To nie kolejna prowokacja ani inauguracja sezonu ogórkowego lecz jak najbardziej poważna konstatacja na temat wpływu naszego księżyca na to co robimy na giełdzie.
Zainspirowała mnie praca ?Lunar cycle effects in stock returns” (Efekty cyklu księżycowego na zyski z akcji) Ilii Dicheva i Troya Janesa z Uniwersytetu Michigan, opublikowana już dobry czas temu w ?Journal of Private Equity” ale dopiero teraz na nią przypadkiem trafiłem. Ponieważ tematy astrologiczne są ostatnio dość ?trendy” więc nie omieszkam podzielić się zdobytą wiedzą na blogu.
Autorzy badają wpływ na inwestycje dwóch faz księżyca:
1/ Nowiu – kiedy Srebrny Glob staje dokładnie na drodze z Ziemi do Słońca i połowa widziana przez nas jest nieoświetlona co powoduje, że nie widzimy go niemal wcale
2/ Pełni – gdy księżyc ustawia się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce przez co staje się na tyle dobrze oświetlony, że widzimy go w nocy w pełnej krasie (około 3 dób).
Pełen cykl pomiędzy kolejnymi fazami tego samego rodzaju trwa 29 i pół doby. Najbliższy nów szykuje nam się 22 lipca, pełnia 7 lipca (daty zweryfikowane 2 lipca).
Ponoć w każdej z tych faz organizm człowieka reaguje odmiennie i z pewną charakterystyczną intensywnością co powoduje, że jedne rzeczy wychodzą nam w tym okresie lepiej inne gorzej. Badacze tłumaczą to składem organizmu ludzkiego, w którym 80% to woda a więc jesteśmy tak samo podatni na wpływy ziemskiego satelity jak oceany. Odmienny stan ducha oczywiście może mieć wpływ na decyzje inwestycyjne więc krótko poznajmy jakie zagrożenia mogą nas czekać przy takich okazjach:
Pełnia:
Niezwykle intensywna faza. To ponoć doskonały czas na terapię psychologiczną – w tym okresie emocje są bardziej uwydatnione, ujawnia się nasza prawdziwa natura, dochodzi do wybuchów emocjonalnych. Możemy mieć kłopoty z zaśnięciem, bóle głowy, napady migreny, zmniejsza się krzepliwość krwi bo organizm w tym czasie zatrzymuje wodę co objawia się obrzękami. Wzmaga się wydzielanie hormonów płciowych, dlatego podczas pełni wzrasta ochota na seks. Co najważniejsze dla naszych rozważań – nad racjonalnym myśleniem górę biorą emocje i uczucia, zaburza się rytm biologiczny i jasność myślenia! Do głosu dochodzi instynkt i zachowania atawistyczne, stajemy się nerwowi i podatni na stresy, rośnie poziom agresji.
Nów:
Ma pozytywny wpływ na zdrowie, to czas, kiedy wszystko musi się udać, najbardziej pomyślny okres dla ciała i umysłu. Organizm staje się zrelaksowany, wypoczęty, odporny na infekcje i urazy, wzrasta wyczucie instynktu samozachowawczego. Dzięki temu bezwiednie sięgamy po to, co najlepsze – w stylu życia, wyborach, decyzjach. Możemy teraz inicjować wszelkie nowe przedsięwzięcia. Łatwo wówczas o konsekwencję i wytrwałość, jest to także dobra pora na rozpoczęcie walki z nałogami.
Kto zgadnie, która z faz powinna wpływać pozytywniej na rezultaty giełdowe, szczególnie jeśli mamy do czynienia z intensywnym tradingiem? Czy trzeba się bać którejś z nich? Pełnia to czas pesymizmu i depresji a więc mniejszej skłonności do ryzyka, ostrożniej ryzykujemy a więc mniej zarabiamy (lub mniej tracimy)? A w przeciwnej fazie płyniemy na fali optymizmu – dobra passa, nie boimy się ryzyka a więc krzywa kapitału powinna strzelać w górę? Krótka i statystycznie potwierdzona odpowiedź poniżej.
