BRAKUJE CUKRU!!!
18 Komentarzy
Dodaj komentarz
Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A.
Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą
stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek
instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności,
aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego
przeglądu informacji z niniejszego materiału.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Komu jak komu. Mnie cukru nie brakuje bo mam wysoki poziom i cierpię z nadmiaru. 🙂
Hahahahaha! Komentarz rzeczywiście zbędny. Ale rzeźnia!
Hahahahaha!
Jednak cukier krzepi (choć wódka lepiej) okazuje się bowiem, że mój poziom cukru jest zgodny z normą (unijną).
Najwidoczniej obniżył się poziom cukru w cukrze.
A już mówiłem, że wszystkiemu winne są te buraki (cukrowe oczywiście).
Poczekamy Obaczymy kiedy skończy się sama słodycz.
Błyskotliwe. Dalszy komentarz zbędny.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103090,9231017,Ceny_rosna_jak_szalone__Jak_jest_u_Was___TABELA_.html
ja chyba w innych sklepach bywam. W jakiejs rownoległej rzeczywistosci
Z drugiego miejsca w światowym eksporcie cukru zaraz po wojnie. Pukam z daleka od mojej biblioteki więc musicie uwierzyć na słowo. Jeśli chodzi o podniebienie odstawiłem surogata, bo nie ma piasek ingrendiencji Ziemi Lubelskiej i Dolnego Śląska.
@ deli deli
„Z drugiego miejsca w światowym eksporcie cukru zaraz po wojnie.”
Ja tam pamiętam inaczej, że za Gierka i Gomułki cukier także znikał z półki, bo niedobry wujek Sam cały cukier wszamał nam.
Jak to mówią: „głupi naród to kupi”.
Nie mówiłem o popycie wewnętrznym, mówiłem o eksporcie, Lelum i Polelum.
Nie mówiłem o popycie wewnętrznym, mówiłem o eksporcie bo przecież wuj Sam, co to cukier wszamał nam, to chyba aż za Atlantykiem znajduje się!
Przynajmniej do wczoraj tak było.
A teraz to ciocia Unija, numer z cukrem nam wywija.
@lesserwisser
Nie jestem detektywem na Atlantyk ale małym inwestorem, który bardzo się stara odrzucać opinię większości, żeby zarobić na chleb.
Nasza sympatyczna wymiana kopiuje z zasady tą, którą miałem w grudniu z panem „Luckiem”. Na pewno byś mnie nie pochwalił, gdybym w tej samej kwestii zgłaszał całkiem przeciwne stanowisko natury moralnej w tak krótkim czasie. Ta moja zasada wyraża się praktycznie tak; nie czepiam się ludzi na odpowiedzialnych stanowiskach, wysoko, bez głębszej motywacji – bo to jest zbyt łatwe! Szkodzi mi na refleks i roznosi w pracowni wersję standard.
Bądż mi zawsze Przyjacielem, który stymuluje głębszą refleksję. Pozdrawiam serdecznie.
@ deli deli
„Na pewno byś mnie nie pochwalił, gdybym w tej samej kwestii zgłaszał całkiem przeciwne stanowisko natury moralnej w tak krótkim czasie.”
Ale na pewno bym Cie nie zganił bo nie ma za co!
Ja pisząc żartobliwie o niedobrym wujku Samie (a raczej wrażym wuju S), („który cały cukier wszamał nam”) re-parafrazuję tylko dziecięca śpiewkę o misiu Colargolu, co to był straszny cham, bo całą wódkę wypił sam.
Ten niedobry wuj Sam wystepujący u mnie w roli dyżurnego czarnego luda, jako uosobienie i ucieleśnienie wzystkich odbiorców eksportowych naszego cukru, zgłównie ze względów łatwości rymowanki.
Żeby było całkiem jasne, to zaznaczam że nie występuje tu jakakolwiek moja kontra wobec Ciebie ani kogokolwiek innego, ot taka niewinna krotochwila.
