Podatek, który ukradł hossę

Rynkowa mądrość – poparta teoriami – powiada, iż giełdy dyskontują wszystko, co będzie działo się w przyszłości. W istocie rynki dyskontują również wydarzenia potencjalnie możliwe i takie, których zaistnienie jest mało prawdopodobne. Ciekawostką jest to, że na rynku można również tracić energię na analizy wydarzeń przeszłych, które już nie będą miały miejsca.

Czytaj dalej >

Bo pamięć była za krótka

W połowie grudnia The Financial Times odnotował ważny dokument, jaki przygotował brytyjski oddział CFA. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn w Polsce tekst o świetnym tytule „Financial Amnesia”* przeszedł właściwie niezauważony a i zagraniczni komentatorzy skupiali się raczej na notce FT** niż samej treści.

Czytaj dalej >

Solidarność golasów

Nie ma dla blogera lepszej inspiracji niż komentarz czytelnika. W poprzednim tygodniu niestrudzony w tropieniu moich aberracji Lesserwisser pozwolił sobie oskarżyć moją skromną osobę o stałe lansowanie tezy, iż „bankowcy i instytucje finansowe są bardziej ofiarami niż sprawcami obecnego załamania finansowego i niepokojów społecznych”. Dalsze zdania mogą się okazać bolesne dla części z Państwa i pewnie jest to jedna z najbardziej niemiłych notek, jaką napisałem na blogach bossy, ale jak miał zalecać Einstein „chcesz opisywać prawdę, to elegancję zostaw krawcowi”.

Czytaj dalej >

Rynek wygrał z polityką

Troszkę bez echa na blogach bossy przeszedł upadek rządu włoskiego pod wodzą ekscentrycznego premiera S. Berlusconiego, co po części jest wynikiem programowego samoograniczenia blogerów w wypuszczaniu się na pole polityki. Jednak tym razem trzeba zrobić pewien wyjątek, bo w tle pojawiły się sygnały, które warto odnotować.

Czytaj dalej >