Promocja na czas bessy?
Nie wiem o czym myślał dział marketingu Gazety Wyborczej, ale pomysł na dodatek do codziennej gazety miał iście genialny. Po książkach, płytach DVD, przyszedł czas na krok dalej.
Nie wiem o czym myślał dział marketingu Gazety Wyborczej, ale pomysł na dodatek do codziennej gazety miał iście genialny. Po książkach, płytach DVD, przyszedł czas na krok dalej.