Trzy tygodnie po Brexicie

Tak się w tym roku zdarzyło, że wyjeżdżałem na wakacje niemal w samym epicentrum wydarzeń, które media odmieniały przez wszystkie przypadki jeszcze zanim do nich doszło. Chodzi oczywiście o Brexit. Wyjdą, czy nie wyjdą? Pewnie wyjdą, bo bukmacherzy… Na pewno nie wyjdą, bo ankiety… Bukmacherzy zmieniają zdanie… Nie to nie możliwe… Bank inwestycyjny mówi, że…

Czytaj dalej >

Analiza, jak malowana

Są takie zdania, które plączą się po głowie latami i wracają w wielu okolicznościach. Dla mnie jednym z kilku jest cytat z książki Stanisława Lema „Śledztwo” mówiący, iż „można mnożyć i dzielić przez siebie różne rzeczy, długość lasek przez szerokość kapeluszy, i mogą z tego wyniknąć różne stałe albo niestałe”. Niech ten cytat będzie sponsorem dzisiejszej notki i lekarstwem na rozpacz, jaka ogarnia część pytających, dlaczego WIG20 zachowuje się gorzej od innych rynków.

Czytaj dalej >

Temet nosce

W komentarzach do ostatniej notki o optymizmie komentatorów ze strony Grzegorza Zalewskiego pojawiła się propozycja, żeby na rynku szukać takich analityków, którzy nie zgadzają się z głównym nurtem. Pomijając genezę takiej postawy, którą może być np. założenie, iż na rynku gramy tylko pod naprawdę skrajne scenariusze lub w oparciu o strategie kontrariańskie, to dobry moment, żeby podzielić się z czytelnikami blogów pewnym sposobem, który osobiście praktykuję nie tylko w czytaniu rynku.

Czytaj dalej >