Dichev i Janes wzięli początkowo na tapetę wszystkie indeksy amerykańskie i policzyli skale ich wzrostu w dniach przed i po obu fazach. Dla indeksu Dow Jonesa puścili statystyki na danych ze 100 lat, S&P500- 80 lat, NASDAQ-30 a więc próby były statystycznie istotne. Policzono wyniki dla dwóch wersji: okolice 15 dni wokół danej fazy (+/- 7 dni wokół daty centralnej) oraz 7 dniowy okres skupienia (+/-3 dni). Efekt był zdecydowanie widoczny w obu statystykach – średnia wzrostu kursów w porze nowiu okazuje się być dwukrotnie większa niż podczas pełni! Przy czym rezultatowi towarzyszyła wysoka ufność statystyczna, natomiast nie wykazano istotnych różnic w zmienności (czyli w uproszczeniu ryzyku) a także nie odnotowano znaczniejszych dysproporcji w wielkości obrotów. Doszukałem się również statystyk, które wskazują asymetrię tych stop zwrotu przed i po szczycie fazy i tu okazuje się, że efekt zróżnicowania stóp zwrotu generowany jest głównie przez pierwsze dni po księżycowych ekstremach nowiu. Co znaczyłoby, że być może nów jest rzeczywiście afrodyzjakiem dla naszych inwestycji?
Powyższe badania naukowcy przeprowadzili również na 30 letnich danych z 24 innych giełd światowych. I w tym przypadku dwukrotna przewaga fazy nowiu została potwierdzona. Niestety nie ujęto tam giełdy w Warszawie ale może któryś ze studentów znajdzie natchnienie do takich obliczeń w swojej pracy końcowej? Choć nie zdziwiłbym się jeśli taki materiał już istnieje.
Dla ilustracji poniżej załączam diagram pokazujący wskazaną różnicę dla giełd krajów najbardziej uprzemysłowionych czyli G7. Niższe słupki to zwroty na indeksach wokół pełni. Proszę spojrzeć na spore rozziewy dla Niemiec i Japonii.
Źródło: Lunar Cycle Effects in Stock Returns
Stosunkowo największe różnice zauważyłem na indeksach azjatyckich – Indonezji, Malezji i Singapuru. Jeśli odwołać się do ich wierzeń, znaczenia przyrody i naturalnych praw wszechświata być może jest to dla nich jak najbardziej normalnym zjawiskiem? A może trzeba pod tym kątem sprawdzić własne wyniki i porównać do dat poszczególnych cykli? Szczególnie gracze intuicyjni mogą odkryć przyczyny swoich słabszych dni…? 🙂
—*Kat*—
40 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
wtf?
po prostu w Niemczech i Japonii wampiry wygryzly wilkolaki, no i te nie moga teraz ladowac srebra. No i stad te wzrosty.
Przylaczam sie do pytania powyzej:
wtf?
jak brakuje tematow to proponowalbym sie zajac modnym dzisiaj Madoffem, a w szczegolnosci krzywa kapitala jego funduszu w porownaniu do reszty.
A panowie od wtf słyszeli o Carolanie? Ja nie stosuję, ale jak o czymś nie wiem to nie znaczy, że to nie istnieje.
http://bossa.pl/analizy/techniczna/elementarz/carolan/
Zastanawiam się, dlaczego tak mała różnica występuje u Włochów…
Włosi to jednaj są … Włosi 🙂
Raczej dopartywalbym sie tutaj zaleznosci kiedy w danym kraju jest przyjete placenie wynagrodzenia: czy sa to jakies ustalone dni miesiaca czy wieksza dowolnosc.
i idac tym tropem – full moon wypada w srodku miesiaca, new moon zwykle na poczatku/koncu.
Mysle, ze mozemy zaryzykowac twierdzenie, ze wiekszosc wynagrodzen wplywa wlasnie w okolicach konca/poczatku miesiaca – to by tlumaczylo wzrosty w tym czasie
Do podobnych wniosków doszli badacze w pracy ( również z 2001 roku ) – ?Are Investors Moonstruck? Lunar Phases and Stock Returns? ? w której poddano analizie rynki giełdowe w 48 krajach. Można tu zresztą znaleźć masę ciekawych informacji na ten temat. Polecam
Tu jest link – http://www.finanzacomportamentale.it/files/luna.pdf
A jako ciekawostkę dodam, że podobna analiza wpływu cykli lunarnych na rynek metalu szlachetnych wykazała, że najbardziej podatne jest srebro, trochę mniej złoto a platyna prawie nie reaguje, z jakichś względów.
