Na fali wszelkich rankingów analityków stwierdziłem, że jeden wpis w tym temacie na blogach też się należy.
Po pierwsze dlatego, że jako współpracujący z DM BOŚ mamy powody do dumy, o czym zresztą trąbiliśmy na naszym profilu twitterowym.
„PARKIET” publikował bowiem przez ostatnie dni swoje rankingi za 2019 rok, w których laureatami stali się:
1. Głosami profesjonalistów, czyli 34 zespołów OFE i TFI:
*** Sobiesław Pająk zajął 3 miejsce w rankingu najlepszych analityków.
*** Tenże sam Sobiesław Pająk drugi rok z rzędu bezapelacyjnie wygrał kategorię „IT”
*** Tomasz Rodak zdeklasował rywali zajmując pierwszą pozycję w kategorii „Branża gier”
Ich rekomendacje można znaleźć na stronie:
https://info.bossa.pl/analizy/rekomendacje/
2. Michał Pietrzyca wygrał 12 miesięczny konkurs analityków technicznych ze stopą zwrotu 118,6%
Na co dzień pisze dla Was strategię futures:
https://info.bossa.pl/analizy/strategia-futures/
i analizy Prosto z Rynku:
http://bossa.pl/analizy/prosto_z_rynku/
oraz Biuletyn Funduszowy:
https://bossafund.pl/newsletter
A czasem prowadzi szkolenia:
https://bossa.pl/edukacja/szkolenia
3. Marek Rogalski zwyciężył z wynikiem 30,8% w całorocznej edycji forex (waluty, towary, indeksy akcji)
Na co dzień udostępnia swoje analizy z tego właśnie segmentu:
https://bossafx.pl/wiadomosci-i-analizy
Co by nie mówić i jakby nie narzekać, ich praca jest potrzebna nie tylko detalicznym inwestorom, ale korzystają jak widać z ich raportów również instytucje. To nie jest jednak tym razem ten wpis, w którym analizujemy analityków, czyli snujemy refleksje nad celowością studiowania ich analiz i wytykamy błędy. Z drugiej strony nie chcę też układać zbyt słodkiej laurki.
Chciałem natomiast w tym miejscu bardzo gorąco pogratulować i bosiowym i reszcie laureatów! A przy tym docenić również wysiłki całej reszty, bo to wcale nie tak łatwo w tym saperskim biznesie wystawiać swoje nazwisko i reputację na trudne czasami oceny.
Po drugie, chciałem przy tej okazji rzucić hasło „roboty”.
Bo przecież fala zastąpienia ludzi przez maszyny nabiera tempa, a przecież teoretycznie do mechanicznych analiz giełdowego typu algorytmy nadają się idealnie. Ponoć cechuje ich większa trafność i nie popełniają typowo ludzkich błędów (poznawczych czy emocjonalnych). Piszą już komentarze bieżące czy układają portfele (robo-advisors). Nie słychać jednak by zastępowały w znaczącej skali analityków rynków finansowych.
Może jest to kwestia tego, co preferują obiorcy tych analiz. Czy wolą czytać maszynową robotę, wykonaną z dużą precyzją i opartą na statystykach i dowodach (evidence-based)? Czy może jednak bardziej ufają tradycyjnym „homo analiticus”, którzy może nie dysponują taką potęgą przetwarzania danych, ale za to wkładają w to swoją intuicję i doświadczenie?
Gdybym sam miał odpowiadać na to pytanie, to być może trochę zaskakująco, ale chyba z dużą logiką – dlaczego by nie połączyć obu?
Czyli wrzucamy do maszyny losującej wszystkie dane i niech się pomęczy z ich obróbką a potem wypluje jakąś prognozę. I nad tym niech siądzie teraz człowiek, który widząc w tym matematycznie zidentyfikowane tendencje doda nieco swojej oceny, wizji, intuicyjnego kolorytu.
I trzeci powód – chciałem zaproponować rankingową wizytę w mekce i kolebce współczesnej, finansowej myśli analitycznej, czyli w USA.
Tam tworzy się tego rodzaju rankingów na pęczki, trudno za tym nadążyć. Ale uproszczę sprawę i pokażę serwis, który sam od czasu do czasu odwiedzam, szczególnie właśnie na koniec roku.
TIPRANKS, bo o nim mowa, śledzi w swojej bazie 5800 analityków, czyli naprawdę spora i statystycznie reprezentatywna grupa. A ponieważ udostępniane są ich rekomendacje, przyda się więc ich produkcja wszystkim tym, którzy inwestują w akcje zagraniczne, albo zamierzają to robić w ramach choćby niedawno uruchomionej w DM BOŚ usługi IKE/IKZE Zagranica.
Można na bieżąco śledzić ranking 25 najlepszych analityków (w menu jako „Top 25 analysts”), których ranking jest prowadzony od stycznia 2009 roku. Zaspokójmy ciekawość i koniecznie sprawdźmy kto w tej ponad dekadzie zajął pierwsze miejsce:
89% trafionych rekomendacji (335 z 376 zrobionych)
25,3% średnia stopa zwrotu x rekomendacji
16818 inwestorów śledzących go
70% rekomendacji kupna
30% rekomendacji trzymaj
0% rekomendacji sprzedaży (!)
*** Joseph Foresi ***
Na co dzień pracujący w Cantor Fitzgerald
Pokrywający jakże popularną branżę technologiczną
(Zresztą 9 z topowych 10 analityków w niej właśnie robi)
Bez problemu można podglądnąć jego aktualne rekomendacje.
Nie wiem jakich metod decyzyjnych używa. Jestem jak zwykle empirycznym sceptykiem. Nie neguję umiejętności selekcji pana Foresi, aczkolwiek trzeba sobie zdać sprawę, że ranking pokrywa się idealnie z okresem jednej z najdłuższych hoss w USA, którą przecież prowadzą spółki technologiczne. A w takim razie żeby szeroko otworzyć oczy z podziwu chciałbym zobaczyć nieco więcej statystyk porównawczych
Ciekawostka – Jeśli policzyć średnią wartość zwrotu na rekomendacjach wszystkich analityków w tej bazie, to okazuje się, że przegrywają oni z indeksem S&P500 o 1,27%. Ale już topowych 25-ciu pobiło indeks przez ostatnią dekadę aż o …21%! Spora różnica, w takim razie warto śledzić właśnie owych z czołówki. Choć oczywiście nie ma nigdy gwarancji, że i oni sprawdzą się w chwili próby, czyli podczas nastęnej bessy.
W oknie „szukania” na owej stronie można wpisać nazwę spółki by uzyskać aktualne do niej rekomendacje i komentarze. I to również …blogerów! Na stronie https://www.tipranks.com/top-experts mamy kilka innych rankingów i tam jeden z nich obejmuje właśnie blogerów (prowadzący niewiele odbiega od Josepha Foresi).
Sam traktuję owe rankingi jako ciekawostkę, nie mam czasu zająć się inwestycją czegoś innego niż ETFy. Ale zawsze to również nieco motywacyjne podglądnąć i porównać fachowców w działaniu.
–kat—
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.