Wzrostowy styczeń na indeksach w USA jest zapowiedzią dobrego roku wg statystyk. A jak wygląda to na GPW?
Styczeń stał się generalnie ulubionym miesiącem w statystkach prognostycznych, bo i pierwszy jego dzień jak oraz pierwsze 5 dni mają być przepowiednią, i Efekt stycznia mamy przecież, no i cały miesiąc jako prognostyk dla roku.
Na to ostatnie zwrócił uwagę przed pół wiekiem Yale Hirsch, znany z wykreowania kilku innych statystycznych ciekawostek (w tym Santa Claus Rally). Zauważył on silną korelację między wzrostem indeksu S&P500 w styczniu i relatywnie silnym wzrostem w całym roku. Nazwał to Styczniowym Barometrem.
Serwisy i analitycy prześcigali się w ostatnich dniach w różnego rodzaju prezentacjach tego efektu, ja wybrałem z tego dla celów ilustracyjnych najprostszy, bo wizualny, z LPL Research. Tak wygląda ta zależność na jednym wykresie:
Granatowa krzywa to średni przebieg roczny indeksu S&P500 w tych latach, gdy styczeń był wzrostowy. Niebieska to średni przebieg w tych latach, gdy w styczniu indeks spadał.
Różnica jak widać znacząca. Od 1950 roku indeks średnio rósł o 16,8% przez cały ten rok, gdy styczeń był na plusie. Trafność 89% oznacza, że w tylu przypadkach ta zależność się sprawdziła.
W drugim wariancie, w roku gdy styczeń był na minusie, średni roczny zwrot okazywał się również ujemny, czyli -1,7% i tylko w 50% przypadkach cały rok był wówczas wzrostowy.
Szybko wrzuciłem dane dla WIG do poniższej tabeli, która pokazuje zmiany w styczniu każdego roku oraz zmianę indeksu przez cały dany rok:
Pobieżnie nawet patrząc da się zauważyć, że nie zawsze wzrostowy styczeń prowadził do całego roku na plusie. Na zielono podświetliłem te przypadki, gdzie kolor zmian w styczniu zgadzał się z kolorem zmian całego roku.
Jeśli jednak policzyć dokładnie, to wcale aż tak bardzo nie odbiegamy od tego, co działo się w USA:
Jeśli styczeń był wzrostowy, to wzrost w całym roku następował w 76,5% przypadków. Średnioroczna zmiana to +26,7%, ale wyjąłem z tego rok 1993, który był anomalią.
Z kolei gdy w styczniu następowały spadki, to w 57% przypadków cały rok był jednak wzrostowy. Średnia zmiana indeksu wyniosła +3,07%.
Najgorsza w tym wszystkim wiadomość jest ta, że w 2024 styczeń mieliśmy …spadkowy. Teoretycznie nie wróży to więc kokosów, być może uratuje nas w jakiś sposób wzrostowy styczeń w USA. Można też zrobić analogię do roku 2003, gdy WIG również wychodził drugi rok z bessy a styczeń był minusowy i mimo to cały rok zakończył się doskonale.
Te korelacje i zależności jakkolwiek silne, nie są oczywiście żadną wyrocznią.
—kat—
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.