W kończącym się za chwilę roku, GPW zostało do rozegrania 8 sesji. W praktyce niewiele jest przestrzeni na radykalną zmianę układu sił, w którym banalne strategie indeksowe realizowane na rynkach zagranicznych znów okazały się lepsze od inwestowania w tzw. polskie blue chipy.
Poniższy wykres z serwisu stooq.pl pokazuje 12-miesięczne przebiegi indeksu WIG20, ETF-u MSCI Poland (EPOL) oraz indeksów S&P500 i DAX w popularnym wśród klientów DM BOŚ ETF MSCI ACWI UCITS. W połowie sierpnia doszło do rozejścia się rynku polskiego ze światem. Rynek próbuje ostatnio wrócić do korelacji, ale ledwie kilka sesji – na których otoczenie może jeszcze uciekać na północ – zwyczajnie nie daje wystarczająco dużo czasu, by udało się ugrać coś więcej niż pozytywny wynik roku. Właściwie w każdym scenariuszu gracze, którzy 1 stycznia 2024 roku zdecydowali się na porzucenie rynku warszawskiego na rzecz indeksowania na rynkach zagranicznych są już wygrani.
Wisienką na torcie jest osłabienie złotego do dolara, które dokłada kolejny ułamek do wielkiej wygranej. W istocie, nawet ETF-y nominowane w euro – mimo umocnienie PLN do EUR o około 1 procent – zachowywały się na tyle lepiej od WIG20, że strata kursowa robi się właściwie pomijalna. Może można mieć nadzieję, że w kolejnym roku dojdzie do jakiegoś przesilenia, ale kiedy będziemy dokonywać podsumowania obecnego roku np. w oparciu o perspektywę 10 lat, trudno będzie nie użyć określenia stracona dekada. Pozostaje tylko cieszyć się, że największe polskie biura maklerskie nie przespały ryzyka i zbudowały ofertę dostępu do rynków, która 31 grudnia 2024 roku pozwoli świętować kolejny doskonały rok w portfelach.
2 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
W tytule równie dobrze można by zamienić rok na inną jednostkę czasu: pięć lat, 10 lat czy 20 lat. I tekst wpisu nadal by odzwierciedlał rzeczywistość. Gdy następowały przemiany w latach 90" często Polska gospodarka była porównywana z czeską i węgierską. Pozycja startowa była niejako podobna. Dziś gdy spojrzymy na wykresy BUX czy PX, to nie bardzo wiadomo co takiego się stało że te bratnie giełdy tak nam odjechały? Gdzie został popełniony błąd czy popełnione błędy? Komentatorzy czy analitycy, często opisując sytuację na GPW odnoszą się do Rynku amerykańskiego, czy niemieckiego. Ale prawdę mówiąc niewiele z tego wynika, a wartość z tych porównań żadna.
WIg20 nie uuwzględnia dywidend, więc jednak w dłuższych okresach lepiej patrzeć na WIG (i tak ma przebieg podobny do WIG20TR). Tu wypada nieco lepiej w dłuższych ujęciach, ale faktycznie ostatnie dwa lata przegrywa z BUX