A ja cały żyłem w błędnym przekonaniu, że wampy bardziej reagują na złotko a najbardziej na platynę i to niezależnie od fazy cyklu.
Witam. Chciałbym sprostować podane daty. Najbliższy nów (i jednocześnie Zaćmienie Słońca) mamy 22 lipca. Natomiast najbliższa pełnia (i jednocześnie Zaćmienie Księżyca) jest 7 lipca. pozdrawiam
@ Wojtek S.
Dzięki za sprostowanie daty najbliższej pełni, bo już się martwiłem, że żona wyjeżdza dopiero 5 lipca, a mnie może wzrosnąć apetyt.
„To nie kolejna prowokacja ani inauguracja sezonu ogórkowego lecz jak najbardziej poważna konstatacja na temat wpływu naszego księżyca na to co robimy na giełdzie.”
A jaki tam sezon ogórkowy?
Ale tak przy okazji, kupowałem dzisiaj ogóreczki po 2,80/kg
Pamiętam, że wczesną wiosną Wojtek napisał, ze tylko ci, którzy patrzą na księżyc nie stracili nic w 2008 roku.
Od tamtej pory patrze w niebo takze w czasie dnia…
” full moon wypada w srodku miesiaca, new moon zwykle na poczatku/koncu.”
nie zapędzałbym sie z takim wnisokowaniem:
http://www.moonphases.info/full_moon_calendar_dates.html
@gzalewski
„nie zapędzałbym sie z takim wnioskowaniem”
wampiry maja przestawiony kalendarz 😉
Tu sa proste zasady – wyszarpac komus zanim nam wyszarpia. Kto wiekszy dran tym wiecej zarabia (patrz Buffett, Soros, etc.).
Fundamenty dzialaja (spolka ma biznes plan), technika dziala (efekt momentum), ale nie wprowadzajmy mistycyzmu do finansow.
Wyniki strategii zajmowania pozycji długich na dzień przed nowiem i zamykania ich 4 dni po nowiu dla indeksu DAX:
Number of winning trades: 352 (price UP 57,2%)
Number of losing trades: 263 (price DOWN 42,8%)
Largest winning trade 692,20 $ (15,97%)
Largest losing trade 676,49$ (11,16%)
If you invest $1000 , your profit will be $16486,41 or 1648,64% for 615 action 2,68%/action
Avg Win%X Avg Chg%= 1,53% Avg Lose%X Avg Chg%=-1,15%
Buy and Hold strategy=1184,24%
@Wojtek S, gzalewski
„Wyniki strategii zajmowania pozycji długich na dzień przed nowiem i zamykania ich 4 dni po nowiu dla indeksu DAX: (…)”
Uznaje sie za pokonanego.
Ale bede sie trzymal strategii ktore rozumiem 🙂
A próbował ktoś strategii tradera przedstawionego (anonimowo) w ostatnim dialogu Schwagera w „New market wizards”?
@kathay
taa, słyszałam, że ktoś kiedyś znalazł „statystycznie istotną” zależność pomiędzy pogłowiem krów w Szkocji a inflacją w szesnastowiecznej Europie (ta druga, zdaniem badaczy miała zależeć od pierwszej…).Myśleć trzeba PRZED budowaniem statystyki, żeby była oparta na RZECZYWISTYCH zależnościach, a nie dorabiać teorie po zaobserwowaniu POZORNYCH.
Z pewnym takim niedowierzaniem podchodzę, do wspomnianych przez wróżkę Bernikę, statystyk tych Szkotów bo słyszałem, że ich dane są trochę za skąpe.
Już bardziej byłbym skłonny polegać na wiarygodnych angielskich danych z placówek medycznych i policyjnych, w oparciu o które powstała wprawka naukowa, opublikowana w 2000 r., w renomowanym czasopiśmie British Medical Journal -, której tematyka jest ściśle związana z rozgryzanym przez nas zagadnieniem.
Chodzi tu o pracę – „Do animals bite more during a full moon? Retrospective observational analysis.” – autorstwa niejakich Bhattacharjee,
C., P. Bradley, M. Smith, A. J. Scally, et al.
Podobno zazdrośni koledzy z branży, nie mogąc przeboleć tego że sami nie zauważyli tej zależności, wysłali do redakcji list z prośbą o skorygowanie tytułu
na „Do animals bite more during a fooll moon? i zarzucili autorom popełnienie błędu metodologicznego, polegającego na nieuwzględnieniu faktu że to ostatnich gryzą psy, a mogło to mieć statystycznie istotny wpływ na końcowy wynik badania. Taki to małostkowy i zawistny jest już ten naukowy światek.
