?I śmiech niekiedy może być nauką, jeśli się z przywar nie z ludzi natrząsa”. Dla celów dydaktycznych postanowiłem zaufać Ignacemu Krasickiemu.
Nie lubię krytyki dla samej krytyki. Krytykowanie ma sens jeśli prowadzi do logicznych wniosków i podpartych argumentami alternatywnych propozycji. Z góry więc zastrzegam, że poniższa recenzja nie ma być wymierzona ani w człowieka ani w we właściciela serwisu, który mu swoje strony udostępnił.
Najgorsze, że aby zrozumieć bezsens poniższej analizy trzeba ją niestety przeczytać (nie wiem jak długo będzie dostępna) ->
http://pb.pl/Default2.aspx?ref=topblog&BlogID=0bfc04f0-0694-4e11-95ba-83d4ede154e8
Tak wygląda właśnie karykatura tego co popularnie nazywamy analizą techniczną. Zdaje się, że część inwestorów, bo widzę coś takiego nie pierwszy raz, przyjmuje, że A.T. to radosne rysowanie po wykresach, w dużych ilościach, przy użyciu całej palety kolorów i bez grama sensu. Dobrze jeszcze na koniec dodać patetycznie, że wiąże się to ze Sztuką przez duże S i nie dla pariasów te wodotryski.
Skoro powiedziałem ?a’ to dopowiem ?b’ czyli krótkie uzasadnienie.
Celem A.T. jest rzeczywiście kreślenie po wykresie i wzbogacanie go o narzędzia graficzne, statystyczne i inne pomocne w wyciąganiu wniosków. Wnioskiem ma być określony plan metodycznego działania, ułożenie strategii, kolejnych ruchów inwestycyjnych czyli wyboru miejsc wejścia na i wyjścia z rynku, wyszukanie powtarzających się w przeszłości układów, które statystycznie niosą prawdopodobieństwo uzyskania profitu. A więc niemal wszystko to czego w tym przypadku zabrakło. Namnożenie narzędzi prowadzi natomiast tutaj do kuriozalnej sytuacji – braku decyzji, do wzajemnie sprzecznych wniosków, do analitycznej impotencji. To nie jest analiza ale komentarz do wykresu obudowany tak niestrawną nowomową, że aż zęby bolą czytając.
Po wtóre – jestem pewien, że autor nie potrafi uzasadnić z punktu widzenia zyskowności/efektywności ani użycia akurat tych zaprezentowanych narzędzi i w takim ich nagromadzeniu ani parametrów użytych przy ich nanoszeniu na szereg cenowy. Nie potrafiłby również określić poziomu trafności tak użytej ich konfiguracji. Nie przypuszczam również, że na podstawie tego co tam spiętrzył w ogóle potrafiłby zarobić. To przypadkowa zbieranina wskaźników i linii a ich wypadkową może być co najwyżej losowy wybór decyzji, raczej nieuzasadniony żadną statystyką ani testami. I z dużą dozą subiektywności, od której w A.T. należy uciekać jak najdalej.
I wreszcie błędy merytoryczne przy określaniu układów świecowych, częsty przypadek niedoświadczonych. Świece japońskie bądź to określają momenty zwrotne trendu bądź kontynuacji. Te pierwsze umiejscawia się jako uwieńczenie rozwiniętego trendu a nie w każdym dowolnym miejscu wykresu, szczególnie w środku konsolidacji, gdyż to zaprzecza w ogóle ich podstawowej regule działania.
Tak podana ?analiza” bez wątpienia może być perfekcyjnym obiektem dla poddających w wątpliwość jej wartość i ironicznych komentarzy przeciwników technicznego podejścia. I wdzięcznym przedmiotem kwestionowania przez nich efektywnego funkcjonowania A.T. Bo na czymś takim zarabiać się po prostu nie da. Zwykły bullshit. Na takich twórczych interpretacjach traci się właśnie pieniądze by po czasie wyjść do świata z przesłaniem, że ?A.T. nie działa”.
Jak trudnym procesem jest zresztą skuteczna A.T. prześledźmy na innym przykładzie, zaczerpniętym z książki znanego i cenionego profesjonalisty od tych spraw. Poniżej załączam zeskanowany wykres, z którego usunąłem narzędzia, prowadzące do decyzji zaznaczonej na wykresie. Strzałka wskazuje punkt otwarcia pozycji krótkiej. Jeśli miłośnicy i poznający A.T. chcieliby się zabawić i czegoś nauczyć – zapraszam. Chodzi o odgadnięcie przesłanek otwarcia takiej właśnie pozycji. Albo rozrysowanie ich tak, jakbyście sami mieli podjąć jakąś decyzję (niekoniecznie krótkiej pozycji). Swój wykres można powiesić na dowolnym serwerze do wieszania obrazków, wszystkie przeglądnę i opisze wnioskami oraz podam oryginalne rozwiązanie z książki.
