Czytelnik Vox zadał pytanie, dlaczego AT się myli w przypadku WIG20, bo niemożliwy jest spadek indeksu w rejon 300 punktów. Dobrym przykładem takiego błędu wykresów jest sytuacja techniczna S&P500, który – jak widać na wykresie tygodniowym – ma szansę domknąć formację podwójnego szczytu. Zakres spadku z formacji oznaczałby osunięcie się indeksu o przeszło 700 punktów a więc S&P500 mógłby spaść w okolice… 0 pkt. Konkurs na najbardziej przerażające słowo oddające sytuację uważam za otwarty.
61 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
W ramach dopełnienia i utrzymania poetyki wpisu: właśnie odnotowałem, iż był to wpis na blogu, któremu system nadał nr 666.
Moze spadnie w takim razie o 666 punktow:)
Obyśmy tego tylko nie brali lukami i jest mi obojętne co się stanie,patrząc jednak na nasz LOP na FW20 uważam że szykuje się spektakularna akcja ale chyba nie podaży.Filozoficznie trzeba jednak dodać że jeśli jednak pójdziemy do zera do gra na giełdzie na każdej pozycji jest bezsensowna bo pieniądze czy akcje będą miały wartość tylko numizmatyczną.
A nie powinnismy rozpatrywać wykresu w skali logarytmicznej?
@wrednex
Oczywiście, że tak tylko to nie wyglądałoby tak przerażająco i absurdalnie.
Mogę wrzucić ten sam układ tylko dla kontraktu na S&P500, gdzie skala liniowa będzie już bardziej uzasadniona. Wówczas spadek o szerokość wieloletniej konsolidacji będzie trudniej kwestionować niewłaściwym zastosowaniem skali i bez trudu znajdą się wyznawcy analizy technicznej, którzy powiedzą, że „coś w tym jest”. Zresztą poziom zero dla indeksu bez wnikania w metodologię liczenia niewiele mówi. WIG20 zaczął swoją historię rynkową od poziomu 1000 pkt – takie przyjęto założenie – i zjechał blisko 500 punktów.
No cóż , a ja wróciłem do Pretchera i Frosta z lat 90-tych i wszystko jest w idealnym porzadku.
wig20 300 pkt ? Nie ma problemu. Jest kilka mozliwosci. Uderzenie meteorytu i epoka lodowcowa na iles tam lat , atak nowego superwirusa zabierajacego polowe ludzkosci , wojna nuklearna , mozna tak dlugo wymieniac takze szansa jest.
Używanie skali liniowej do takiego zakresu wartości i czasu jest idiotyzmem. Stąd się potem biorą „dowody” twierdzące, że cała AT jest do niczego.
Dodam jeszcze , ze niektorzy bardzo by chcieli tych poziomow .Wczoraj ogladalem w TVNCNBC jak wypowiadal sie analityk z JPMORGAN bodajze i mowil , ze w Polsce banki sa caly czas za drogie. Oni juz nawet ubieraja sie w za male garnitury a esy wystaja z kazdej kieszeni. 🙂
@jzp
tak na marginesie – AT w swoich korzeniach wywodzi się z kreślenia wykresów na papierze milimetrowym, gdzie nikt nie kreślił skali logarytmicznej. Murphy w książce-wszystkich-książek o AT, poza którą niewielu potrafi wyjść, poświęca skalom kilka zdań a w dalszej części edukującej cały świat używa właściwie tylko skali liniowej. Ale zgoda – to jest idiotyzm. Tyle, że to powszechny dość idiotyzm.
Moja propozycja: „cieńka czerwona linia”, albo „8 mila” (jako granica między dwoma światami – bogactwa i nędzy, ale również ze względu na tą ósemkę – na wykresie mamy poziom 800). Ale ja tam jestem optymista i uważam , że ten poziom to „o jeden most za daleko”. (Żebym tylko wkrótce nie musiał wołać: „szfnur, szfnur” 🙂 )
Dla tych, którzy lubią łączyć poziomy na wykresie z wydarzeniami historycznymi – „bitwa pod Poitiers”, ponieważ strefa oporów, jeśli dobrze pamiętam, to 730-768. (Karol Młot, władca Franków, w 732 roku rozbija Arabów hiszpańskich. Była to jedna z tych bitew, której wynik zdecydował o obecnym kształcie Europy.)
