Jim Simons – trader, który rozgryzł rynki, część 2
Zakończyłem poprzednią część zapowiedzią analiz strategii, które pojawiły się w książce o Jimie Simonsie, jednak zanim do tego przejdziemy, proponuję wyprawę w nie mniej skomplikowany świat.
Zakończyłem poprzednią część zapowiedzią analiz strategii, które pojawiły się w książce o Jimie Simonsie, jednak zanim do tego przejdziemy, proponuję wyprawę w nie mniej skomplikowany świat.
O Jimie Simonsie głośno w ostatnich dniach, do czego sami się na blogach i twitterze przyczyniamy, z uwagi na wydaną na początku listopada książkę o nim.
W tym wpisie, oraz kolejnym, postaram się odpowiedzieć na pytanie: skąd biorą się odwieczne spory na temat opinii/hipotezy „Analiza Techniczna nie działa” i jak je rozwiązać?
W częściach kończących ten cyklu zbieram kilka luźno ze sobą powiązanych porad, które można nazwać zbiorczo „tips and tricks”, i nadal będą one dotyczyć tego, jak nauczyć się zarządzać stratami i sobą w czasie, gdy się one pojawiają.
Zgłosiłem swoje zdanie odrębne w dyskusji pod tekstem Trystero o dziennikach transakcyjnych i obiecałem je uzasadnić w odrębnym wpisie, co niniejszym czynię.
Wspomniałem w moim ostatnim tekście o książce Aswatha Damodarana. Ponieważ jest to jedna z najlepszych książek dotyczących inwestowania i finansów, z jakimi miałem do czynienia w ostatnich latach, nie omieszkam odmówić sobie przyjemności zarekomendowania jej. Przy czym mimo tego, że rzecz dotyczy wyceny firm polecę ją nie tylko fundamentalistom, ale również technikom i właściwie każdemu, kto ma do czynienia z rynkiem. Damodaran – profesor finansów, zajmujący się wycenami firm, w pracy Wycena firmy. Storytelling i liczby pokazuje kulisy pracy KRYTYCZNEGO analityka.
To historia o tym, jak książka o bardzo popularnej ostatnio w Polsce technice „gridowania” sięgnęła bruku, o którym pisał nasz wielki poeta.
W poprzedniej części prezentowałem kilka powodów i przejawów tego, jak realny świat inwestycji odbiega od modelowych wizji poradnikowych.