Jeszcze wczoraj rano media informowały o powołaniu Weoniki Marczuk-Pazury na stanowisko prezesa spółki WSEInfoEngine, zajmującej się transmisjami internetowymi.
W materiale Pulsu Biznesu mogliśmy przeczytać:
„? Cieszę się, że właściciel spółki docenił moje dotychczasowe doświadczenie i zdobyte wykształcenie. Myślę, że najmniejsze znaczenie miała tu moja aktywność medialna i kariera telewizyjna ? zastrzega pani prezes.
? Ma dobre wykształcenie z zakresu prawa i biznesu, mam wrażenie, że lepsze niż niejeden polski prezes. Dlatego twierdzenie, że znalazła się na tym stanowisku z pozamerytorycznych powodów, jest na tym etapie nieuprawnione i krzywdzące ?przekonuje Iwona Sroka, prezes Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, która zasiadała w radzie nadzorczej WSEInfoEngine, gdy na prezesa wybrano Marczuk-Pazurę.”
A tymczasem po południu pani prezes była już Weroniką M.-P. zatrzymaną przez CBA w związku z „pewnym procederem korupcyjnym”, jak to określił rzecznik CBA Temistokles Brodowski.
Tak szybkiej kariery chyba na naszym rynku jeszcze nie było. Oczywiście na razie to tylko zatrzymanie, wyrok jeszcze nie zapadł. Mimo wszystko ubawiła mnie ta sytuacja.
****
Żeby już nie tworzyć nowej notki. Polecam materiał dotyczący „unikania ZUS-u” ze szczególnym uwzględnieniem wypowiedzi Jeremiego Mordasewicza z PKPP „To przykre, że tak chętnie uciekamy się do oszustw – mówi Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan – Mam badania, z których wynika, że pod względem innowacyjności gospodarki jesteśmy ostatni w Europie. Za to w wyszukiwaniu luk w prawie – pierwsi.” Ciekawe czyJeremi Mordasewicz ma wyniki badań dotyczące ilości luk w prawie, które są de facto minami zastawianymi na obywateli i czy też tak się nad tym pochyla z troską.
6 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Jeremi Mordasewicz (przezabawny z tą zatroskaną, pardon, mordką) ma ten komfort, że podobnie jak „grupa trzymająca koszty”, tj. parlament i rząd sam majstruje przy ich ustalaniu i odcina kupony. Jest wszak blisko władzy (jak i rozmaici modzelewscy czy inni:))) Dlatego może się dziś oburzać/srogo marszczyć brew nad niefrasobliwością polskiego podatnika…..i spokojnie sprawdzić, czy księgowa dopilnowała rozliczeń z ZUS w jego firmie pod tytułem „zakład pracy chronionej”…..
*piszę o pewnym typie ludzi, bez złośliwego ataku na osobę (choć byloby to uzasadnione).
Swego czasu to sie zwalo znajomy krolika, a teraz mozna powiedziec, ze wyskrobane zza paznokcia 😀
Chyba ktos ma nasroczone w glowie. Ba, bylo napisane, ze Wera ma kwalifikacje, ktorymi malo ktory prezes moze sie pochwalic w Polsce.
Wystarczy przeczytac sobie na wiki, bio tej pani o rzekomo dobrym wyksztalceniu. Pewno doswiadczenie w tancu na rurze i striptizie tez okazalo sie bezcenne i widocznie jest gwarantem dbalosci o powazny wizerunek spolki.
To smutna prawda o naszym rodzimym rynku kapitalowym, czy w ogole polskim biznesie. Jedno wielkie szambo z ukladami i ukladzikami dla znajomkow.
Panowie napiszcie jak zarobic pieniadze na rynku zamiast lac wode dzien po dniu.
masz mniej wiecej opisane w artykule-zostan prezesem jakiejs spolki. Zapewniam Cie duzo wiecej i pewniej zarobisz niz szczypiac sie na gieldzie…
A tak a propos, ależ z tego Pazury dupek. Mógłby sobie być idolem i wypinać głupawo pierś, stroić miny idioty itp. Tak mu żarło aż wylazło szydło z worka. On też ma wątpliwie „poukładane” pod sufitem. Trudno winić dziewczynę co się wydźwignęla zadkiem z rynsztoka na salony. Warszawskie. To co prawda umniejsza wagę sukcesu ale czy ma to dla niej i Pazury jakieś istotne znaczenie?
Mads – masz jakas oferte dla mnie, ale od razu zaznaczam ze przyjmuje oferty od 50k miesiecznie.