Kontrowersje w biznesie szkoleń i doradztwa, część 7
Płatne szkolenia i szkoleniowcy nie mają generalnie „dobrej prasy” w inwestycyjnej branży. Dlaczego?
Płatne szkolenia i szkoleniowcy nie mają generalnie „dobrej prasy” w inwestycyjnej branży. Dlaczego?
Regularnie czytam ostrzeżenia „KONIEC JEST BLISKI”. To znaczy jest to w bardziej stonowanej formie – SI odbiera pracę kolejnym branżom, a przedsiębiorcy zastanawiają się, jak to zastąpić pracowników, tańszymi i efektywniejszymi procesami, za które będzie odpowiedzialna technologia.
Ileż dziwnych teorii na temat zachowani kursu USDPLN naczytałem się w ostatnich dniach! A moim zdaniem szukanie głębokiej filozofii jest w tym przypadku niepotrzebne.
Jakiego rodzaju problemy pojawiają się w przypadku płatnych szkoleń?
Tydzień temu z pewnym entuzjazmem pisałem o tym, że złożono zawiadomienie o podejrzeniu ujawnienia i wykorzystania informacji poufnych w obrocie akcjami. Dotyczyło to spółek Mabion oraz Wojas.
Choć komunikaty dotyczyły podejrzeń insider tradingu z lat 2021–2023, co mogło zirytować część inwestorów, to pokazywały, że KNF śledzi podejrzane przypadki i gdy ma wystarczająco dużo dowodów, to działa.
Wielu inwestorów uważa, że indeksy zawyżają stopy zwrotu z rynku akcyjnego. Swoje rozumowanie opierają na fakcie, że indeksy selekcjonują spółki – albo przez komitety indeksowe, albo przez zestaw kryteriów – wyrzucają z nich słabe spółki i dodają mocne. Czy takie przekonanie jest poprawne?
Kolejny duży blok tytułowego tematu chciałbym poświęcić odpowiedzi na następne pytanie:
Czy warto skorzystać z komercyjnych usług oferowanych przez innych inwestorów i traderów?
Zaskoczenie propozycją nowego podatku dla banków wydaje się przesadzone. Starczy nie żyć iluzjami i wówczas wydarzenia ostatnich dni są nie tylko zrozumiałe, ale wręcz oczekiwane.
Efektywna stopa opodatkowania szwedzkich kont ISK, które są wzorem dla polskich Osobistych Kont Inwestycyjnych (OKI), zaproponowanych niedawno przez Ministerstwo Finansów, to było 23 proc. Tak wynika z raportu Szwedzkiego Stowarzyszenia Funduszy Inwestycyjnych. To znacznie więcej, niż 19 proc. podatku od zysków, który płacą polscy inwestorzy.
Trzynaście – pechowa liczba. Trzynaście procent spadł indeks WIG-Banki od dnia, gdy wypłynęły informacje dotyczące nowego podatku dla banków. Zajęło to sześć dni. Przez ostatnie miesiące polski rynek akcji był w różnych zestawieniach liderem wzrostów, tym razem znalazł się na szczytach tabel i zestawień największych spadków.