W krzywym zwierciadle

CZEPIEC

Cóż tam, panie, w polityce?

Chińcyki trzymają się mocno!?

DZIENNIKARZ

A, mój miły gospodarzu,

mam przez cały dzień dosyć Chińczyków.

CZEPIEC

Pan polityk!

DZIENNIKARZ

Otóż właśnie polityków

mam dość, po uszy, dzień cały.

CZEPIEC

Kiedy to ciekawe sprawy.

DZIENNIKARZ

A to czytaj, kto ciekawy;

wiecie choć, gdzie Chiny leżą?,

CZEPIEC

No daleko, kajsi gdzieś daleko;

a panowie to nijak nie wiedzą,

że chłop chłopskim rozumem trafi,

choćby było i daleko.

A i my tu cytomy gazety

i syćko wiemy.

DZIENNIKARZ

A po co – ?

CZEPIEC

Sami się do światu garniemy.

DZIENNIKARZ

Ja myślę, że na waszej parafii

świat dla was aż dosyć szeroki.

CZEPIEC

A tu ano i u nas bywają,

co byli aże dwa roki

w Japonii; jak była wojna.

DZIENNIKARZ

Ale tu wieś spokojna. –

Niech na całym świecie wojna,

byle polska wieś zaciszna,

byle polska wieś spokojna.

Stanisław Wyspiański „Wesele”

Mimo ceł nałożonych przez Donalda Trumpa, Chińcyki nie tylko trzymają się mocno, ale jeszcze cierpliwie działają po swojemu. Metodycznie, bez napięć, bez wymachiwania szabelką, z prostymi komunikatami i przede wszystkim działaniami. Podczas gdy amerykański prezydent ogłasza, że rozmawia z 200 krajami, że będzie 90 umów w 90 dni (na razie jest zero), chińscy politycy rozwijają sojusze handlowe z krajami azjatyckimi.

Donald Trump i jego przedstawiciele ogłaszają, że rozmawiają z politykami chińskimi, choć nikt nie wie jakimi. Chińscy politycy mówią, że nie prowadzą żadnych rozmów z rządem USA. Co więcej oni sami nie zamierzają zrobić pierwszego kroku. Chiński rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Lin Jian stwierdził jednoznacznie „Jeśli USA mają inne zamiary i nalegają na wojnę taryfową, handlową lub jakąkolwiek inną, Chiny będą walczyć do końca”.

Donald-Mistrz-Negocjacji-Trump na razie nie zdołał wynegocjować niczego znaczącego, w sprawie Ukrainy, Rosji, Chin, a dodatkowo pozrywał sojusze z dotychczasowymi aliantami. Wisienką na torcie są niedawne wyniki do Izby Gmin w Kanadzie oraz do parlamentu australijskiego, gdzie politycy jawnie protrumpowscy, którzy jeszcze dwa miesiące temu zwyciężali w sondażach, stracili istotnie poparcie społeczne. Do tego stopnia, że w wyborach w Australii (3 maja) Pater Dutton lider opozycyjnej Liberalnej Partii Australii przegrał w swoim okręgu wyborczym Dickson w stanie Queensland z kandydatką Partii Pracy, Ali France i stracił miejsce w parlamencie. Jeszcze w marcu poparcie dla konserwatystów (z Partii Liberalnej – w tym świecie nic nie jest tym, na co wskazują nazwy) wynosiło ponad 60 procent i byli zdecydowanymi liderami. Po harcach Trumpa spadło poniżej 20 procent.

Porządek światowy zostaje więc zmieniony, tylko chyba nie o to chodziło Trumpowi i Republikanom. Podczas gdy Trump chce wszystkich rozliczać i oskarża o okradanie Ameryki, Azja buduje sojusze handlowe, choć – warto o ty  pamiętać- historyczne relacje między krajami azjatyckimi były trudne i skomplikowane. Dość powiedzieć, że porozumienie o wolnym handlu – Regionalne Kompleksowe Partnerstwo Gospodarcze (RCEP) obejmuje w chwili obecnej 15 krajów (w tym Australię i Nową Zelandię) i jest w tej chwili największym blokiem handlowym świata. Zgodnie z porozumieniami strony umów zgodziły się na drastyczne obcięcie ceł w wymianie handlowej. W tej chwili kraje stowarzyszone w RCEP mają 28% udziału w globalnym handlu.

Dziennikarz z Wesela znudzony był polityką i światem, w zasadzie interesował, go święty spokój, Niestety u nas też nie jest zacisznie i spokojnie, ale globalne wydarzenia są w tej chwili tak zaskakujące, że pewnie będziemy świadkami jeszcze wielu zwrotów akcji.

Zwłaszcza, że dotychczasowa ostoja demokracji ma u władzy człowieka z ambicjami autorytarnymi, zaś kraj pod rządami komunistycznymi, opowiada się za wolnym handlem. Żyjemy w krzywym zwierciadle.

[Photo by János Szüdi on Unsplash]