35 proc. w ciągu 21 dni zarabia przeciętny insider trader w USA

 

Warto wybierać zarządzających funduszami, którzy pochodzili z biednych rodzin; przeciętny insider trade z USA zarabia 35 proc. w ciągu 21 dni i inwestuje 200 tys. USD; inwestorzy już teraz płacą cenę za globalne ocieplenie – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań ekonomicznych dotyczących rynku kapitałowego.

Oleg Chuprinin i Denis Sosyura w pracy „Family Descent as a Signal of Managerial Quality: Evidence from Mutual Funds” (Pochodzenie rodziny a jakość inwestowania: dowody z funduszy inwestycyjnych) postanowili sprawdzić jak rodzina wpływa na wyniki zarządzających funduszami inwestycyjnymi. W tym celu autorzy sprawdzili dane ze spisów powszechnych dotyczące rodzin menadżerów (było ich 305). Były wśród nich takie informacje jak m.in. dochód, wartość domu, poziom wykształcenia, zawody rodziców.

http://www.nber.org/papers/w22517.pdf

Jak się można było spodziewać większość zarządzających pochodzi z zamożniejszych i lepiej wykształconych rodzin. Ojcowie menadżerów mają 26 proc. więcej lat edukacji, niż mediana (osoba od której połowa populacji ma więcej edukacji, a połowa mniej) a ich domy warte są o 91 proc. więcej, niż mediana. Jednak najciekawszym wnioskiem z badań jest taki, że zarządzający z bogatszych rodzin mają istotnie gorsze wyniki inwestycji, niż ci pochodzący z biedniejszych. Menadżerowie należący do 20 proc. najbogatszych rodzin (wśród rodzin zarządzających funduszami) osiągali o 2,16 proc. gorsze wyniki inwestycyjne niż ci z 20 proc. najbiedniejszych (różnica jest istotna przy 1 proc. istotności).

Ten wynik da się łatwo wytłumaczyć. Menadżerowie z biedniejszych rodzin muszą być znacznie lepsi od tych z bogatszych by się przebić i dostać pracę na rynku kapitałowym. Okazuje się także, że zarządzający z biedniejszych rodzin znacznie częściej modyfikują skład portfela co prowadzi do sugestii, że częstsze dokonywanie transakcji prowadzi do wyższej stopy zwrotu. Autorzy sprawdzili także czy klienci w decydując w który fundusz zainwestować pieniądze kierują się statusem rodziny zarządzającego. Okazuje się, że nie.

Kenneth R. Ahern w analizie „Information Networks: Evidence from Illegal Insider Trading Tips” (Sieci informacji: dowody z nielegalnych wiadomości) postanowił przeanalizować 183 akt spraw amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd z lat 2009-2013 dotyczące tzw. insider tradingu czyli handlowania akcjami na podstawie poufnych informacji. Dane obejmują 1139 nielegalne rozpowszechnienia informacji przez 622 osoby na których zarobiono 928 mln USD.

http://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=2511068

Wiadomości które mogą wpłynąć na cenę akcji mają swoje źródło w zarządzających firmą i trafiają do inwestorów po przekazaniu przez trzy osoby. Insiderzy zarabiają średnio 35 proc. w ciągu 21 dni. Jak to wygląda w praktyce? Oto na przykład w marcu 2007 r. analityk kredytowy w USB dowiedział się, że firma informatyczna Kronos zostanie przejęta.

14 marca przekazał tę informację przyjacielowi Deepowi Khan. Ten z kolei dał cynk kuzynowi swojego kolegi z pokoju niejakiemu Roomiemu Khan. Ten przekazał informację swoim dwóm byłym współpracownikom: Jeffreyowi Yokuty i jego szefowi Robertowi Feinblatowi a także dwóm przyjaciołom: Shammarze Hussain i Thomasowi Hardin. Hardin z kolei „dał cynk” swojemu koledze Gauthamowi Shankarowi, który przekazał informację Zvi Goferowi, Davidowi Plate i innym. Goffer „dał cynk” swojemu przyjacielowi Jesephowi Mancuso. Po tym jak 23 marca oficjalnie ogłoszono przejęcie cała grupa insider traderów zarobiła w sumie 2,9 mln USD.

