Trzeci, czwarty, a może szósty świat?
KIlka lat temu (wydaje mi się, że było to ok. 1996-1998, niestety nie mam wszystkich swoich starych felietonów z Parkietu) władze pewnej spółki rosyjskiej związana z przemysłem naftowym dość brutalnie rozprawiła z inwestorami z Londynu.