Łeee tam panie…. stare dzieje
Ja już wymyśliłem nazwę na to w styczniu 2008.
Najbardziej Dramatyczna Wizja Rozwoju Wydarzeń na Giełdzie w Nowym Jorku?. Lub Ostatnia Hossa w Historii Świata 🙂 Zależy co komu pasuje.
Link tutaj: http://www.stopazwrotu.pl/tekst.php?tid=62
Kolaps Globalnej Wioski.
>Ostatnia Hossa w Historii Świata
podoba mi się – widzę z tego film W. Allena albo Monty Pythona.
@ astanczak – widzę że jest Pan totalnym zwolennikiem AF, natomiast gardzi Pan AT ^^
co do AT – to jeżeli się nie mylę zakres spadku powinien być gdzieś w okolicach 400 pkt (już było mówione o skali)
po 2 jeżeli formację wszyscy widzą to jest duże prawdop. że się ona nie wypełni … na takiej samej zasadzie pół roku temu większość spodziewała się klasycznej bessy … a teraz indeksy próbują zdyskonować głęboką recejsę …
Równie dobrze możemy się odbić i pójść w trendzie horyzontalnym. Równie dobrze możemy podyskutować o wadach AF, czy o szerokim wachlarzu wszelakich Analitycznych publikacji … które podążają za cenami a nie je wyprzedzają (zagadanieniem tym jezeli się nie mylę poświęcał czas Pan Grzegorz Zalewski).
Czy najnowsze przykłady wycen fundamentalnych kiedy w ciągu miesiąca spółki np z 22 zł mają kosztować 6 zł … albo z 56 zrobiło się 37 …
nie musze chyba przytaczać w ostatnim okresie hossy wycen MiŚiów które mimo iż były mocno przewartościowane to w publikacjach miały dojść do jeszcze wyższych poziomów …
Nikt z nas nie wie co będzie za 2 miesiące a do dopiero rozpatrywanie w wielu różnych pozycjach fundamentalnych długich okresów …
>Ostatnia Hossa w Historii Świata
podoba mi się – widzę z tego film W. Allena albo Monty Pythona.
Już znam zakończenie tego filmu:
Warren Buffet siedzi przy kompie i płacząc wywala wszystko PKC.
Może to co napiszę będzie dla wielu osób zajmujących się AT kontrowersyjne, ale to na rysunku to bez wątpienia nie jest formacja podwójnego szczytu. Podwójny szczyt odwracający trend był w 2007 roku, dodatkowo był nałożony na RGR. Moim zdaniem w tej chwili prognozowanie zakresu ruchów to raczej powinno być liczone na podstawie formacji kontynuacji trendu.
Dla mnie koniec giełd będzie smutny bo z nałogu gry wrócę do szeroko rozumianych używek.
>Może to co napiszę będzie dla wielu osób zajmujących się AT kontrowersyjne, ale to na rysunku to bez wątpienia nie jest formacja podwójnego szczytu. >Podwójny szczyt odwracający trend był w 2007 roku, dodatkowo był nałożony na RGR. Moim zdaniem w tej chwili prognozowanie zakresu ruchów to raczej >powinno być liczone na podstawie formacji kontynuacji trendu.
@TS
Może tak może nie. Problem obecnej sytuacji jest taki, że nigdy wcześniej tak gigantycznej formacji na indeksach nie było. Wnioskować można na podstawie zachowań mniejszych podwójnych szczytów. Jakkolwiek rynek się nie zachowa, to używanie sformułowań typu „bez wątpienia” nie jest uzasadnione.
@ ReS
na podstawie jednego wpisu-żartu wnioskuje Pan o tym, iż jestem zwolennikiem czegokolwiek? Mała próba troszkę do tak odważnej hipotezy. Bez wątpienia jest przeciwnikiem analizy technicznej naiwnej (zastawię na chwilę na boku pytanie, czy jakakolwiek inna istnieje). Powyższy wykres jest właśnie przykładem analizy technicznej naiwnej. Już sam fakt, że możemy dyskutować na temat tego, czy ten wykres jest zasadny, czy nie coś mówi o naturze analizowania wykresów. Dałem przykład tego, jak Murphy potrafił na początku swojej książki postawić tezę, że w długim terminie lepiej używać skali logarytmicznej, po czym sam zostawia własną tezę na boku i pisze całą książkę w kontrze do niej – czy raczej zapominając o niej. Może odniesie się Pan do tej części komentarza, która nie jest żartem i powinnna wywoływać jakieś zastanowienie nad książką traktowaną przez wielu, jak pismo objawione.
