Ceny akcji w poniedziałek, dzień po wyborach prezydenckich w Polsce zareagowały na ich wyniki wyjątkowo gwałtownie. Indeks szerokiego rynku spadł ponad 3%, przełamując na wykresie kilkudniową tendencję wzrostową. Spadki dotknęły mocno sektor bankowy. Zniżka cen największych banków przekraczała 4 procent, a w jednym wypadku sięgnęła nawet 6 procent. Osłabienie nie ominęło również rynku walutowego. Waluta już od pewnego czasu wykazywała słabnącą tendencję. W poniedziałek, zniżki były nieduże, ale kolejnego dnia osłabienie nabrało tempa. Tym samym od szczytu z 15 maja jest już 5,8 procenta niżej.
Wszelkie informacje zamieszczone w notce powyższej dotyczą rynku greckiego. Opisywanym indeksem jest Athex Composite Share Price Index. Banki to: Eurobank Ergasias SA, Attica Bank, National Bank, Pireus Bank, Alpha Bank. Zaś waluta to euro w stosunku do dolara.
Brak sesji na czołowych giełdach światowych z jednej strony utrudnił, z drugiej zaś ułatwił komentatorom ocenę poniedziałkowej sesji na warszawskiej giełdzie. Połączenie wyników wyborów ze spadkiem ceny było tak kusząco oczywiste, że prawdopodobnie pod palcami stukającymi w klawiatury same układały się słowa „rynek źle zareagował na wyniki wyborów”. Zabawnie było obserwować gimnastykę wokół rynku walutowego – złoty w godzinach porannych się osłabił (czyli potwierdził nastawienie części), by później zyskać na wartości. Dzień później – we wtorek – lekkie dożynki miały miejsce na większości światowych giełd. Jeśli taki jest wpływ wyborów prezydenckich w Polsce, to można być pod wrażeniem.
Niestety banalna rzeczywistość każe nie oceniać zachowania pojedynczych sesji po jednostkowych wydarzeniach. Bo inaczej dość łatwo będzie udowodnić wpływ zdarzeń w Polsce, na rynek grecki lub jakiś inny.
14 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Rzeczywiście trudno brać „sesję po” jako precyzyjny wskaźnik zapatrywania rynków na świeże zdarzenia polityczne, ale… W dłuższym terminie reakcja jest możliwa: do uczestników rynku przebiła się myśl, że zrobiono istotny krok w kierunku potencjalnej orbanizacji Polski. Mamy przed sobą kilka miesięcy wściekłych dyskusji o poszukiwaniu pieniędzy w bankach (podobno tam są), obniżaniu wieku emerytalnego i wszelkiego radosnego populizmu ku chwale Ojczyzny. To może ochłodzić budzący się sentyment do Polski.
Inna rzecz: na ile polityka jest w stanie zepsuć gospodarkę. Poruszamy się bowiem w koleinach twardych możliwości budżetowych i narzuconych regulacji unijnych. Ale to temat na odrębną dyskusję.
„trudno brać „sesję po””
zwłaszcza , że na wykresie „przed” widać prawie miesięczną dystrybucję w dość ważnym miejscu i cuś /cokolwiek/ musiało uwolnić na chwile zmienność .
NIe dziwi mnie opinia zwykłych pismaków, którzy tego nie widzą , ale koronowanych głów branży w postaci banków , którzy tak bardzo poważnie podeszli do zalotów przedwyborczych kandydata elekta wiedząc jednocześnie o „bardzo szerokich możliwościach” 🙂 ich relizacji.
Pełna schiza.
NIe wiem czy bardziej głupszy był elekt obiecując , czy branża puszczając bąka strachu 🙂
Z dwojga złego pierwszy ugrał prezydenture , drugi tańszy towar do zakupu o ile przezwycięży pragmatyka rynkowa , a nie pieczolowicie odkurzane fobie medialne sprzed dekady.
Z drugiej strony to pewnie wina kontrkandydata , że nie przebił przeciwnika i przegrał /w zasadzie z lenistwa IMO/ i zastanawiam się czy po takiej hipotetycznej już teraz przebitce czyli więcej obietnic rynek zareagowałby jeszcze większym spadkiem .
Coś mi się wydaje , że nagłówki byłyby w stylu „ofensywa reform” , a giełda weszłaby w permanentną hossę 🙂
Szkoda tego 😉
„pieczolowicie odkurzane fobie medialne sprzed dekady”
Prezydent niestety coś tam coś tam może. Na przykład walnie przyczynić się do zmiany składu RPP na lepiej rozumiejący potrzeby Rodaków (akurat trzymanie niskich stóp źle by giełdzie nie zrobiło).
Po drugie: zmiana prezydenta mocno ułatwi zmianę rządu po wyborach. A socjalne zacięcie PiS nie jest dla rynku tajemnicą.
O ile rzecz jasna Jarek nie zapozna się z deficytem budżetowym i para nie pójdzie w zwalczanie gendera. Jeśli jednak Jarek poważnie myśli o przyćmieniu Orbana, to może być ciekawie, szczególnie na akcjach banków.