No może z wyjątkiem ciotki Unii, która jest u mnie opdpadziocha poprzez swoje kwoty drze ze mną nieustannie koty (za te nieszczęśne kwoty).
Zawsze będę Ci przyjacielem i serdecznie pozdrawiam.
PS
Jako rekompensatę ewentualnych niedogodności -przytoczę mały dialog wypisany flamastrami na dykcie obok witryny sklepu, gdzie wisiała wywieszka „Cukru brak”. Dykta ta pełni rolę lokalnego blogu, gdzie pojawiaja sie mniej lub bardziej obyczajne wpisy.
Opowiedział mi to sąsiad, który sobie to skrzętnie zanotował.
„Cukru brak”
„A kiedy będzie”
„HGW”
„Co to znaczy?”
„Hugo wie”
„Jaki Hugo?”
„Hugo boss”
„A boss – to znowu kierownictwo jest winne”
„A ja myślałem, że Haneczka Gronkiewicz-Walc”
„Ona też, bo przecież jest Szefowa”
„Oj sklepowa wam pokarze wy okropni graficiarze”
„Chyba pokaże!”
„Oj lepiej nie – byle nie ona”
„Cukier był lecz sie zmył”
„No i dobrze bo to biała smierć”
„Komu dobrze temu dobrze”
„A słodzik był, jest i będzie (zawsze i wszędzie)”
….
Jak widać fantazja w narodzie jeszcze całkiem nie zamarła.
Nie nalezy też wyciągać z tego wniosku, że BOSS (ani jego wspołpracownicy) maja coś wspolnego z brakiem cukru na rynku. Choć zapewne i oni tez sie do tego przyłozyli w jakimś stopniu.
Zamykała ludziom słodycz stara cukiernica
Biały byk ją popieści Syn Rei rozlicza
_______
To z kolei obrazek z mitu tebańskiego „Porwanie Europy”.
Patrzcie jak to się pcha do realu.
Komentarz pod artykułem w Dzienniku:
„Panie redaktorze. Odwiedziła mnie wczoraj sąsiadka – pani 75 lat, emerytura 1200. Zainwestowała 150 zł w kupno 30 kg cukru (sama w ogóle nie używa) . I teraz płacze, że nikt nie chce od niej kupić – myślała, że sprzeda po 7 zł – kupowała po 5. Ona postąpiła tak jak w PRLu (ja też PRL pamietam), tylko się przeliczyła, bo cukier nadal jest i nawet potaniał. Mentalności ludzi się nie zmieni. Żal mi tej pani, ale jej nie pomogę – sama zjadam tylko 3 kg cukru rocznie. Sądzę, że to tacy ludzie, jak ona, w dużej mierze ten cukier w sporych ilościach kupowali. PS Dzisiaj w delikatesach Bomi w Gdyni cukier po 4,5 zł. Wcześniej też nie przekraczał 5 zł. A w Realu podobno jeszcze tańszy.”
Choć myślę, ze takich zachowan wiele nie bylo, to pewnie bylo kupowanie na zapas dla siebie, bez refleksji ile faktycznie sie zuzywa.
WIelka jest siła głupich mediów
To nie tyle siła głupich mediów ile bezmyślność tej bezrefleksyjność tej emerytki, która chcąc zarobić (dorobić do niewysokiej emerytury) zaszpekulowała w najbardziej bezmyślny sposób.
Warto by rozebrać na części składowe jej postępowanie by pokazać, na jej przykładzie, jak kardynalne błędy można popełnić dokonując podobnych operacji rynkowych.
Panika cukrowa dotarła także na Białoruś:
http://media.englishrussia.com/empty_shops_of_byelorussia/23.jpg
Cena 3600 rubli/kg i można wziąć tylko dwa kilogramy
http://media.englishrussia.com/empty_shops_of_byelorussia/17.jpg
Pingback: Blogi bossa.pl » Panika na rynku cukru !