Jest takie trochę żartobliwe ale bardzo życiowe powiedzenie, mówiące że „Jeśli się dane (bazy danych) podda wystarczająco długim mękom (torturom) to w końcu przyznają się do wszystkiego”, szczególnie gdy kopacz danych szczerze wierzy we wstępnie postawioną hippotezę a do jesżcze do tego jest pod przemożnym wpływem księżyca lub księżycówki.
A pod wpływem księżycówki to dostrzega się nawet zależności statystycznie nieistotne. Każdy może sprawdzić to sam.
Wybaczcie blogerzy i blogowiczki, ze znowu zawracam gitarę ale właśnie dostałem poważny mail, spowodowany zresztą moim ostatnim wpisem.
Byłbym wrednym egoistą gdybym nie podzielił się tą hiobową wiadomością z innymi , tym bardziej że jest to już ostatni dzwonek.
Otóż eksperci od feng shui i vastu saastra ( to takie indyjskie feng shi ) badający rynki giełdowe przepowiadają, że w roku wołu, w dniach między 6 czerwca a 7 lipca może dojść do poważnej zapaści na rynkach giełdowych, o skutkach porównywalnych do ataku terrorystycznego.
Powodem tego kolapsu ma być upadek wielkiej instytucji finansowej, która padnie pod nadmiernym ciężarem własnych manipulacji finansowych.
Pożyjemy to zobaczymy ale żeby potem nie było, że nie uprzedzałem.
Rzeczywiście sprawdziłem kilka źródeł i pełnia wypada 7 lipca a nów 22 – dzięki Wojtek!
Zasugerowałem się datami z jednego z polskich serwisów, przynajmniej wiem teraz jaka jest jego wiarygodność 🙁
@ lesserwisser
Ależ nie krepuj się. 🙂 Z utęsknieniem czekam na ciąg dalszy Twoich wpisów 🙂
Alicjo z całego serca dziękuje Ci za miłe słowa, które sprawiają, że promienniej patrzę na ten świat, bo i pogoda i humor pod psem w czasie kanikuły.
Te uśmiechnięte mordki postrzegam jako dwa radosne słoneczka, więc może czas pomyśleć również o wątku tyczącym wpływu cykli solarnych na rynki giełdowe.
Aaach gdyby więcej było takich dam.
A mi sie podobal wpis. Oby wiecej takich!
@inwestor, Alicja, gzalewski, lesserwisser
To Wy najpełniej wyjaśniacie mi rolę Księżyca a Wasze milczenie i tajemnicze miny są godne najwyższej pochwały. O Księżycu niech opowie Matka w środku niespokojnej nocy. Wywleczony na światło dnia nic nie powie ale będzie marniał w oczach. Niech wychodzi jasny i gotowy do porodu. Do dziewczyny szalonej w bólu w nieomylną godzinę boskiego rozwiązania. W ciągu dnia rozglądajcie się raczej za rydwanami Słońca. Przestrzegajcie nocy tak jak przestrzegacie dnia. Nie mieszajcie jednego z drugim.Na rynkach w czasie pokoju kłaniajcie się nisko żołnierzom Plutona.
@ deli deli
Nie czuję wpływu księżyca w życiu a co dopiero na giełdzie, co nie znaczy, że takie wiadomości nie są ciekawe.
Jeżeli ktoś to odbiera inaczej i na dodatek potrafi z sukcesem wykorzystać to dla siebie przy inwestowaniu- jestem pełna podziwu. Każda metoda jest dobra, jeżeli są efekty. A jeżeli na dodatek pokrywa się to z pasją jak u WojtkaS to wcale się nie dziwię, że to działa.
Dlatego nie wypowiadam się, ale jak widzisz, jestem Waszą wierną fanką 🙂
@ deli deli
Niestety o wpływie księżyca wiem jeszcze niewiele, gdyż w nocy śpię snem niewinnego no i lękam się ciemnicy, ale na szczęście powoli wychodzę z tego.
Ale słyszałem, że rzekomo księżyc raz odwiedził staw i zobaczyły go szczupaki ( a może to były rekiny finansjery albo giełdowe leszcze) a on podawał się, za złotą rybkę i w końcu udusił się w śmietanie.