–*Kathay*–
28 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Otwarcie krótkiej pozycji powinno nastąpić po przejsciu poziomu 95.5 pod koniec lutego.
Jest widoczna wyraźna formacja PA.
To, że Schwager czekał ze sprzedażą do czasu pokonania dołka na poziomie 92,0 moze byc podyktowane jego osobistą metodą tradingu, bardziej zachowawczą,
HH na samym początku grudnia pozwalał zajmować krótkie pozycje już na samym poczatku 95 roku, zabezpieczając się stopem na poziomie dwa ticki powyżej maxa.
Można także było otwierać longa we wrześniu po sekwencji LL LH HL.
Wykresu nie zawieszam na żadnym serwerze, gdyż nie umiem zawieszać wykresów bez wodotrysków i całej gamy kolorów.
A tak to się skończyło:
img225.imageshack.us/img225/6660/schwagerad6.png
Pan Schwager chciał być sprytny i wyprzedzić rynek a jak zwykle dostał po łapkach.
To jakieś jaja a nie analiza. Moment wejścia idiotyczny w stylu inwestora demo z xtb.
Paweleku okropny jestes ! Zepsules Panu cala zabawe i niespodzianke!
A ja lubię PA i swoje wodotryskowe średnie i się ich nie wstydzę.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1ea34dd65cfc6daa.html
I uważam że AT to sztuka, przez duże S.
Czy mozna mieć swoje własne zdanie na temat AT, nawet czytając taki interesujący blog?
Spróbujcie poczytać tego i wyciagnac wnioski inwestycyjne – http://www.notowany.pl/artykul/4318/po-sesji-nadciaga-potezna-fala-spadkowa
Podejrzewam, że ów inwestor stosuje zasadę gry z trendem.
Zgodnie z tą zasadą, korektę wykorzystuje się do zajęcia pozycji zgodnie z ruchem ją poprzedzającym.
Wejść można na kilka sposobów.
Ale w tym wypadku podejrzewam, że inwestor stosuje zasadę – połowa korekty jako linia sygnalna:
Trend – spadkowy;
Korekta – tu obszar: maksimum – minimum;
Wyznacz połowę korekty;
Ruch zgodnie z trendem poniżej tej linii – sygnał sprzedaży.
Stop – powyżej maksimum korekty.
Ja nie lubię tej metody, ponieważ kurs potrafi w czasie takiej konsolidacji kilka razy obrócić się w obie strony, posłać sygnał zajęcia pozycji, po czym momentalnie zawrócić i pogłębić korektę, a tym samym wybić stopa.
Zdecydowanie preferuję zajmowanie pozycji zgodnie z trendem, ale dopiero po wybiciu z konsolidacji:
Trend – spadkowy;
Korekta – tu obszar: maksimum – minimum;
Wybicie z konsolidacji – z trendem – zajęcie krótkiej;
Stop – powyżej maksimum korekty.
Wybicie z konsolidacji – przeciwne do trendu – brak reakcji – poza rynkiem.
***
Ponieważ należę do grona harcowników – takich co to lubią łapać dołki/górki, więc widzę potencjalna okazję. Mianowicie, kurs w silnym ruchu spadkowym przebił długoterminowe minimum, po czym momentalnie powrócił ponad ten poziom. Ostry gracz wszedłby w tym momencie i postawił stopa poniżej nowego minimum. Ostrożniejszemu zapaliłoby sie światełko, ale zaczekałby na konsolidację, chociażby taką, jak ta na wykresie, i zajął pozycję dopiero wtedy, gdy kurs wybije się w górę z tej konsolidacji – stop poniżej nowego minimum.
Ale ponieważ do ostrego pokera potrzebuję – nie tylko wykresu slupkowego – również sygnału od wskaźnika (własnego pomysłu), więc sytuacja na polu tej bitwy jest jasna:
Brak danych – nie łapać dołka – grać tylko z trendem:
Wybcie z trendem – pozycja krótka; wybicie przeciw – poza rynkiem.
nie chce mi się teraz szukać Schwagera i jego argumentów, ale rynek dał dwa miesiące na przygotowanie się do pozycji.
