Strata – i co dalej?, część 16

Kolejna w tej serii garść „tips & tricks”, które pozwolą zarządzać przede wszystkim sobą w trakcie strat i pomogą znaleźć równowagę umysłu.

(Wpis przede wszystkim dla początkujących i średniozaawansowanych inwestorów i traderów)

Prawidłowa perspektywa zmiękcza stres

Twoja pozycja w akcjach jakiejś spółki traci 30%. To może wypalać dziurę w mózgu i emocjach. Spójrz jednak na to z właściwej perspektywy. Ile procent owa strata zabiera z całości Twoich aktywów? One przecież nieustannie są narażone na zmienność wycen. Jeśli owa strata 30% dla tej jednej pozycji to np. tylko 1% całości aktywów, to czy faktycznie warto popadać w rozpacz?

A przy tym piłka jest nadal w grze, czyli strata przy zmianie koniunktury zamieni się może nadal w zysk, jest to więc stan przejściowy, ale permanentny. To znaczy, że będzie się nieustannie powtarzał. Za jakiś czas stanie się normą, nad którą będziesz przechodził do porządku dziennego.

I jeśli już złapiesz właściwą perspektywę, to sprawdź, czy inne aktywa nie powinny stresować cię bardziej. Np. trzymasz pieniądze na nieoprocentowanym rachunku, który zżera inflacja i to bezpowrotnie. Może to powinno cię zestresować i zdopingować bardziej niż przejściowa strata na akcjach?

Traktuj straty z otwartej pozycji jako wyzwanie (challlange) i okazję.

Do czego? Lista jest długa, poniżej kilka podpowiedzi. Zrób własną zależnie od swojego charakteru, celów życiowych, motywacji. Pamiętaj, że ta lista ma cię skłaniać do refleksji, do działań, do pobudzenia kreatywności, do samodoskonalenia.

Przykładowe wyzwania i okazje, które powinny pobudzać, dodawać energii, podnosić życiową poprzeczkę, albo choćby ubarwiać trudną codzienność:

– Czego ta strata uczy mnie o mnie samym, czego nie wiedziałem, albo z czego nie zdawałem sobie sprawy, co mówi moich o słabościach albo silnych stronach? Wystawianie się na ryzyko inwestycyjne to doskonały sposób poznania siebie. Inna rzecz, że wiele osób tak naprawdę boi się poznać siebie, z wielu powodów, ale to utrudnia często rozwój w roli inwestora.

– Czy poznanie siebie nie powinno prowadzić do jakichś zmian? Może muszę potrenować cierpliwość? Zmienić styl inwestycyjny? Zmniejszyć wielkość pozycji? Odciąć się od przeszkadzajek typu media społecznościowe wtedy, gdy potrzebuję koncentracji?

– Czy ta strata nie jest aby okazją, by podszkolić się w czymś, poszukać materiałów, doczytać coś? Może na przykład nie wiem jeszcze wszystkiego o zarządzaniu wielkością pozycji? Albo prawidłowym zarządzaniu własnymi emocjami?

– Czy na pewno rozumiem naturę inwestycyjnych błędów i nie powinienem zgłębić jej bardziej? Strata wynikająca ze stosowania przyjętej procedury inwestycyjnej nie jest błędem, jest naturalną częścią procesu, ale już łamanie procedury jest błędem jak najbardziej. Podejmowanie decyzji lądujących s stracie w oparciu o nieodstępne wcześniej informacje nie jest błędem, mimo że tak widzimy to po czasie. Itd.

–  Czy nie powinienem zacząć prowadzić dziennik transakcyjny czy dziennik zadaniowy, które pomagają rozwijać umiejętności analityczne i organizacyjne?

– Może powinienem w jakiś sposób zwerbalizować i zoptymalizować swoja strategię radzenia ze stratami w taki sposób, że potrafiłbym ją bez problemu streścić komuś, kto mnie o to zapyta?

– Mój sposób radzenia sobie ze stratami jest na tyle efektywny, że może pokuszę się o zrobienie z tego mini poradnika dla kogoś, kto tego potrzebuje?