To wszystko zależy , czy Andrzej bedzie tak samo dyspozycyjny dla Jarka jak Bronek dla Donka.
Oczywiście to pierwsze jest Be , a to drugie OK w zależności od punktu podparcia 🙂
Tak na pierwszy rzut oka daje teze ,że nie przebije swego poprzednika , a jak bedzie ciut bystrzejszy to dostrzeże fakt ,że to nie popłaca przy reelekcji.
Ale odchodzimy od tematu rynku.
Eee tam. Na DJ nie widać jakoś szczególnie nawet wojen. U nas będzie „ząbek” jakich wiele. Nie ma o czym mówić.
„jak bedzie ciut bystrzejszy to dostrzeże fakt ,że to nie popłaca przy reelekcji.”
Żeby w ogóle myśleć o reelekcji to trzeba mieć te kilkanaście milionów zaskórniaków na kampanię. Będzie dyspozycyjny aż do bólu (przez „ó”).
Tak generalnie – chciałam zwrócić uwagę, że mówienie o „fobiach medialnych sprzed dekady” jest ciut anachroniczne. Przez tą dekadę w gospodarce światowej zmieniło się wszystko. I jak wtedy zwycięstwo PiS mogło zostać przez rynek zlekceważone, tak teraz ono będzie miało inną wagę. Szczególnie, że populizm rozkręci się nieprzytomnie (a pojawiły się grupy, jak frankowicze, których „ratowanie” może być rzeczywistym kłopotem dla gospodarki).
@_dorota
Sie nie przejmuj frankowiczami bo KE właśnie zobowiązała m. innymi Polske by w 2 miechy zmienic prawo celem wdrożenia wariantu cypryjskiego 🙂
To jest ten realny , nie obietnicowy populizm / tego samego rodzaju co likwidacja funduszy/ i w zasadzie umożliwia ratowanie każdego kosztem depozytariusza i akcjonariusza.
Andrzej dostanie darmowy handicap na realizacje swoich obietnic bez obciążania podatnika 😉
Strach się bać i o zgrozo nie przyszło to od Jarka, ale bardziej od Donka, który za swe niewątpliwe zasługi przewodniczy temu ciału.
PS. wracając do Andrzeja wygrał bo jak ktoś to ujął trafnie IMO zagłosowałby na żelazko byle nie na tego, który urzęduje.
Kukiz i frekwencja zdaje się potwierdzać to były wybory na „nie”, a nie na „tak” dla elekta i jego liste życzeń i zażaleń i dlatego myślę może ją kolokwialnie mówiąc „olać”, ale czy to zrobi ?
Bronek wniósł swój wkład w demokracje i swoimi czynami „na swej i Polski 5 letniej drodze postępu i rozwoju” zmobilizował niezdecydowanych 🙂
Chwała mu za niewątpliwy wkład w demokrację.
„KE właśnie zobowiązała m. innymi Polske by w 2 miechy zmienic prawo celem wdrożenia wariantu cypryjskiego”
Poza tym KE zaleca także Polsce ponowne wprowadzenie OFE:
„in accordance with the Stability and Growth Pact, due consideration should be given to systemic pension reforms introducing a multi-pillar system that includes a mandatory, fully-funded pillar”
http://ec.europa.eu/economy_finance/economic_governance/sgp/pdf/30_edps/126-12_commission/2015-05-13_pl_126-12_commission_en.pdf
To teraz Jarek z Pawłem będą te zalecenia realizować 😉
@Jack
„mandatory”
bedzie z czego zayumać za jakąś dekade, jakby w. cypryjski okazał się mało wydolny 🙂
Ciekawe kto bedzie to czynił siły postępu , siły ciemności/ty/ , czy jakieś siły sprzeciwu alternatywne wg słownika dzisiejszej nowo mowy medialnej 🙂
ale to zalecenia , a cypryjski pewnie bedzie „mandatory”, bo sprawę ewentualnego braku wprowadzenia ustawy yumania depozytariuszy ma podobno rozpatrzyć instytucja o wdźwięcznej nazwie Trybunał Sprawiedliwości 🙂
@ pit65
„KE właśnie zobowiązała m. innymi Polske by w 2 miechy zmienic prawo celem wdrożenia wariantu cypryjskiego”
Możesz coś więcej napisać o tym (ew. link), bo jakoś mi to umknęło.
Skrót, żródła nie mam.
pl.investing.com/news/nowości-na-giełdzie/ke-naciska-na-wprowadzenie-regulacji-dot.-pomocy-bankom-65526
@ pit65
Edytowalem (autora) i puściłem Twój komentarz. Mam nadzieje, że nie masz nic przeciwko temu.
@trystero
OK. KOrzystałem z nieswojej maszyny, którą komuś naprawiłem i akurat sie „wygrzewała” włączona testowo po naprawie.
NIe zauwazyłem ,że zmieniło nicka.
@ pit65
Dziękuję. Już wiem dlaczego mi to umknęło.