Bo zawsze ktoś spijać tę śmietanę, jeśli ma jakiś edge i jak mówią – Wall Street wciąż jest ta sama, tylko kieszenie się zmieniają, gdyż podobno?
?Milionerzy nie korzystają z pomocy astrologii natomiast miliarderzy i owszem? ( John Pierpont Morgan – JPM).
PS Bo w tym życiu to już tak bywa, że jednemu coś w duszy gra a innemu w płucach (sam o tym wiesz najlepiej).
Ja mam świetną nazwę dla systemu opartego o fazy księzyca itp – „LUNA-TICK” 😉 , kto chętny, moze wrozka sie skusi -cena konkurencyjna 😉 ?
nie skuszę się, nawet za darmo;)- z powodu przytoczonego we wpisie nr16 i niezwykłej adekwatności proponowanej nazwy:)
trochę off topic: zauważam ogromny potencjał liryczno-literacki blogowiczów. może by utworzyć wątek/kącik dla niespełnionych na tym polu? na początek proponuję nadsyłać limeryki opisujące różnych uczestników rynku z pozycji innych np:
Makler o daytraderze
Mylnie uważa się za mocarza
jego obrót – moja gaża!
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta – broker i arbitrazysta.
Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle….. ups.. 😉
Przyjdzie poranek, otworzy się winniczek na Twojej dłoni, Alicjo.
Zamiast ślimunka, który jest winny albo i nie winny, ja mam dla Was małą perełkę, ze skarbnicy astro – tradingu i to do praktycznego wykorzystania od ręki.
Według badaczy wpływu księżyca na rynek najlepsze dni do działania to: zakup 23 lub 24 dnia miesiąca księżycowego i trzymamy do 4 dnia kolejnego miesiąca kalendarzowego. Dla bardziej aktywnych polecamy , troche mniej wyklarowane mini cykle – w dniach 5- 14 jesteśmy short, 15-17 long a w okresie 18-21 znowu sprzedajemy.
Tylko pamiętajcie o tym, że winny to być dni miesięcy lunarnych.
A malkontenci twierdzą, że nie ma darmowych posiłków w Warszawa city.
@ deli deli
Rozumiem, że to wpływ dzisiejszej pełni księżyca ? 🙂
Z pewnym niepokojem obserwują jak mi coś zbyt szybko paznokcie rosną i owłosienie jakby bujniejsze ( może będę musiał kupić sobie wreszcie grzebień).
A jestem, było nie było, świeżo po lekturze – ?Moon madness and the other effects of full moon? (1981), ?Lunar cycles in stock prices? (FAJ III/IV 1989) . ?Lunacy in the stock market? ( JoB 2007)? i temu podobnych. Cóż wilczy apetyt na wiedzę może zrobić z normalnego człowieka.
No i jakby tego było mało to jeszcze puścili Thriller w TV .
Na wszelki wypadek poślę dzieciaka do warzywniaka po warkocz czosnku i odszukam swoją srebrną łyżeczkę z I komunii.
Byle do jutra.
@ lesserwisser
I co tam wyczytałeś?
P.S. Atawizm jest sexi, naprawdę się nie przejmuj 🙂
Aby zamknąć tę dyskusję powiem tylko, że koncentrujecie się nie na tym, co najważniejsze. Już sama teza, postawiona w tym artykule (domniemany „wpływ” Księżyca) jest myląca i powodująca tylko zamieszanie. Moim zdaniem rozsądniej mówić po prostu o cyklach na giełdzie.
Tak czy inaczej zmiana, jaka towarzyszy nowiom i pełniom Księżyca jest tak niewielka, że aż niewarta uwagi. Podaję kilka przykładów:
Zmiana WIG20 a cykl Księżyca: http://www.astrobiznes.pl/file/prognozy/WIG20-Mo-So.gif – ważny jest fioletowo-zielony histogram, pozostałe linie są kontrolne
Zmiana DAX a cykl Księżyca: http://www.astrobiznes.pl/file/prognozy/DAX-Mo-So.gif
Zmiana S&P500 a cykl Księżyca: http://www.astrobiznes.pl/file/prognozy/SP500-Mo-So.gif
Bardziej istotne są cykle długo krążących planet, na przykład Jowisza i Neptuna.