Poszukaj zasobów

Zasoby to wszystkie wewnętrzne i zewnętrzne źródła pozytywnej energii, siły mentalnej i fizycznej, motywacji, które pozwalają wytrwale i bez większych szkód dla psychiki przejść trudne, stresogenne problemy dowolnego typu. Każdemu może służyć inny ich zestaw, nie każdy może od ręki stwierdzić, że ma do nich dostęp na wyciągnięcie ręki. Jeśli istnieją trudności z dostępem do zasobów zewnętrznych, które pozwalają ładować akumulatory w okresach strat, szczególnie tych długoterminowych, takich zasobów trzeba koniecznie poszukać w sobie.

Przykładowe zasoby zewnętrzne:

– religia; okazuje się w badaniach, że to jeden z najsilniejszych czynników pozwalających przetrwać życiowe burze,

– wsparcie rodziny czy przyjaciół,

– grupy wsparcia; dedykowane nie tylko inwestowaniu otwarte czy zamknięte grupy internetowe czy jeszcze lepiej spotykające się w realu (np. sportowe),

– działalność charytatywna, woluntariat, pomoc innym na wszelkie sposoby (np. dzielenie się wiedzą na forach inwestycyjnych)

Przykładowe zasoby wewnętrzne:

– hobby, pasje; poświęcanie się im zabija trudny czas, podnosi poczucie wartości, daje poczucie sprawczości,

– aktywność fizyczna we wszystkich swoich przejawach, wzmacnia odporność, pozwala bić własne rekordy dające poczucie siły, dostarcza megaton pozytywnych hormonów,

– kultura/rozrywka – przeczytana dobra książka czy przesłuchana nowa płyta ładują akumulatory w oczywisty sposób,

– podejmowanie wyzwań opisane wyżej w poprzednim punkcie,

Istotą jest nie tyle ich świadomość istnienia, co stworzenie własnej listy i sięganie do niej w newralgicznych momentach, a przede wszystkim celowe i aktywne z nich korzystanie.

Duszenie w sobie złych emocji wyjdzie i tak w innym miejscu więc przekłuj ten balon.

Alternatywą dla korzystania z zasobów jest otępienie, zamknięcie się w sobie, wejście w formę przetrwalnikową, nieaktywność, zabijanie emocji i myśli, popadanie w uzależnienia i agresję. To jedna z najlepiej znanych ludzkości strategii radzenia sobie ze stresem, nie wymagająca namysłu, pomysłu, aktywnego podejścia. Tak również da się przejść straty, szczególnie te krótkoterminowe.

Psychologia wskazuje jednak, że na dłuższą metę i przy dużej powtarzalności oraz intensywności, jak ma to miejsce w inwestowaniu, powstaje ogromny koszt dodatkowy takiego zamkniętego podejścia. Tłumione emocje mogą prowadzić do chorób (np. osłabiają odporność) albo potrafią nieoczekiwanie wyjść w zupełnie nieoczekiwanym miejscu (np. niekontrolowana agresja). Zamknięcie i unikanie świata osłabia z kolei więzy społeczne, może prowadzić do konfliktów rodzinnych, w pracy, w towarzystwie. Lista niekorzystnych skutków jest długa, dlatego zalecane jest większe otwieranie się na swoje emocje przez zarządzanie nimi, podejmowanie się rozwiązywania konfliktów wewnętrznych.

Nie oznacza to natychmiast pozwolenie na eksplozję złych emocji i danie im upustu. Jeśli już, to w sposób kontrolowany – np. przez sport czy inną aktywność (skoszenie trawnika). Przede wszystkim nauczenie się bezpiecznej konfrontacji z własnymi emocjami, naukę ich nazywania i obserwowania, bezpiecznego przekierowywania.

Inwestowanie czy trading to proces związany z nieustannie powtarzającymi się stratami, więc zarządzanie sobą w czasie ich trwania jest tak samo ważne jak zarządzanie ryzykiem i pozycją. Poświęcenie temu czasu, uwagi, refleksji, ułożenie swojego planu wspólnego życia z powtarzającymi się emocjami związanymi ze stratnymi pozycjami wymaga więc niezbędnej pracy nad sobą. Tego niestety nie uczy szkoła, a często i rodzina.

CDN

—kat—

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.