Wykres dnia: Chwilo, trwaj!

Wszystkim inwestorom, którzy przewidzieli lub przygotowali się na scenariusz, w którym WIG20 notuje w połowie marca stopę zwrotu na poziomie 25,6% od początku roku, należą się szczere gratulacje. Myślę, że nawet dla tych, którzy spodziewali się dobrej postawy WIG20 w 2025 roku, skala i tempo zwyżek mogą być zaskoczeniem.

Czytaj dalej >

Rozpieszczenie hossą

Kilka ostatnich dni przyniosło rynkom akcji ostrzeżenia przed korektami. W przypadku części indeksów pojawiły się spadki, jakich indeksy nie doświadczyły od otwarcia roku. Niedźwiedzie żyją nadzieją, gdy w obozie byków pojawia się niepewność. Jeśli jednak umieścić spadki na tle całej hossy, to podaż nawet nie podrapała popytu.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Coraz mniej czasu na uratowanie roku

Finałowe tygodnie roku zawsze przynoszą nadzieje na wzrostową końcówkę. W bieżącym, WIG20 stanie do rozgrywki po fali przeceny i słabym listopadzie, w którym – na tydzień przed końcem – indeks traci 0,5 procent, co oznacza piątą stratę miesięczną w serii. Efektem kilkumiesięcznej przeceny jest spadek w perspektywie year-to-date zbliżony do 6,4 procent, który jawi się jako coraz trudniejszy do odrobienia. Nadzieja we wzrostowym grudniu, który historycznie rzecz biorąc był dobrym miesiącem dla WIG20.

Czytaj dalej >

WIG20 i hossa na 100 procent

WIG20 skończył wrzesień spadkiem o 3,65 procent i III kwartał cofnięciem o 9,26 procent. Przeceny jawią się jako dynamiczne, ale mieszczą się w korekcie i – co ważniejsze – nie wykluczyły kolejnego ruchu na północ. W istocie, WIG20 stale jest w grze o poziom, na którym fala wzrostowa indeksu od dna bessy wyniesie 100 procent.

Czytaj dalej >

Rekordy w Warszawie

Na dzisiejszym zamknięciu WIG20 znalazł się powyżej psychologicznej bariery 2500 pkt. i finiszował na poziomach najwyższych od stycznia 2018 roku. W przypadku indeksu szerokiego rynku GPW mogła świętować najwyższy poziom w historii. Adekwatne do tych sukcesów muszą być tytuły komentarzy, które będą podkreślały siłę rynku. W pewnym ujęciu nie jest jednak tak dobrze, jak byśmy wszyscy chcieli, żeby było, bo naprawdę rynek znalazł się dziś na poziomach ledwie kilka procent wyższych od obserwowanych pięć lat wstecz.

Czytaj dalej >