Czy rynek potrzebował strzepnięcia podaży, by wreszcie zacząć odrabiać straty wobec otoczenia?
Jeśli spojrzeć na zachowanie WIG20 w ostatnich sześciu miesiącach, to w poprzedni wtorek indeks znalazł się dokładnie 20,02 procent od szczytu hossy wyrysowanego na poziomie 2600,53 pkt. Zmiana liczona jest w perspektywie intra, więc konserwatywnie nastawieni gracze – liczący próg bessy tylko od poziomów zamknięcia – stale mogą uważać, iż spadek nie spełnił definicji wejścia w nową bessę. W istocie, cofnięcie od najwyższego poziomu hossy w układzie EoD, a nie intra wyniosło mniej niż 18 procent.
W tym kontekście, ostatnie kilka sesji na rynku w Warszawie przyniosło ciekawy układ sił. W poprzedni wtorek indeks ugiął się pod podażą w kontekście zaostrzenia doktryny obronnej Rosji – faktycznie szantażem atomowym ze strony Moskwy – by w kolejnych pięciu dniach dokonać skoku na północ, jakiego nie było od roku. Indeks WIG20 maszeruje na północ wykorzystując niemal każdy impuls wzrostowy i szybko odrabia impulsy spadkowe, próbując przeczekać spadkowe. Optymizm kupujących zdaje się przezwyciężać wszystko, nawet impulsy spadkowe z rynku walutowego.
Niemniej, odejście od wtorkowego dołka w rejonie 2079,99 pkt. sięgnęło dziś 6,90 procent – znów w perspektywie intra – co oznacza zniesienie w zaledwie kilka dni czwartej części półrocznej przeceny. Zakres wahnięcia w kilka dni jest na tyle mocny, iż przełożony na pełny tydzień dałby najlepszy tydzień indeksu w bieżącym roku. Dodatkowo, dziś brakło ledwie ułamka do zamknięcia piątej sesji zwyżką, gdy WIG20 nie ugrał pięciu sesji zwyżek w serii od grudnia zeszłego roku. Inaczej mówiąc, odbicie jawi się jako poważne i godne dodatkowej uwagi.
Realnie rzecz ujmując obserwowana zwyżka po tąpnięciu w poprzedni wtorek jest fazą, która nosi cechy zakończenia półrocznej fali spadkowej. Z obowiązku musimy jednak odnotować, iż nie byłoby tego odbicia, bez korekty siły dolara. Nie ma bowiem wątpliwości, iż słabość rynku w ostatnich trzech miesiącach była w dużej części związana ze słabością złotego do dolara. W istocie, w jednym ujęciu właśnie umocnienie amerykańskiej waluty spowodowało, iż WIG20 nie uczestniczył w ostatniej fali hossy na rynkach bazowych (załączony wykres od stooq.pl) i wreszcie mógł odpowiedzieć na impulsy wzrostowe z otoczenia.
Pozostaje mieć nadzieję, że mieszanka czynników, która dała WIG20 odbicie na ostatnich sesjach potrwa kilka kolejnych tygodni i GPW znajdzie w sobie siłę, by zredukować relatywną słabość wobec otoczenia. Rynek może nawet zagrać o uratowanie roku, który na chwilę obecną jest wygrywany przez podaż. Z pewną satysfakcją odnotujmy też fakt, iż zachowanie rynku w poprzedni wtorek może okazać się potwierdzeniem prawidłowość starego zalecenia giełdowego, by kupować, gdy leje się krew, gdyż panika atomowa w Warszawie mogła doprowadzić do długo oczekiwanego przesilenia.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.