Nie jestem „ekonomistom”
Nie jestem ekonomistą, nie mam tytułu profesorskiego, nie byłem również prezesem zarządu jednego z towarzystw emerytalnych. Prawdopodobnie właśnie dlatego nie rozumiem słów wypowiadanych przez Bogusława Grabowskiego, który najpierw poszalał i zarobił trochę grosza będąc prezesem towarzystwa emerytalnego, następnie zaś niczym Augustyn z Hippony nawrócił się i teraz jest zagorzałym krytykiem tychże.