Zamknięcie w trójkącie i wybicie luką w dół, której górne ograniczenie było modelowym stopem. Kolejne kroki w zależności od preferowanego stylu powiększania pozycji lub realizowania zysku.
https://blogi.bossa.pl/wp-content/uploads/2008/09/strategia.png
kurcze kathay wziąłes coś nd czym właśnie się ostatnio nie zastanawiałem czy nie skomentować…
podobnego "zbitku" już dawno nie widziałem a jak ktoś chce pokazać jaki to jest fachowiec od AT to wlaśnie to tak robi…
tylko jak poczytałem tamte komentarze to stwierdziłem nie:
nie bo tego człowieka taki sposób rozmowy nie naprowadzi na inna drogę
nie bo to jest jednak walka z wiatrakami polskiego internetu
nie bo nie uważam się że cokolwiek już "zjadłem" z tego tortu co mnie do tego upoważnia w sposób całkowicie odpowiedzialny
dlatego cieszę sie że to zrobiłeś Ty 😉
Wszystkim niesamowitym spryciarzom dziękuję. Przynajmniej mam dowód , że blog w formie interakcyjnej to nienajlepszy pomysł.
@ Kathay – ta formuła Schwagera o zabawie wykresami jest bardzo dobra – co z tego, że ktoś wrzucił rozwiązanie? To, jak rynek zachowa się później po wejściu nie ma większego znaczenia – mógł zachować się dowolnie. Ważne jest zrozumienie dlaczego podjęło się decyzję i gdzie założyło się na wejściu stratę. Kluczem do słuchania wykresów nie jest wcale sprawdzalność prognoz, tylko szukanie okazji na rynku w oparciu o wykresy – a nie mówienie, że DJIA dojedzie do 36.000 pkt, bo fale tak wskazują.
@ Dapi – to jest czarowanie słowami. Ludzie mają poczucie, że jak napiszą wielką analizę ze wskazaniami wszystkich sygnałów na poszczególnych wskaźnikach, to już to musi być bardzo profesjonalne. Zalecenie może być w takim wypadku tylko jedno: keep it simple. Kathay ma rację – na podstawie takiego szumu nie da się handlować, bo to zaciemnia powody, dla których weszło się na rynek.
Weźmy taki przypadek: mamy konsolidację > rynek wychodzi dołem > pakujemy szort, bo zakładamy, że rodzi się nowa fala spadkowa > rynek wraca > zamykamy, bo nasze założenie nie wytrzymało w starciu z rzeczywistością > koniec historii.
I tu Schwager ma racje – szukał szansy po krótkiej stronie rynku, ale pomylił się i wyszedł z rynku. Koniec historii.
Jesli mozna prosic o ocene to prosze:
http://www.2and2.net/files/48e314fcee29c.jpg
– warunkiem jest nizszy szczyt (czyli mozliwy trend spadkowy)
– wejscie po pokonaniu ostatniego dolka (92.25, czyli po potwierdzeniu LH-LL)
– Target Profit na poziomie ostatniego wiekszego dolka (to jest subiektywne – wiem, normalnie sprawdza sie zigzag z 6%), czyli 91.9
– StopLoss przy profit/risk=2, wychodzi w okolicach 96.25
– normalnie nie bralbym TP, ale uzyl trailing stop – na razie tej czesci nie dopracowalem, uzywam sztywnego trailing stopa na -3% najlepszej ceny (dzienny)
Niestety jak widac stoploss zostal aktywowany i jest strata 🙁
Natomiast co autor mial na mysli to prawdopodobnie trojkat symetryczny, ale szkoda nie nie widac wiekszej czesci wykresu.
@ astanczak
zaciemna powody to delikatne stwierdzenie… :))
dam Ci następny przykład: http://zbigniewobara.blogbank.pl/
"…Niestety na głównym tureckim indeksie nastapiło wybicie dołem, w związku czym szanse na wzrost zmalały…" :))
czy to potwierdza cały czas "burzę" wywołaną przez Darvasa 30 lat temu że makler nie jest rozmówcą dla inwestora ?
jeżeli czytam np. Białka to wiem na jakim stelażu opiera się jego analiza rynku…i on może mieć rację lub nie mieć, dla mnie jest to obojętne ponieważ daje mi tekst ze stelażem do oceny i to ja podejmę decyzję. A co mi daje pan powyżej ?
ps. nie jestem złośliwy w stosunku do tych osób tylko oceniam to co prezentują publicznie
Rzeczywiście, merytoryczna dyskusja to nienajlepszy pomysł, zwłaszcza gdy nasz adwersarz ma rację 😉
Błędy Schwagera i moje oznaczenie:
img158.imageshack.us/img158/8687/schwagerdt8.png
Po pierwsze dolne kółeczko: kto nie widzi podobieństwa do analizy z PB? Ta ignorancja ekstremów, ach! Kreska pociągnięta z ułańską fantazją, linia trendu oparta o jeden punkt!