Średni wiek insider tradera to 43 lata. 90 proc. z nich to mężczyźni. Najpopularniejszym stanowiskiem wśród tego rodzaju przestępców jest kadra zarządzająca wyższego szczebla (17 proc.). Są wśród nich również analitycy (11 proc.) a także księgowi i prawnicy (10 proc.). Informacją na której się najczęściej nielegalnie zarabia pieniądze na giełdzie jest zapowiedź fuzji (51 proc. przypadków). Następne w kolejności jest jest informacja o zarobkach firmy (26 proc.). Reszta to m.in. wiadomości o wynikach badań klinicznych czy emisja nowych akcji.

Ulubionymi firmami insider traderów są duże firmy z sektora high-tech (mediana rynkowej wartości 1 mld USD). Najłatwiej wzbogacić się na informacji o fuzji (można na niej zarobić 43 proc. w 31 dni). Wiadomości o zarobkach firmy pozwalają zwiększy swój kapitał o 14 proc. w ciągu 11 dni. Przeciętny (mediana) insider trader inwestuje 200 tys. USD i zarabia na jednym „cynku” 72 tys. USD.

To kto otrzymuje poufną informację jest dobrą miarą zaufania. Dzielący się informacją z każdym jej przekazaniem zwiększa prawdopodobieństwo tego, że zostanie złapany. Tak więc tego typu informacje dostają tylko osoby, do który ma się największe zaufanie. A to nabywa się z czasem. Dlatego 64 proc. osób znało się jeszcze z czasów sprzed studiów. W próbie przekazujących informacje 23 proc. to byli członkowie rodziny, 35 proc. przyjaciele a 35 proc. współpracownicy.

Oczywiście tego typu wiadomości przekazuje się przede wszystkim w kontaktach bezpośrednich. Przeciętna (mediana) odległość między miejscami zamieszkania przekazujących sobie nielegalne informacje to 42 km.

Ravi Bansal, Dana Kiku i Marcelo Ochoa w pracy „Price of Long-Run Temperature Shifts in Capital Markets” (Cena długoterminowych zmian temperatur na rynkach kapitałowych) postanowili sprawdzić jak globalne ocieplenie wpływa na giełdy. Autorzy zbadali ten wpływ na podstawie danych z USA i 39 krajów za lata 1979-2012.

http://www.nber.org/papers/w22529.pdf

I okazuje się, że ten wpływ istnieje i jest negatywny. Co więcej, z czasem jest coraz bardziej negatywny. Na przykład elastyczność cen akcji w stosunku zmian temperatury wynosiła -1,6 proc. w danych z początków próby i -7,6 proc. w całym badanym okresie. Zdaniem naukowców ten wpływ wynika przede wszystkim w wahań temperatur spowodowanych globalnym ociepleniem. Autorzy zwracają uwagę, że choć skutki globalnego ocieplenia będą odczuwalne w przyszłości to giełda sprawia, że jego wpływ na majątki inwestorów jest odczuwalny już teraz.

2 Komentarzy

  1. kamilp

    Ciekawe przyklady. Wiecej takich ciekawostek cyklicznie poprosze.

  2. _dorota

    A więc ta genialna prasówka z Obserwatora Finansowego będzie teraz tutaj? Witamy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Klauzula informacyjna

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. („My” lub „DM BOŚ”) z siedzibą w Warszawie (ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa). Będziemy przetwarzać, Pani/Pana dane na potrzeby udzielenia odpowiedzi na Pani/Pana zapytanie, możliwości skorzystania z usługi oferowanej przez DM BOŚ, a także realizacji naszych prawnie uzasadnionych interesów, tj. rozpatrywania skarg oraz obrony przed roszczeniami. Ma Pani/Pan prawo dostępu do danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania i przenoszenia. W dowolnym momencie może Pani/Pan także wnieść sprzeciw, z przyczyn związanych z Pani/Pana szczególną sytuacją, wobec przetwarzania Pani/Pana danych dla realizacji prawnie uzasadnionych interesów DM BOŚ. Może się Pani/Pan z nami skontaktować wysyłając e-mail na adres: makler@bossa.pl lub list na adres: ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa, dzwoniąc na infolinię pod numer + 48 225043104 lub odwiedzając jedną z naszych placówek (lista dostępna pod http://bossa.pl/dmbos/oddzialy/). Może Pani/Pan skontaktować z Inspektorem Ochrony Danych m.in. korzystając z e-mail: iod@bossa.pl lub listownie na nasz adres. Więcej informacji o przetwarzaniu Pani/Pana danych, czasie przechowywania, prawach i sposobach kontaktu znajduje się w naszej Polityce Prywatności.