> nigdy wcześniej tak gigantycznej formacji na indeksach nie było.
@Dominik
Problem jest w tym, że tej formacji wg AT po prostu nie ma 🙂
Ja nie mam w tym względzie wątpliwości. To co na tym wykresie wygląda jak podwójny szczyt nie jest podwójnym szczytem do prognozowania zakresu ruchu wg AT. Po prostu czasami rzeczy nie są tym na co wyglądają 🙂
A wobec powyższego, według mnie, prognozowanie zakresu ruchu wg zasad podwójnego szczytu nie ma tu racji bytu.
@astanczak
Książka ta jest traktowana jako jedna z koniecznych pozycji. Oczywiście każdy może popełniać błąd ale myślę po 1 że nie można oceniać zawartości wiedzy poprzez jedną nieścisłość czy wyrwane punkty tej publikacji. Równie dobrze idąc Pana przykładem można oceniać bardzo krytycznie biblię: Czy Jezus nie głosił nauki miłości, a powiedział że Kto nie ma w nienawiści Ojca czy Matki nie jest mnie godzien ? Kobietę kananejską porównał do psa … (i mogę tu podać inne liczne przykłady) czyżby był w kontrze do swojej nauki ??
Murphy przedstawił pewne założenia i reguły można się z nimi zgadzać lub nie natomiast uważam iż nie nam jest podważać tą wiedzę, gdy ktoś z nas uzyskał chociaż 30% jego uznania…
Można lubić lub nie lubić AT, można uważać ją za fiku miku i samospełniające się przepowiednie, uważam iż nie należy wchodzić ścieżkę oceny jej zasadności bo ma ona tyle samo zwolenników jak i przeciwników (ileż już było wielkich rozmów i wywodów na ten temat), a idąc tropem podawania równie dobrze można podać nieścisłości AF …
nie do końca rozumiem sprawy ze skalą, bo czy użyjemy logarytmicznej czy liniowej sugerowany przez Murphy’ego zakres spadków będzie taki sam.. ale co tam, wychodzi na to ze indeks w najlepszym wypadku w okolice zera spadnie, a czemu nie miałby być ujemny ? 🙂 czemu to ja muszę płacić za nabycie akcji, a nie mnie mieliby płacić ? no ale to w wypadku gdyby zobowiązania firmy przechodziły na akcjonariuszy :D.. tylko czy to dalej klasyczna AT ?
@ReS
Mój stosunek do biblii zostawimy na boku.
Kwestia uznania to akurat ostatnie kryterium, którego zwykłem używać w dyskusjach o książkach. Książki można podzielić na dobre i złe oraz na takie, z których robi się dobre i złe użytki. Akurat Murphy właśnie przez takie nieścisłości prowokuje do używania go w sposób naiwny.
Lubienie lub nie AT nie ma nic do rzeczy. AT można wykorzystywać do gry w sposób rozsądny i naiwny. Tak, jak można być naiwnym czytelnikiem prospektów emisyjnych.
Proszę mi odpowiedzieć, czy naprawdę wierzy Pan, że świat dzieli się tylko na analityków fundamentalnych i analityków technicznych? W mojej opinii kwestionowanie pewnych części, którejś z metod nie czyni z zawodnika zwolennika przeciwnego obozu. Mówiąc inaczej z niechęci do naiwnej analizy technicznej nie wynika wcale, iż ktoś z automatu jest zwolennikiem analizy fundamentalnej. Pomiędzy tymi dwoma światami jest cała masa innych postaw, również takich, które nie opierają się w szukaniu szansy na rynku jednej z tych metod. Nie szukając daleko część graczy na rynku opcji, arbitrażyści i różnej maści statystycy rynkowi nie stosują wcale analizy technicznej ani fundamentalnej. Nie oglądają wykresów i nie analizują raportów.
