Maszynki do podpisów

Pozostało już tylko wybrać dwóch członków komisji rewizyjnej, mających za zadanie przedstawiać walnemu zgromadzeniu sprawozdania o bilansie i kontrolować rachunki dostarczane przez członków zarządu: funkcja równie delikatna co zbędna, do której Saccard wyznaczył niejakich panów Rousseau i Lavingnière; pierwszy z nich słuchał ślepo drugiego, wysokiego blondyna, bardzo układnego, potakującego niezmiennie, pałającego chęcią wejścia w przyszłości, gdy Spółka zadowolona będzie z jego usług, do zarządu.

Czytaj dalej >