Górne kółeczko: w momencie podejmowania decyzji de facto nastąpiło wybicie z naniesionej przeze mnie czerwonej linii trendu która została poprowadzona zgodnie z kanonami analizy technicznej, a którą Jack ostentacyjnie zignorował próbując dopasować wykres a w konsekwencji rynek do swojego widzimisię.
Wcale mnie nie dziwi, że ‚analityk’ PB w taki sposób kreśli po wykresie, widocznie dokładnie przeczytał mistrza Schwagera i skrupulatnie stosuje się do jego rad.
Na szczęście przewrotny rynek dał mu pstryczka w nos, może dzięki temu się czegoś nauczył.
Pozdrawiam
A ja widzę na tym wykresie R-G-R, gdzie R – Sep, G – Nov/Dec, R – Feb, przebicie linii szyi na poziomie 96,00, wysokość formacji 4,75 czyli zamknięcie pozycji na poziomie 91,25.
Artystyczne spojrzenie na wykres kontraktów.
Artysta przedstawia swoje dzieło, a oglądający w zależności od swej wrażliwości na piękno,
widzi to co chce i interpretuje obraz tak, jak pozwala mu na to jego wyobraźnia.
Artysta nie osądza innych i nie narzuca swojej wizji świata.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3e3d4165c879d7e8.html
Czasami się zdarza, że artysta w swojej wizji świata,
potrafi przekazać coś wartościowego np. po której stronie rynku warto stanąć.
Jednak to wymaga skupienia i chwili zastanowienia u oglądającego.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6b11db86810cf55d.html
Lucek, bardzo mi sie podoba Twoja twórczość artystyczna. Jestem po lekturze wielu Twoich postów, Don’s trading plan, dyskusji na grupie Sanuk. Gram na EURUSD na interwałach 30, 5, 1 min. Ciągle jednak nie wiem, w jaki sposób stwierdzić że właśnie uformował się DT lub DB, czyli że pojawił się sygnał, i w którym momencie wejść na rynek. Masz może jakieś wskazówki? Dzięki.
@Student
Ja zazwyczaj używam interwałów 27′ 9′ 3′ 1′.
Wykres, który zamieściłem wczoraj i dzisiaj to interwał 3′.
Formacja DT, która wczoraj sie uformowała, pokazała sie na wykresach o różnych interwałach w tym samym czasie.
Jedyna różnica między nimi była taka, że każdy interwał potrzebował do tego innej ilości świeczek.
Obserwując kilka interwałów, wybierasz jeden do podejmowania swoich decyzji, zazwyczaj jakiś pośredni pomiędzy najdłuższym a najkrótszym.
Jeśli widzisz DT i podejmujesz decyzje np na 5′, to wchodząc na jego podstawie na rynek, masz już pięć swieczek 1′.
Jeśli to jest DT, to żadna świeczka minutowa, nie powinna kończyć się powyżej poziomu DT. Zakładając stopa 2 ticki powyżej tego poziomu, powinieneś być zabezpieczony na wypadek dalszego ruchu wzrostowego.
To co tutaj napisałem wymaga oczywiście pewnej praktyki, aby decyzje były podejmowane bez zbędnych obaw o trafność.
@Lucek
Dzięki. Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące momentu wejścia. Wejście na rynek powinno nastąpić w momencie gdy na środkowym interwale cena osiąga poziom, na którym przewidywane jest wystąpienie DT, czyli odbicie w dół? Czy może jak dojdzie do tego poziomu, należy poczekać na kilka świeczek w dół (jeśli tak, to tylko na najniższym interwale, czy na środkowym również – i jak długo czekać)? Największa trudność dla mnie to właśnie kwestia, czy wejść na rynek już w momencie osiągnięcia poziomu potencjalnego DT, czy czekać na potwierdzenie, a jeśli czekać, to kiedy uznać, że potwierdzenie właśnie nastąpiło.
Dzięki
@Student
Czy u Ciebie na każdym interwale konkretny poziom jest osiągany w tym samym momencie?
Jeśłi tak, a tak powinno być, to w czym problem?