Może wyjdę na optymistę, ale zakładałem że SP 500 (w czarnym scenariuszu) nie powinien spaść poniżej 500 punktów (zaokrąglając do setki:-)). A co do pomysłów, o które prosił Adam na wstępie, to ja bym na tej podstawie nakręcił film z moim ulubionym bohaterem ” Indiana Jones – w poszukiwaniu zaginionej hossy”. Jemu w końcu wszystko się udaje ! Bohater gdzieś w dzunglii odnalazłby porośnięte przez drzewa i liany ruiny Wall Street, pełne pułapek zastawionych przed laty przez chciwych bankierów, a gzieś pośród ruin – tajemnicze odręczne zapiski Greenspana i Paulsona……. a na koniec filmu odkryje tejemniczą dzwignię, po przesunięciu której wróci hossa. Dobra, starczy bajek 🙂
A co wy Panowie tacy pesymiści. Jam optymista z natury i widzę jedno bardzo silne wsparcie na S&P 500 i z każdym z was mogę sie o wszystkie pieniądze założyć że wsparcia na 1 to nie przebije. 1 pkt. to taki mocny poziom że powinien się obronić, a nwet jak, to ja i tak zaryzykuje i jak ktoś chce to możemy sie założyć. 🙂
@darekstlaj
>nie do końca rozumiem sprawy ze skalą
No bo to jest właśnie cała dyskusja o AT, którą trzeba by zaczynać od przypominania założeń.
Skala logarytmiczna sprawdza się lepiej w analizach linii trendu a nie w analizach formacji i zakresów spadków z formacji. Większość podręczników mówi, że na skalach logarytmicznych trendy łamane są wcześniej.
Co gorsza: formacja podwójnego szczytu na skali logarytmicznej w tym akurat przypadku wygląda na jeszcze bardziej wiarygodną, ale akurat prognozowanie spadku wedle skali logarytmicznej to prawdziwe kuriozum na wykresie S&P500.
jak mówią: jeden obraz tysiąc słów, więc pod pierwszym wykresem dałem wykres S&P500 w skali logarytmicznej (w wersji popularnego programu do analizy). To zresztą kolejny problem do ciekawej dyskusji: jak poszczególne programy do AT zmieniają u ludzi oceny rynku.
Co do AT i AF. Dlaczego się dzielić.
Trzeba to połączyć.
Podział leży w ludzkiej naturze , a nie analitycznej 🙂
Jeśli potraktować te dwie analizy jako całość. To wyznawcy jednej są ograbieni z drugiej i żałośnie prezentuje się
spór o wyższości świąt…..itd.
Rozumiem, że AT ma swoje wady i książki jej poświęcone nigdy nie będą od nich wolne, ale skoro ten Murphy jest taki zły to czemu tak wiele osób z niego korzysta. I jeżeli nie z Murphy’ego to z czego sie uczyć? ze Schwagera? czy może jeszcze z czegoś innego?
patrzac na powyzszy wykres sp500 jako na „duzy fraktal” to sadze ze mozemy miec wieloletni range-bound o zakresie 800 pkt. z kilkutygodniowymi wybiciami tzw. springs and thrusts poza zakres. potwierdzeniem tej teori bedzie dno w ksztalcie „duzej” litery „V” z wejsciem pow 800 pkt.
analizujac wykres sp500 warto zwrocic uwage ze kilkanasice lat temu granie na indexie nie bylo tak powszechne jak obecnie. pozycje short sa aktualnie rownie latwe do otwarcia dla inwestorow indywidualnych jak pozycje long. to poteguje volatylnosc. prawdopodobnie mamy aktualnie sp500 to zupelnie inny rozklad (prawdopodobnie aktualnie blizszy gaussa) niz przed 30 laty. to sprawia ze AT moze dawac falszywe sygnaly.
