W zakończonym tygodniu rynek warszawski, z akcentem na WIG20, został poddany presji spadkowej z wielu kierunków. Kluczowy był pivot w polityce NBP, który zaowocował mocnym tąpnięciem na parach złotowych i mocną przeceną na GPW. Z punktu widzenia inwestora zagranicznego doszło do przesileń, które z jednej strony tworzą okazje do powrotu na rynek, ale z drugiej mówią o zasadniczej zmianie, która każe omijać GPW narażoną na słabość złotego.
Spojrzenie na wykres pary USDPLN ujawnia, iż w zakończonym tygodniu doszło do skokowego przesunięcia polskiej waluty na południe. Dolar zdrożał o przeszło 4 procent, a Bloomberg straszył inwestorów tytułem o najgorszym tygodniu polskiej waluty od wybuchu wojny na Ukrainie. Nawet, jeśli nie do końca jest to prawda, to bez wątpienia doszło do wydarzenia, które dla inwestorów zagranicznych ma znaczenie i może być punktem zwrotnym w relacji między PLN i USD. Wcześniej można było mówić o korekcie trendu umocnienia złotego, gdy dziś wykres straszy zwyczajną ucieczką od polskiej waluty.
(źródło: bossafx.pl)
Kolejny wykres jawi się jeszcze gorzej. ETF na polskie akcje iShares MSCI Poland ETF przeceniał się w zakończonym tygodniu skokami. Luka goniła lukę, a technicznie zorientowani gracze widzieli przełamanie linii trendu wzrostowego i linii hossy. To nie jest obraz, który zachęca do powrotu na rynek w Warszawie. Słabość spółek polskich wpisuje się w słabość innych rynków wschodzących, ale też sprzyja postrzeganiu GPW jako relatywnie bardziej ryzykownej. Powiedzmy szczerze, gdybyście zobaczyli tak wyglądający wykres spółki czy indeksu, nie mielibyście wątpliwości, iż doszło do radykalnej zmiany.
(źródło danych: stooq.pl)
Właściwie jedynymi elementami, które sprzyjają bykom w tym układzie są skala i szybkość przeceny. Przecena spółek polskich, jak również WIG20 przeliczonego na USD, zbliżyły się do 20 procent, więc w pewnej perspektywie doszło do uatrakcyjnienia wycen. Spółki polskie zrobiły się zwyczajnie tańsze i w tym ujęciu mogą jawić się jako atrakcyjniejsze. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o złotym, który zwyczajnie przestał wyglądać atrakcyjnie i – co gorsze – może okazać się zmienną przesądzającą o tym, czy GPW podniesie się po ciosach wyprowadzonych przez podaż.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.