Paul Krugman – zapraszam na wybory do Polski

Zanim przejdę do rzeczy, chciałbym od razu zrobić zastrzeżenie – proszę nie zaliczać mnie do żadnej szkoły ani nurtu ekonomicznego. Chciałbym tu napisać, że nie znam się na ekonomii, choć to jest przecież nieprawda – jako Polak, znam się na ekonomii, polityce, piłce nożnej i paru innych sprawach, o których nie mam pojęcia. Żarty na bok, przysłuchując (bądź podczytując) się czasem rozmowom zwolenników A. Smitha, J.M.Keynesa, L. von Misesa, D. Ricardo, czy kogo tam jeszcze można wymienić mam przekonanie graniczące z pewnością, że dyskutanci operują co najwyżej popularnymi kalkami poglądów, a nie znają w pełni oryginalne dzieła, tych z którymi polemizują, bądź których wielbią. Dopóki więc nie poznam osobiście i w całości dzieł, któregoś z wymienionych panów będę twardo stał na stanowisku, że nie mam pojęcia o ekonomii.

Czytaj dalej >

Chór optymistów

W życiu każdej osoby uprawiającej swój kawałek pola na rynku przychodzi moment, w którym odnosi się wrażenie, iż spora część współuczestników biesiady popadła w ślepotę. Rozsądek podpowiada, żeby nie stawać na drodze rozpędzonemu pociągowi hossy, w który większość już chyba uwierzyła, ale pierwszy raz od wielu miesięcy trudno nie odnieść wrażenia, iż optymizm komentatorów jest mocno przesadzony.

Czytaj dalej >

Nieluzowanie jakościowe

Czwartkowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego obiecująca uruchomienie programu Outright Market Transactions dołożyła kolejną cegiełkę w walce z kryzysem zadłużenia w Europie. Jak słusznie napisał w komentarzu naszego biura Marek Rogalski, EBC odbił piłeczkę w stronę polityków i na ich ramiona przerzucił decyzje, czy bank centralny zacznie skupować papiery z rynku. Warto jednak odnotować kilka faktów, zanim zostaną przekręcone przez co bardziej krytycznych komentatorów.

Czytaj dalej >

W szachu

Jak większość Państwa słuchałem konferencji szefa Europejskiego Banku Centralnego. Jak większość wczytywałem się w komunikat Rezerwy Federalnej. Pewnie wszyscy mieliśmy okazję obserwować reakcje rynków i komentarze tłumaczące spadki cen akcji rozczarowaniem. Pytanie, czy naprawdę jest czym się rozczarować?

Czytaj dalej >

Grzech i pycha

Na blogach bossy i w szeroko rozumianej blogosferze okołorynkowej często wraca temat wynagrodzeń prezesów spółek z akcentem, co zrozumiałe, na szefów instytucji finansowych. Nie oceniając intencji tych opinii, odnoszę wrażenie, iż w sporze pomija się kluczowy fakt w postaci kondycji spółek o słabej polityce kadrowej, których porażki są bazą do wielkich zarobków ludzi dobrze zarządzają firmami.

Czytaj dalej >

Recesyjna sztafeta

Trwający właśnie szczyt Unii Europejskiej przedstawia się na rynkach, jako wydarzenie na miarę finalnego aktu, po którym strefę euro czeka rozpad i powrót do walut narodowych. Po zachowaniu giełd widać jednak, że rynek daleki jest od takiej perspektywy. Dlatego warto już przygotować się na kolejne wielkie wydarzenie, jakim będzie powrót pytań o zdolność amerykańskiej klasy politycznej do uporania się z perspektywą zmian w systemie podatkowym oraz wymuszonymi ograniczeniami wydatków budżetowych.

Czytaj dalej >

A rynki szaleją, szaleją…

W ostatnich tygodniach w komentarzach analityków i w mediach branżowych zaczynam odnajdywać znaną z najostrzejszego fazy kryzysu nutę, która składa się symfonię podniecenia. Po okresie względnej stabilizacji powróciły krwiste metafory i a tytuły biją po oczach czerwonym czcionkami. Pochodną jest większa nerwowość części klientów biur maklerskich, której ślady znajduję w skrzynce mailowej. Skorzystam zatem z okazji, żeby wyjaśnić punkt widzenia, który zmusza do spokojnego przyglądania się ostatnim wydarzeniom, bez poddawania się bieżączce medialnej.

Czytaj dalej >

Fed robi swoje

Szybujące na nowych maksimach amerykańskie indeksy i poprawiające się perspektywy amerykańskiej gospodarki spowodowały, iż na rynku pojawiły się pytania na temat łagodnej polityki amerykańskiego banku centralnego. Nie brakuje głośnych wezwań do zaostrzenia języka i przesunięcia akcentu na inflację oraz większego skupienie na oszczędzających.

Czytaj dalej >