabiać, zarabiać, zarabiać…
Przy okazji. Proszę zwrócić uwagę na wykres EURPLN z przełomu 2003/2004. Wówczas lokalny szczyt niemal każdorazowo przypadał na ostatni dzień miesiąca. Czyżby wielka nieodkryta manipulacja?
20 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Chyba sami w to nie wierzą co piszą. I wielu innych. 😉
moim zdaniem teoria mocno naciagana, od biedy 2 ostatnie miesiace do niej pasuja – jacek m. przecenia wartosc opcji i gre pod nie zdecydowanie – poza tym sugeruja ze od lipca to PLN bedzie sie umacnial, bo opcji nie ma – smiechu warte – sami roluja opcje klientow, banki tez na 2009-2010 – wiec obrot jest caly czas – zakladajac absurdalnie, ze tylko eksporterzy istnieja na rynku – dlaczego nikt nie bierze pod uwage drugiej strony i transakcji importerow 🙂 ?
poza tym, duzo opcji ma wlacznik przedluzajacy transakcje o rok, dwa – wiec kolejny dowod, o koncu slabego PLN w lipcu pada – jezeli ktos mialby grac tylko do lipca pod opcje
> Czyżby wielka nieodkryta manipulacja?
Ale na czym ta manipulacja ma polegać, bo coś tego nie łapię ?? przeważnie opcje wygasają pod koniec miesiąca, więc ceny bardziej zmieniają się tez pod koniec miesiąca, gdzie tu manipulacja ?
Panie Grzegorzu. Probka byc moze tez mala, ale prosze spojrzec na kurs CHFa na koniec miesiaca i potem. Akurat CHFy w duzych ilosciach beda potrzebne przez wiele lat 😉
„PB”……………………………….
A plotki od odkupowaniu przez BGZ i BGK walut pod koniec miesiąca, by maksymalnie długo utrzymywać PLN słabego w ramach operacji quantitative easing, to tajemnica poliszynela. Ostatnio każdemu państwu zależy na tym, by krajowa waluta była maksymalnie długo słaba. Tym „wielkim manipulatorem” jest oczywiście rząd Polski !
spiski graczy -niedoumaczy
Polski złoty warty jest w epoce wspomagania KRUSu i Kościoła Katolickiego 0.01 EUR
No to żeś pojechał po bandzie.
Pytanie ile będzie warty złoty, w sensie rzędu wielkości, gdy na rynek pracy wejdą te tłumy tłumoków 😉 co ich produkuje system oświaty po reformie.
Generacja Nasza-pasza.pl , na-zmywaku-w-GB.pl i sex-przed-komunią.pl
Z tą ceną za złotego przesadziłem ale jeśli to co widzimy na wykresach to flaga w połowie ruchu to 7 zł za euro zapłacimy w tym roku,zadłużenie Polski skoczy w nadprzestrzeń niczym Sokół Millenium Hana Solo a MFW pakiety stabilizacyjne będzie dostarczał pocztą kurierską 24h.
Żadnych reform,żadnego cięcia wydatków i żadnego gospodarza na horyzoncie.Hulaj dusza!Piekła nie ma!
Jeśli tak się stanie jak napisałem wyżej to będziemy świadkami wielkich wydarzeń.Oczywiście upadnie ten bank,który najbardziej jest zaangażowany w frankowy tort hipoteczny,opcje wykoszą co dziesiątą polską firmę a przez to także brokerów bankowych,bezrobocie skoczy do 25% zadłużenie kraju przekroczy bilion złotych.Nigdy w historii nie trzeba było tak mało zainwestować aby pokonać nasz kraj.
No to sobie pomarzyliśmy, a i tak w zyciu wszystko raczej ewolucyjnie… Powrót do sredniej (rownowagi ) gwarantowany.
nie,to nie marzenia lecz wyważony scenariusz,pesymistyczny zakłada rozruchy społeczne spowodowane zapaścią sektora węglowo-koksowniczo-hutniczo-stalowo-przewozowego,upadek czołowych polskich rafinerii poprzez niemożność spłaty zadłużenia i ogromne pozycje na rynkach derywatów.
Papier przyjmie wszystko, wykresy pokażą swoje. Poziomy ca 4,7-4,72 na EURPLN beda ciekawe. Zobaczymy czy bedzie jakas konsolidacja – nawet wkrótce to sie moze rozjasnic. Czy też mocniejsze impulsy. Po co od razy rzucac sie z myslami na 7 zl, rynki nie leca w jendym kierunku za jednym razem.
Rynki idą tam ,dokąd zaniesie je euforia bądż strach.Opory,wsparcia są w korze mózgowej-pień weżmie to z marszu.
Na 4.7 nie ma poza tym i tak nic.
Ale historie mozna opisac w cyferkach. Latwiej prezentowac. Latwiej archiwizowac.
Czy jest tam cos czy nie – zobaczymy. Widze, ze mam do czynienia z uznaniowcem 😉
Masz do czynienia ze słynnym graczem wygrywaczem-przegrywaczem.
Jak to co się maluje jest tym na co wygląda to już 11 czerwca nastąpi sztyrlitz-kyrlitz.
Witam. Mam pytanie nietypowe. Moge prosić o kontakt emailowy.
Proszę . Pozdrawiam