Ego – wróg czy przyjaciel inwestora? Część 3
Nasze ego potrafi wszystko wyjaśnić, aby tylko zrobić nam dobrze. Rzadko myślimy o nim w ten sposób.
Nasze ego potrafi wszystko wyjaśnić, aby tylko zrobić nam dobrze. Rzadko myślimy o nim w ten sposób.
346 osób zginęło w wypadkach samolotów Boeing 737 Max w latach 2018-2019. Wypadkach spowodowanych przez ścinanie przez firmę kosztów za wszelką cenę. Tak by zmaksymalizować zyski i podbić cenę akcji. Opisuje to Peter Robison w książce „Flying Blind: The 737 MAX Tragedy and the Fall of Boeing”.
Umysł ludzki cechuje się ograniczeniem, które polega na tym, że jest niedoskonały w rekonstruowaniu minionych stanów wiedzy oraz poglądów, które uległy zmianie. Kiedy przyjmujesz nowy pogląd na temat rzeczywistości (albo jakiejś jej części), natychmiast w dużej mierze tracisz możliwość przypomnienia sobie swoich wcześniejszych przekonań.
[…]
Niezdolność zrekonstruowania swoich dawnych przekonań sprawia, że nigdy nie doszacowujemy zaskoczenia, jakie wywołały w nas zdarzenia z przeszłości. Baruch Fischhoff po raz pierwszy wykazał istnienie efektu „wiedziałem od początku”, czyli tzw. błędu perspektywy czasu (hindsight bias)
[…]
Błąd oceny z perspektywy czasu bardzo utrudnia sprawiedliwą ocenę osób podejmujących decyzje, sprawiając, że obserwatorzy oceniają jakość decyzji nie na podstawie tego, czy proces jej podejmowania był prawidłowy, ale tego, czy skutki decyzji okazały się dobre, czy złe.
Daniel Kahneman. Pułapki myślenia
Pozwalam sobie wrócić jeszcze raz do sprawy LPP oraz raportu Hindenburg Research. Tym razem w świetle różnego rodzaju analiz i komentarzy, co LPP zrobiło dobrze, a co źle. Czy poradziło sobie z kryzysem, czy też nie. Zainspirował mnie do tego materiał zamieszczony w portalu PRoto.pl „Kryzysowy case na lata. Jak LPP poradziło sobie z komunikacją po zarzutach kontynuowania działalności w Rosji?”.
61% inwestorów odpowiedziało w sondażu przeprowadzonym przez CNBC, że hossa w USA zabrnęła za wysoko i odbyła się zbyt gwałtownie, a głębsza korekta jest nieunikniona.
Ego broniąc nas przed lękiem, stresem i wewnętrznymi konfliktami, które w inwestowaniu dopadają nas nieustannie, stosuje różnorodne mechanizmy obronne.
Inwestorzy zdają sobie sprawę, że suche wskaźniki finansowe (takie jak cena/zysk, wskaźniki rentowności, wskaźniki efektywności czy tempo wzrostu przychodów i zysków) nie są jedynymi czynnikami decydującymi o giełdowej wycenie spółek.
Psycholog, który zrewolucjonizował świat inwestycji.
Daniel Kahneman zmarł dziś: 27.03.2024
[foto: nrkbeta ]
Inwestorzy, analitycy i komentatorzy obawiają się ryzyka koncentracji na amerykańskim rynku akcyjnym – wzrostu udziału wąskiej grupy spółek w kapitalizacji głównych indeksów i generowaniu stóp zwrotu z tych indeksów.
Chciałbym dziś poruszyć ryzyko innego rodzaju koncentracji. Ryzyko, które jest dużo bliższe polskim inwestorom.
U źródeł większości błędów inwestycyjnych i emocjonalnych uniesień stoi jeden z najmniej rozpoznanych i omawianych czynników jakim jest nasze EGO. Czas więc nadrobić zaległości w wiedzy o jego wpływie i sposobach radzenia sobie z nim.
Do zakończenia marca i I kwartału zostały ledwie cztery sesje. W piątek nie pracują już najważniejsze giełdy. W połączeniu z małą dawką naprawdę ważnych danych makro inwestorzy mają powody, by poszukać wyciszenia i skupić się na dowiezieniu wyniku do końca miesiąca.