wydawało mi się, że Murphy zalecał odmierzanie w punktach wybić z formacji cenowych (a tu skala nie ma znaczenia), ale co ja tam wiem ;).. moim zdaniem więcej można wyczytać z zachowania ceny niż z AF (tu nie do końca wierzę w przejrzystość gry rynkowej), ale włos na głowie się jeży gdy pomyślę o tysiącach osób analizujących MACD, RSI, Stochastic, przecięcia średnich i powiedzmy wstęgi Bolingera, ewentualnie jakiś kanał cenowy.. chcesz mieć dobry wskaźnik czy stop szukaj samemu św Graala 🙂
cytat z ksiązki Murphy’ego: ” W przypadku długoterminowej analizy trendu przydatniejsze może się okazać korzystanie z wykresów logarytmicznych” , czyli idąc tym śladem realizacja podwójnego szczytu nastąpi w okolicach 400 punktów, co oznacza m.in. bankrutcwo forda, general motors + parę banków
Myślę że tak z przerwami S&P 500 będzie spadać jeszcze jakieś 20 lat .A co nie może ? Wszystko jest możliwe tak jak np. w Japoni.
Jak operacja w Iraku, czyli „SZOK I PRZERAŻENIE”
„co oznacza m.in. bankrutcwo forda, general motors + parę banków”
Pamiętaj, że Warren Buffet kupił sporo akcji firm motoryzacyjnych na spadkach, a że jest doradcą ekonomicznym Obamy to można przypuszczać, że nowy prezydent nie da im zbankrutować:)
coż, dzisiaj ciekawa sesja w USA,
bardzo się starają zanegowac formację „M”.
Zapewne czytają tego bloga 🙂
Ludzie zrozumcie – analiza techniczna sie nie sprawdza. To głupia metoda analizy rynku. Przeniescie ten sposób myslenia na inne sfery zycia i zrozumiecie. Trudno do tego dojsc, ale …ja nigdy nie darzylem AT specjalnymi względami choc mialem okres fascynacji AT, ale dopieru po 10 latach inwestowania zrozumialem co robic zeby zarabiac kase na tym rynku.
cytat za cytat 🙂
Murphy: Na wykresach długoterminowych, przyjmujących za jednostkę czasu tydzień lub miesiąc, odstęp ten [między szczytami] może wynosić nawet kilka lat.
Mieści się to w definicji podwójnego szczytu?
a wcześniej: Wielkość formacji jest zawsze bardzo istotna. Im dłuższy jest odcinek czasu pomiędzy dwoma wierzchołkami i im większa jest wysokość formacji, tym większy kryje się w niej potencjał odwrócenia trendu.
No cóż – chyba trudno byłoby zbić tezę, iż układ na wykresie S&P500 wypełnia i tą definicję.
Zakres ruchu po wybiciu z formacji większość zna, ale z obowiązku oddajmy głos mistrzowi: metoda pomiaru jest oparta na wysokości formacji odliczanej od punktu przełamania.
Jak najbardziej mieści się to w tym, co widać na wykresie S&P500.
Wniosek? S&P500 ma – zgodnie z książkowymi definicjami – szansę spaść w rejon 0 pkt.
Czy spadnie? Nie i co ciekawsze ten brak spadku również będzie mieścił się tym, co pisze Murphy bo:
Techniki pomiaru takie jak ta, o której wspomnieliśmy przed chwilą, stanowią jedynie pierwszy krok. Starając się ustalić zasięg ruchu cen, należy wziąć pod uwagę także szereg innych czynników. Na przykład: gdzie znajdują się istotne poziomy wsparcia pozostałe po korektach przeprowadzonych w uprzednim trendzie zwyżkującym? Rynki niedźwiedzia często zatrzymują się na pewien czas na tych poziomach. Jak wygląda procentowe zniesienie uprzedniego ruchu? Maksymalny zasięg wynosiłby 100 procent, ale gdzie przebiegają poziomy 50 i 66 procent? Czy występują jakieś znaczące luki? One także bywają często obszarami wsparcia. Czy można dostrzec długoterminowe linie stanowiące potencjalne wsparcie dla rynku? Analityk usiłując określić zasięg ruchu cen wynikający z rozpoznanej formacji, musi uwzględniać różne dane techniczne. Jeśli pomiar wskazuje na spadek do poziomu 30, a na poziomie 32 znajduje się istotna linia wsparcia, to rozsądnie będzie przyjąć właśnie tę ostatnią wielkość zamiast 30. Kiedy pomiędzy spodziewanym poziomem cen a wyraźną linią wsparcia lub oporu istnieje niewielka rozbieżność, z reguły bezpieczniej jest dostosować poziom cen wynikający z pewnej formacji do poziomu owych linii. Często należy modyfikować wyliczony ruch cen również w związku z innymi sygnałami technicznymi. Analitycy mają do dyspozycji wiele różnorodnych narzędzi.
