Diamenty są wieczne (i kosztowne)

Notowania kontraktów terminowych na diamenty rozpoczęto w 1972 roku na West Coast Commodities Exchange. Każdy kontrakt opiewał na pocięte i wypolerowane diamenty o wadze dwudziestu karatów z odpowiednimi certyfikatami. Notowania rozpoczęły się od ceny 660$ za karat, czyli 13 200$ za kontrakt. Przez sześć kolejnych dni cena kontraktów spadała o maksymalne określone przez giełdę wartości w wyniku masowej wyprzedaży kontraktów przez dealerów diamentów.

Przed upływem dwóch tygodni cena kontraktu spadła 40%, zaś spekulanci z długimi pozycjami zostali zmasakrowani. W drugim tygodniu istnienia kontraktu giełda postanowiła zakończyć handel tym rodzajem kontraktów. Uznano, że wartości tego towaru nie da się określić na ?wolnym rynku?.

Pod koniec ubiegłego roku pojawiły się w mediach amerykańskich informacje o planowanym ponownym ożywieniu tego rynku (wcześniej podejmowany próby pod koniec lat osiemdziesiątych), konkretne propozycje mają się pojawić przed końcem 2008 roku.
Póki co możemy podziwiać Indeks tego rynku.
http://www.idexonline.com/Diamond_Index_Drivers.asp

22 letnia Ashley Alexandra Dupre (właściwie Ashley Youmans) znana jako ?Kristen? była diamentową dziewczyną (profil na myspace ). Za godzinny ?pobyt? z nią gubernator Eliot Spitzer płacił według doniesień mediów 4 300 $ – 5 500$. Według cennika Emperors Club, którego klientem był Spitzer dziewczyny z 3 diamentami brały za godzinę 1000$, z siedmioma 3 100$.

[katalog zdjęć z klubu Emperors został wycięty przez cenzurę ;]

W tym momencie przypomina mi się sekwencja z filmu BIG Time:

„There’s a theatre right up Western, with seven X’s. I mean, double-X, okay. Triple-X, eh… but seven X’s. „GIRLS WITHOUT SKIN?!”

Spitzer swoją przygodę ze zbyt drogimi diamentami zakończył podobnie jak spekulanci z 1972 roku.

2 Komentarzy

  1. astanczak

    Bo diamenty są – jak śpiewała MM – a girl’s best friend. Mężczyźni z takiej przyjaźni wychodzą z pustym portfelem.

  2. karlkir

    pamiętam opowieść o jakimś sporym z afryki niewolnik który go ukradł skończył na dnie oceanu kapitan statku rozpił się i powiesił facet który go miał chodził non stop z bronią nie przyznawał się na ulicy jak go ktoś rozpoznał ostatecznie go przekazał gdzieś

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Klauzula informacyjna

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. („My” lub „DM BOŚ”) z siedzibą w Warszawie (ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa). Będziemy przetwarzać, Pani/Pana dane na potrzeby udzielenia odpowiedzi na Pani/Pana zapytanie, możliwości skorzystania z usługi oferowanej przez DM BOŚ, a także realizacji naszych prawnie uzasadnionych interesów, tj. rozpatrywania skarg oraz obrony przed roszczeniami. Ma Pani/Pan prawo dostępu do danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania i przenoszenia. W dowolnym momencie może Pani/Pan także wnieść sprzeciw, z przyczyn związanych z Pani/Pana szczególną sytuacją, wobec przetwarzania Pani/Pana danych dla realizacji prawnie uzasadnionych interesów DM BOŚ. Może się Pani/Pan z nami skontaktować wysyłając e-mail na adres: makler@bossa.pl lub list na adres: ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa, dzwoniąc na infolinię pod numer + 48 225043104 lub odwiedzając jedną z naszych placówek (lista dostępna pod http://bossa.pl/dmbos/oddzialy/). Może Pani/Pan skontaktować z Inspektorem Ochrony Danych m.in. korzystając z e-mail: iod@bossa.pl lub listownie na nasz adres. Więcej informacji o przetwarzaniu Pani/Pana danych, czasie przechowywania, prawach i sposobach kontaktu znajduje się w naszej Polityce Prywatności.