OK, dla mnie EOT.
@ Wojtek
Dlatego my, jak widzisz cały czas cierpliwie dopytujemy
@ Wojtek S.
Autorzy wspomnianej pracy, faktycznie starali sie znależć głównie zależnośc między fazami-aspektami księżyca a różnymi aspektami wyników giełdowymi.
I takowe znaleźli , choć innym sie nie udało. Inni jeszcze próbowali również uwzględnić cykliczność. Nie mówię tu o cyklach deweyowskich bo to raczej odmienne podejście z założenia.
Wiele zależy od zastosowanej metodologii, a przede wszystkim od wyznawanego światopoglądu rynkowego i posztrzegania natury – bo cykle to nic innego tylko swoiste biorytmy giełdowe i muszą występować z samej natury rynku więc ich przebieg też musi mieć jakieś charakterystyki i prawidłowości, bo takie już są nieubłagane prawa przyrody tego świata.
Jedni w nie wierzą i starają sie je rozpoznawać ( z lepszym lub gorszym skutkiem) inni z założenia je negują. Każdy wierzy w to co mu bardziej leży.
@ Alicja – Nie porzucaj nadziei c.d.n.
@Alicja
Na początek Alicjo, proponuję polski elementarz „Mandalę życia” L.Weresa i R. Prinke. Ja przynajmniej tak postąpiłem w roku1984. Potem z powodu moich cholernych predyspozycji (Panna, Asc. Lew) rozpoczęła się wyboista droga dochodzenia do samodzielnego doświadczenia interpretacji. Alicjo, czy mam dać zajęcie lessewisserowi, zeby cię nie ciągnął za warkocz? Przed Warszawą (tj. przed rokem 1991) rozpoznałem wszyskie polskie pepiniery szlachetnej krwi bo pragnąłem zobaczyć w mandali synopsis dzielności (w przypadku pełnej krwi) oraz piękna i harmonii (czysta krew arabska) a także dla powiększenia strumienia danych.
Przestań się Alicjo kręcić w ławce i otwórz elementarz. Nie spiesz się. Nie od razu Kraków zbudowano. Poczekaj na winniczka.
@ Alicja ? witam i donoszę co tam wyczytałem :
1. ?Moon madness and other effects of the full moon? (Paul Katzeff ).
Podatność na wpływ księżyca jest cechą wybitnie indywidualną , bo na jednych księżyc wpływa bardzo a na innych niewiele. Przyczyn do końca dokładnie nie poznane.
2. ?Lunar cycles in stock prices? ( V.M . Jog i A.L. Riding)- badali tzw efekt końca miesiąca (end month effect) na rynku kanadyjskim na podstawie wartości indeksu TSE 300 w latach .
Wyłapali pewne powtarzające się z zastanawiająca regularnością zjawisko polegającą na tym, że notowano znaczący wzrostów wartości indeksu w trzech pierwszych dniach miesiąca. Ciekawie , że nie towarzyszy temu wyraźny wzrost wolumenu obrotów co było zjawiskiem zastanawiającym.
Okazało się, że nie jest to również spowodowane działaniami firm o małej kapitalizacji tylko przez duże firmy i informacje/przecieki o ich dywidendach, dochodach czy ich zakupach, które zazwyczaj wypływają w końcu miesiąca, co wpływa na taktykę inwestowania.
Ponieważ rynek kanadyjski wykazuje duże podobieństwo do amerykańskiego, więc ich spostrzeżenia można bezpośrednio odnieść do rynku amerykańskiego.
Za część efektu może odpowiadać księżyc. Tylko za jaka i kiedy ?
3. ?Lunacy in the stock market. What is the evidence ?? (A.E. Herbst) ?
Zbadał potencjalny wpływ cykli lunarnych na dzienne poziomy cen oraz ich zmienność w ujęciu logarytmicznym (ln). Zrobił to w odniesieniu do faz księżyca dla indeksu DJI ( czyli 30 wielkich blue chips) w okresie 1930 ?2004.
Autorzy dwóch wcześniejszych opracowań ? ?Lunar cycle effects in stock returns? ( Dichev and Janes 2003) ? oraz Are investors moonstruck ? Lunar phases and stock returns? – ]Juan, Zeng and Zu 2001) stosując rożne metodologie stwierdzili silny wpływ faz księżyca na rynek akcji. Na przykład D & J stwierdzili, ze stopy zwrotu w ciągu 15 dni w pobliżu nowiu są prawie dwa razy większe niż wokół pełni w ostatnich 100 latach dla wszystkich głównych indeksów w USA i prawie wszystkich w 24 innych krajach w ciągu ostatnich 30 latach.