Przeczytajcie Państwo dokładnie ten fragment w kontekście podwójnego szczytu i powiedzcie, gdzie może się zatrzymać S&P500, skoro teoretycznie może spaść w rejon 0 pkt?
Moja odpowiedź brzmi – zgodnie z definicją Murphy’ego po wybiciu z podwójnego szczytu S&P500 może zatrzymać się w dowolnym punkcie pomiędzy linią szyi formacji a poziomem 0 pkt.
@ Wszyscy czytelnicy: wybaczcie Państwo, ale wrzuciłem ten wpis około 14 godzin temu i powoli zaczynam słaniać się przed komputerem. Poproście Kathay’a niech kontynuuje dyskusje na temat AT i formacji. Stracił wzrok czytając na ten temat.
oczywiście myślę tak samo
należy rozumieć formację podwójnego szczytu w ten sposób:
„Formacja podwójnego szczytu, jest zwiastunem odwrócenia trendu, i spadków.
Jednakże zasięg spadków jest niewiadomą”
Spojrzmy na podwójny szczyt na Ropie Crude
http://stooq.pl/q/?s=cl.f&c=1y&t=l&a=ln&b=1
zasięg spadku wielokrotnie przekroczył zasięg
wynikający z litery „M”
podwójny szczyt jest sygnałem odwrócenia trendu, zasięg ruchu jest zaś nie do określenia.
o ile bowiem spadek po podwójnym szczycie wynika z tego
że uczestnicy rynku ponieśli dwukrotną porażkę w pchaniu cen w górę,
co jest w pewien sposób zrozumiałe,
to ciekawi mnie skąd został wzięty książkowy zasięg ruchu cenowego w dół.
Czy przeanalizowano 1000000 podwójnych szczytów
i obliczono średnią ruchu cen?
> podwójny szczyt jest sygnałem odwrócenia trendu, zasięg ruchu jest zaś nie do określenia.
i tu się w 100 % zgadzam 🙂
generalnie określa sie tzw. minimalny zakres ruchu (pozostałe to tzw. tzw. fałszywe wybicie) ale zasadniczy ruch może być znacznie większy niż wynikający z wysokości jakiejś formacji. wg tego co mi wyszło z tzw. kresek na S&P to poziom docelowy był na 850 teraz jest kolejna formacja z której wybicie może doprowadzić indeks na poziom 600 , co dalej – któż to wie 🙂 koniec będzie, jak pojawi się formacja odwracająca trend , na jakim poziomie – czas pokaże, tak jak pokazał hossy koniec, nie jest wykluczone, że możemy mieć do czynienia z tzw. fałszywym wybiciem i to właśnie 850 będzie dołkiem.
Ten cytat : Techniki pomiaru takie jak ta …. to prawdziwa esencja AT 🙂 Miło się to czyta 🙂 Dawno do Murphiego nie zaglądałem, ale bez wątpienia facet odwalił kawał dobrej roboty pisząc tą książkę 🙂 To prawie jak „Pan Tadeusz” Mickiewicza niby nuda, ale jak się wczytać …. poezja 🙂
Teoretycy AT wszystkich krajów, łączcie się!
Gdyby ktokolwiek z zabierających tutaj głos podparł się jakimkolwiek SWOIM wykresem
i zechciał udowodnić to, przy czym się upiera, ale…
Podwójnych szczytów każdego dnia jest tyle na wykresach ile włosów na głowie u średnio owłosionej blondynki.
Ale łatwiej napisać takie oświadczenia jak choćby @p1974@.
@Vox@ ma prawie rację, co do istoty podwójnego szczytu. Ale porażke nie ponieśli uczestnicy rynku, tylko ci, którzy byli kupującymi. PA mówi, ze na kazdym poziomie cenowym spotykają się na rynku kupujacy, ze sprzedającymi i tylko jedna ze stron ma w danej chwili przewagę. Kolejne górki i dołki powstają z rywalizacji pomiędzy nimi. Tak jak podwójny szczyt (DT)
jest wynikiem przewagi sprzedających, tak samo podwójny dołek (DB) jest wynikiem przewagi kupujących.