Czytając Twój wpis odnoszę wrażenie, że usiłujesz stosować metodę, do której nie masz zaufania.
W jakim celu stosowane są różne interwały?
Najdłuższy pokazuje kierunek aktualnego trendu, środkowy służy do podejmowania decyzji, najkrótszy służy do dopasowania decyzji do właściwego momentu.
Na Twoim miejscu pozmieniałbym interwały i próbował wykonać 25 transakcji.
Żeby nie popaść w kłopoty finansowe, zrobiłbym to na papierze.
Jesli to zakończyłoby się "stratą" uznałbym, że nie rozumiem zasad tej metody.
Wówczas musiałbym podjąć decyzję: dopracowuję swoje elementy, które zwiększyłyby moje szanse
czy porzucam taki styl tradingu?
Musisz wiedzieć, że nikt nie kiwnie Ci ręką: teraz otwieraj pozycje!
Poza tym, to co jest dobre dla jednego i się sprawdza, wcale nie musi być równie dobre dla drugiego.
@Lucek
Dzięki za wskazówki. Masz rację, poćwiczę na papierze. Na razie próbuję poznać tę metodę. I ciągle mnie nurtuje kwestia, kiedy przyjąć, że pojawił się sygnał. Czy już po samym osiągnięciu poziomu czy dopiero po odbiciu się od poziomu?
Nikt nie stanie w obronie Schwagera?
A co tu bronic.
Schwager pokazuje w kolejnych przykladach, ze na rynku czasem podejmuje sie zle decyzje i jak sie przygotowac do nich. Ot i tyle. Jesli ktos uwaza ze celem AT jest zarabianie ZAWSZE to droga wolna.
aha i nie rysuje milionów kresek
Celem tradera jest zarabianie ZAWSZE, gdy wchodzi na rynek.
Celem AT jest dostarczenie traderowi narzedzi.
To, ze trader NIE ZAWSZE zarabia jest dopuszczalne.
Niedopuszczalne jest popełnianie błędów wynikające
np. z posługiwania się kiepskimi przykładami, zawartymi w kiepskich
książkach, napisanych przez kiepskich autorów.
a celem marketingu jest pokazanie, ze są narzedzia ktore ZAWSZE zarabiają?
NIe znam branzy w ktorej zarabia sie ZAWSZE. Trading nie jest wyjatkiem
Lucek, ja Twoich przyladow nie rozumiem. Uwazam je za wyjatkowo kiepskie i demagogiczne. Czy to znaczy, ze ja jestem niekumaty, czy Ty?
A moze po prostu kazdy ma swoje metody i podejscia?
GZ, dziękuję Ci za szczere wyznanie, że nie rozumiesz tego co piszę.
Na szczęście jest kilka osób, które mają inne zdanie i to daje mi satysfakcję.
Czy ktoś kiedyś podziękował Ci po skonczonej sesji, że dzięki Tobie zakończył ją na plusie?
W mojej ocenie to Ty jesteś niekumaty.
Ja rozumiem co Ty piszesz. Uważam to za banały, które są bezużyteczne dla
indywidualnego uczestnika rynku.
Ale rób swoje, ostatecznie działasz po drugiej stronie i musisz mnie krytykować,
za to, że pokazuję ludziom jak wyglądają kontrakty terminowe w praktyce.
Nie chciałem Cię nigdy obrazić, ale muszę to napisać, że Twoje "Kontrakty terminowe w praktyce",
nadają się najmniej do praktycznego zastosowania.
a wydawalo mi sie ze uzylem identycznego wnioskowania do Twojego 🙂
Schwager Ci nie pasuje – wiec wszystko co robi jest kiepskie. Ale ma fundusz (o ile pamietam 800 mln $). Znaczy sa tacy, ktorzy tak nie uwazaja .
Popadasz w absurdy – krytykujac metody innych, nie dopuszczasz krytyki wlasnych metod, piszac jednoczesnie „Poza tym, to co jest dobre dla jednego i się sprawdza, wcale nie musi być równie dobre dla drugiego.”
Bo ja zwrocilem uwage na to samo.
GZ, w którym miejscu napisałem, że Schwager mi nie pasuje?
"To, że Schwager czekał ze sprzedażą do czasu pokonania dołka na poziomie 92,0 moze byc podyktowane jego osobistą metodą tradingu, bardziej zachowawczą"
To jest wszystko co napisałem na temat jego wykresu.
Podaj przykład krytykowania przeze mnie metod innych.
Absurdy to Ty zaczynasz wypisywać.