Problem w tym, że ci badacze nie badali wolumenu obrotów oraz volatility cen.
Zastosowana prze Herbsta różne testy na normalność wykazały wyraźnie że przebieg zmian nie odpowiada rozkładowi normalnego. Herbst badał przede wszystkim pełnię i nów ? bo te aspekty najczęściej występują w folklorze, filmie i na giełdowym rynku jako przyczyny dziwnych zmian.
Herbst badał zależności istotne statystycznie w ujęciu logarytmicznym i z uwzględnieniem elementów pominiętych przez poprzedników.
Hipoteza o mierzalnym wpływie faz księżyca legła niestety w gruzach, gdyż nie znaleziono wyraźnych różnic między poziomem cen i ich zmiennością w rożnych fazach cyklu księżycowego. Według Herbsta taka konkluzja popiera racjonalność Teorii Efektywności Rynku
4. Najświeższy numer w tej sprawie pochodzi z International Journal of Indian Culture and Business Management ( 3/2009) z artykułem ? Do Krishna Paksha (new moon phase) and Shukla Paksha (full moon phase) affect the Indian stock market? ? A study of lunar cycles in the Bombay Stock Exchange?.
Niestety ze smutną konkluzją , iż efekt wpływu księżyca na indyjski rynek papierów wartościowych jest dosyć ograniczony.
A jak nie działa w dalekim Bombaju to chyba nie będzie również w naszym kraju.
Tyle w telegraficznym skrócie.
Astrofizycy , w przeciwieństwie do astrologów mają na to swoje wytłumaczenie. Wiatr słoneczny zmierzający w kierunku ziemi jest odbijany przez ziemskie pole magnetyczne ? magnetosferę. Przez ten wiatr spadek do minimum ziemskiej aktywności geomagnetycznej ma miejsce mniej więcej 5 dni przed nowiem i pełnią.
Zmiany pola magnetycznego wpływają z kolei na nastroje inwestorów w kontekście sposobu podawania informacji i ich odbioru przez inwestorów i traderów.
Tak więc z tym wpływem księżyca na rynek jest więc podobnie jak z fenomenem Dody. Koleżanki artystki i krytycy nie rozumieją dlaczego, a ona wciąż się dobrze sprzedaje.
Tyle w telegraficznym skrócie. Na tym kończę, the end, finito i szlus.
@ lesserwisser
Bardzo dziękuję.
<<Na przykład D & J stwierdzili, ze stopy zwrotu w ciągu 15 dni w pobliżu nowiu są prawie dwa razy większe niż wokół pełni w ostatnich 100 latach dla wszystkich głównych indeksów w USA i prawie wszystkich w 24 innych krajach w ciągu ostatnich 30 latach<<
Jeżeli dobrze zrozumiałam to pomiędzy pełnia a nowu jest właściwie 15 dni odstępu – jak więc ustalono, ze to wpływ danej fazy cyklu?
@ Alicja
Cytuję –
” Jeżeli dobrze zrozumiałam to pomiędzy pełnia a nowu jest właściwie 15 dni odstępu – jak więc ustalono, ze to wpływ danej fazy cyklu?
Nie da się ukryć, słuszna uwaga. Czytając oryginał zastanawiamy się więc co autor miał na myśli.
„Specifically, returns in the 15 days around new moon dates are about double the returns in the 15 days around full moon dates. This pattern of returns is pervasive; we find it for all major U.S. stock indexes over the last 100 years and for nearly all major stock indexes of 24 other countries over the last 30 years.
Faktycznie brak naleznej precyzji może powodować uzasadnione wątpliwości u czytającego.
Po mojemu ( czyli według mojej interpretacji) chodzi im zapewne o plus/minus 7-8 dni przed i po nowiu i pełni, wtedy narasta i wygasa o wygasa i narata itd.
Vide pomocniczo mój wpis no. 30 –
„Dla bardziej aktywnych polecamy , troche mniej wyklarowane mini cykle – w dniach 5- 14 jesteśmy short, 15-17 long a w okresie 18-21 znowu sprzedajemy.