GPW wystartowała po raz pierwszy z reklamą telewizyjną. Z reklamami różnych produktów jest tak, że mogą się podobać lub nie.
Osobiście nie podobały mi się hasła, zapowiadane w informacjach prasowych. Są po prostu nijakie. Teraz widziałem spoty w telewizji. Podobnie jak hasła – są równie nijakie. Co więcej zastanawiam się jaka jest ich rola. Nie wydaje się, by spełaniały rolę, o której mówił prasie Dariusz Marszałek (biuro promocji i informacji publicznej GPW):
„Nagłe spadki notowań z początku roku spowodowały, że postanowiliśmy przybliżyć Polakom tematykę giełdy. Z drugiej strony kampania jest wyrazem rosnącego zainteresowania inwestowaniem[…] Postaramy się wyjaśnić podstawowe zagadnienia związane z giełdą jak hossa czy bessa”
Powiem szczerze, że reklamy wyglądają raczej na dalszy ciąg polemiki GPW z materiałem JEDNEGO(!) analityka.
Przypomina mi się trochę reklama PKO/CS z księżniczką, która była zrozumiała wyłącznie dla ludzi z branży. Przeciętny odbiorca reklam, zupełnie nie miał pojęcia o co chodzi. Odnoszę wrażenie, że podobnie jest z reklamami GPW.
Ale ponieważ to kwestia gustu (skuteczność reklam, to zupełnie inna bajka), postanowiłem poszukać, w jaki sposób reklamują się inne giełdy. Okazało się, że wcale nie jest to jakiś popularny trend. No bo w sumie co giełda miałaby reklamować – inwestowanie, spółki, sam koncept rynku, siebie jako markę?
Spójrzmy na kilka reklam rynku NASDAQ, w których wybrano pewną formułę, dzięki której raczej reklamuje się spółki na tle rynku (niestety z racji problemów z „osadzaniem filmików, muszą się Państwo zadowolić linkami, co może nie być zbyt wygodne).
Od nich różni się odrobinę ubiegłoroczna reklama:
Podobny kierunek wybrało NYSE – reklamując rynek poprzez notowane na nim przedsiębiorstwa:
Nie podobają mi się te reklamy.
Ale już kolejne mają fantastyczne hasła „Where is the center of the tech world?” i ” Where is the centre of sports world?”. Jak na reklamę giełdy – niesłychanie innowacyjne podejście.
Absolutnie nijaka i nie wiadomo jakie ma mieć przesłanie reklama „My secret Garden” (kojarzy się wyłącznie z przebojem Depeche Mode):
I na koniec bonus. 🙂 Próbowałem dociec czy to oficjalne reklamy czy nie. Są … ciekawe. Jeśli faktycznie stoją za nimi te instytucje – to oznacza ogromną ich odwagę.
Najpierw giełda w Toronto (w tym wypadku bardzo watpliwe, by byl to produkt giełdy) :
i w Oslo:

3 Komentarzy
Dodaj komentarz
Klauzula informacyjna
poproszę jeszcze o link do reklamy gpw
niestety, nie udalo mi sie znalezc. ani na youtube, ani na stronach GPW. Wiec pozostaje TV
tez juz szukalem linka do polskiej reklamy… ja nie mam tv w domu 🙂 – komputery w zupelnosci mi wystarczaja 🙂