Czy Analiza Techniczna działa? Część 5
Ostatnia omawiana funkcja w największym stopniu przybliża Analizę Techniczną do metod naukowych, co skutkuje tym, że określenie jej skuteczności staje się najbardziej precyzyjne i obiektywne.
Ostatnia omawiana funkcja w największym stopniu przybliża Analizę Techniczną do metod naukowych, co skutkuje tym, że określenie jej skuteczności staje się najbardziej precyzyjne i obiektywne.
Uprzedzę na wstępie, że tym razem będzie to wpis nietypowy, a do tego wyprodukowany w specjalistycznym języku, którego nie przy każdym temacie da się uniknąć.
W poprzednim wpisie wspomniałem zaledwie ten rodzaj metod uzyskiwania przewagi inwestycyjnej, który w całości oparty jest na komputerowych programach.
Dawno nie zajmowałem się we wpisach pomysłami na strategie, czas nadrobić zaległości.
Do pełnej analizy losowości na giełdzie i odróżnienia jej od hazardu brakuje nam jeszcze jednego elementu.
W części pierwszej wskazywałem problemy z użyciem stop-lossów w obrębie Analizy technicznej, tym razem spójrzmy na kontekst analizy automatycznej.
Tym razem trochę o automatycznym tradingu. Ciąg dalszy mojej konwersacji z człowiekiem, któremu rynek je z ręki.
Jeszcze raz sięgam do swojego banku algorytmów po jednodniową, ale tym razem bardziej bazującą na wybiciach w trendzie strategię spekulacyjną na rynku kontraktów terminowych.
Z mojego przepastnego archiwum systemów transakcyjnych wydobyłem i odkurzyłem jeden taki, który powinien pokazać jak ostatnie zmiany na kontraktach terminowych na indeks WIG20 mogą dać szansę na podrasowanie zysków.