Zastanawianie się o teoretyczny zasięg tego jak i kazdego ruchu jest zajęciem pewnie pasjonującym, patrzac na ilość wpisów.
A jeszcze do włączenia sie został poproszony Kathay, który rzekomo stracił wzrok czytając opasłe książki poświęcone AT:)
Jednak do tradingu i zyskownych transakcji wystarczy trzymac się rady, zawartej w jednym zdaniu:
Trade what you see, not what you think.
I tak jak zawsze na wykresach, każdy ruch będzie trwał tak długo, dopóki się nie skończy, gdyż na giełdach jest tylko jedna rzecz pewna na 100%, mianowicie to, że ceny sie zmieniają, raz spokojniej raz gwałtowniej.
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4ebffb976446fc56.html
Obecnie zaś na wig20, wyrysowało nam się potencjalne
podwójne dno, więc analogicznie, możliwy jest ruch do 2240 pkt.
Czekamy niecierpliwie 🙂
@Lucek
Mam prośbę: nie komentuj na moim blogu.
wybicie z 10-letniej formacji nie bedzie trwalo dwa dni. Raczej spodziewalbym sie procesu długotrwalego – kilka tygodni miesiecy oscylacji wokół tego poziomu, na który wszyscy patrzą. Co wiecej mozna sobie wyobrazic scenariusz, wejscia w bardzo długą fale spadkowa, przerywaną silnymi korektami (traktowanymi jako hossy – nawet 2-3 letnie)
A i tak najwazniejsze jest dzialanie. Dla kogos kto wierzy w to , ze formacja sie zrealizuje teoretycznie najlepszym podejsciem byloby zagranie przeciw Buffettowi – czyli wystawic dlugoterminowe opcje call 🙂
No chyba że ktoś pęka to kupić jakies tanie puty, np . ze cena wygasniecia 50% niżej 🙂
http://finance.yahoo.com/q?s=SIYUR.X
zwroccie uwage na wolumen. To bardzo aktywnie handlowane opcje
Prośba zostanie rozpatrzona po dołączeniu uzasadnienia.
A mi bardzo podoba się to, co napisał pit65:
„Co do AT i AF. Dlaczego się dzielić.
Trzeba to połączyć.”
Przecież ruchy cen (szczególnie w długim okresie) nie wynikają z tego, że musza one wypełnić założenia z AT, lecz dlatego, że ceny dyskontuja pewne otocznie fundamentalne (i owszem – AT to stara się usystematyzować w formie graficznych reguł, inna sprawa na ile skutecznie). Formacja podwójnego szczytu kształtowała się wiele lat i wybicie z niej też będzie postępować wiele lat (może 10-15) „z wieloma zwrotami akcji”, co zresztą słusznie zauważył gzalewski. A co może się stać z GM, Fordem, Citi, WalMartem i przede wszystkim z całą gospodarką USA jako całością, a nawet co może stać się z USA jako państwem? Moim zdaniem wszystko…Uwzględnijmy wszystkie wojny, w jakich biorą lub chcą brać udział, drukowanie pustego pieniądza, skłonność do życia na kredyt wśród obywateli, totalny brak odpowiedzialności, rozsądku, a przede wszystkim uczciwości w sektorze finansowym, uzależnienie od chińskiego kredytu…
Fundamenty wskazują na pewne szanse rozpadu USA jako całości i upadku wielu firm z S&P w szczególności na przestrzeni następnych lat, a to może dać AT odpowiedni kontekst, by podwójny szczyt spowodował zanurkowanie indeksu ku 0 pkt.
USA nie tylko nie upadną
ale i z nas zrobią mocarstwo 🙂
http://www.rp.pl/artykul/2,222924.html
@ Vox
Świetnie 🙂
Powinniśmy uczyć się od Amerykanów marketingu rynku zbrojeniowego. Swoją drogą, co do Turcji jestem z stanie się zgodzić – to może być „tygrys Europy” tym bardziej, że też mogą liczyć na militarne i polityczne wsparcie USA przez wzgląd na strategiczne położenie – obok Kaukaz, Irak i Izrael, któremu nie raz trzeba będzie pomóc.