Dwa tygodnie nowego roku za nami i wszystko wskazuje na to, iż dziś S&P500 zamelduje się nad 3300 pkt., a DJIA zrobi kolejny krok w stronę 30000 pkt. W efekcie można powiedzieć, iż na przełomie roku rynki akcji sprezentowały inwestorom – albo inwestorzy rynkom akcji – zarówno rajd Świętego Mikołaja, jak i efekt stycznia. W przypadku wielu indeksów 12-miesięczne zwyżki porażają siłą i wywołują spekulacje na temat kolejnej bańki spekulacyjnej, którą miały zafundować giełdom banki centralne. Jeśli jednak oddzielić emocjonalne opisy od prostego porównania nastrojów z ostatnich miesięcy, to okaże się, iż nawet przesadzony optymizm znajduje uzasadnienie w zmianie perspektyw gospodarczych na wzrostowe.


Zacznijmy od przypomnienia, iż w grudniu 2018 roku, kiedy Wall Street znalazła się na progu bessy, indeksy miały za sobą kwartał spadków, a cofnięcia od szczytów sięgały 20 procent, amerykański bank centralny pozwolił sobie na podwyżkę ceny kredytu z 2,25 na 2,5 procent. W połączeniu z obawami o efekty wojny celnej agresywna Rezerwa Federalna miała wpędzić USA w recesję i zakończyć 10-letnie ożywienie. W istocie jeszcze w połowie zeszłego roku nie brakowało obaw, iż recesja jednak się pojawi i wielu zwyczajnie traktowało zakończenie cyklu gospodarczego jako niemal pewne. Obawy były na tyle poważne, iż w końcówce lata Rezerwa Federalna zaczęła obniżać cenę kredytu i zatrzymała się dopiero po trzeciej obniżce na październikowym posiedzeniu FOMC.

Szczyt recesyjnych obaw wypadł właśnie w październiku, co odnotowało wiele razy przywoływane na blogach narzędzie Fed z St. Louis. Wykres poniżej pokazuje, iż właśnie w październiku zeszłego roku pojawia się szczyt szacowanego prawdopodobieństwa recesji w USA. Dane są liczone miesięcznie, więc nie wiemy, na ile trwały jest zwrot – seria po październiku właściwie nie istnieje i nikt rozsądny nie powie o trendzie na bazie tak szczątkowych danych – ale bez wątpienia doszło do złamania trendu wzrostowego w szacowanym prawdopodobieństwie wystąpienia recesji. Niezależnie od tych wskazań, na rynku dziś panuje właściwie zgoda, iż w 2020 roku recesji jednak nie będzie. Przypomnijmy, iż recesję definiuje się jako dwa kwartały ujemnego wzrostu gospodarczego, a więc wystąpienie wymagałoby początku za ledwie 6 miesięcy.

(źródło: fred.stlouisfed.org)

Część pesymistycznie nastawionych ekonomistów ma jeszcze „nadzieję” na początek recesji w IV kwartale bieżącego roku, ale większość zwyczajnie nie widzi szans na recesję w perspektywie kolejnych 12 miesięcy. Na dziś recesja jawi się jako możliwa tylko w przypadku wystąpienia wydarzeń, których w danych nie widać. W zarysowanym układzie sił zwyżki na rynkach akcji, nawet mocno rozciągnięte i jednak odbiegające od średnich historycznych, jawią się jako nie tyle uzasadnione, co wytłumaczalne bez odwoływania się do pojęć baniek spekulacyjnych. Dla graczy na rynkach akcji rok 2020 jawi się jako bezpieczny zakład o mniejsze lub większe zwyżki, które będą dalekie od zeszłorocznych, ale uzasadnione sytuacją gospodarczą w kolejnych kilku kwartałach. Naprawdę dla giełd ryzyka, które dziś są znane lokują się raczej w obszarach politycznych niż gospodarczych. I stąd łatwość poprawiania poprzednich szczytów.

1 Komentarz

  1. Kris

    Oj …RECESJA Mydlenie oczu. Tak jak przed 2008 wielu przewidywało wcześniej ale SM jeszcze.. musieli oddać. Zresztą giełda wszystko dyskontuje wcześniej.
    Ja stawiam już na krótkoterminowy szczyt . Potem jeszcze jeden ruch.

Skomentuj Kris Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.

Proszę podać wartość CAPTCHA: *