Zarządzanie kursem giełdowym

Prezes Apple – Tim Cook napisał email do Jima Cramera – dziennikarza finansowego i osobowości telewizyjnej, w którym zdradził nieopublikowane wcześniej informacje o działalności operacyjnej Apple w Chinach. Wiadomość Cooka miała czytelnie pozytywny wydźwięk i część analityków uważa, że przyczyniła się do odbicia notowań Apple w poniedziałkowy ranek.

Naturalnie, Jim Cramer ujawnił treść emaila od Cooka w poniedziałkowym porannym programie w telewizji CNBC. Z realacji New York Times wynika, że Cramer napisał w weekend emaila do prezesa Apple, w którym zaznaczył, że w trakcie analiz perspektyw spółki nieustannie trafia na problem ewentualnej słabości chińskiego rynku i wpływu tego zjawiska na wyniki Apple. Zaznaczył, że w obecnej, niepewnej sytuacji rynkowej wyjaśnienie tej kwestii mogłoby być pomocne dla inwestorów.

Cook zdołał odpowiedzieć przed emisją programu w CNBC co przy różnicy czasu pomiędzy Kalifornią a Nowym Jorkiem oznaczało, że musiał wysłać emaila o 5 rano. Poinformował, że w trwającym kwartale spółka obserwuje wzrost swojego biznesu w Chinach a ostatnie kilka tygodni odznaczało się rekordowym popytem na produkty Apple. Wyjawił także, że bardzo optymistycznie ocenia perspektywy biznesu Apple w Chinach w następnych kilku latach.

Kurs Apple poddał się poniedziałkowej panice i sesję rozpoczął 10-procentowym spadkiem. W trakcie sesji, podobnie jak rynek, odrobił zdecydowaną część strat (przez jakiś czas notował nawet 2% wzrost). Byłbym ostrożny w przypisywaniu temu jednemu emailowi dużej roli w zainicjowaniu odbicia na rynku. Część analityków uważa jednak, że email Cooka odegrał ważną rolę w wzmocnieniu nastrojów rynkowych. Cytowany przez The Street Jeremy Siegel z Wharton School of Business nazwał ujawnienie emaila Cooka informacją o wyjątkowym znaczeniu.

Za CNBC

Za CNBC

Faktem jest, że sytuacja w Chinach wymieniana jest jako główny katalizator spadków na otwarcie tygodnia. Uważa się także, że obawy o przyszłość biznesu w Chinach ciążyły kursowi Apple, który od tegorocznych szczytów notowań tracił na otwarcie poniedziałkowej sesji niemal 30%. Można więc uznać, że optymistyczny ton komunikatu Cooka idealnie wpisywał się w potrzeby inwestorów z długimi pozycjach na akcjach Apple.

Tim Cook jest prezesem największej pod wględem kapitalizacji społki giełdowej na świecie. Co więcej, jest to spółka, która nigdy nie przywiązywała dużej wagi do zadowalania analityków finansowych i szeroko rozumiannego Wall Street. Zaznaczył to w emailu Cook gdy wspomniał, że Apple bardzo rzadko komentuje zmiany kursu akcji i nie publikuje informacji o perspektywach spółki pomiędzy publikacjami kwartalnych wyników finansowych. Tym razem, prezes Apple uznał, że jego rola obejmuje także zarządzanie kursem Apple i zdecydował się na opublikowanie uspokajającego inwestorów komunikatu.

Sposób w jaki to zrobił – prywatny email do dziennikarza finansowego wzbudził mnóstwo kontrowersji. Nie ma w polskich mediach finansowych odpowiednika Jima Cramera a wśród polskich spółek giełdowych nie ma firmy o znaczeniu i prestiżu porównywalnym z Apple więc trudno sobie wyobrazić podobną sytuację na rodzimym rynku.

Cześć prawników uważa, że prezes Apple mógł złamać regulacje SEC dotyczące równego dostępu inwestorów do informacji. Co ciekawe, problemem jest nie tyle ujawnienie istotnych informacji w mediach co ujawnienie ich najpierw jednemu dziennikarzowi, poprzez wysłanie emaila. Najbardziej kontrowersyjny wydaje się w tym kontekście czas pomiędzy otrzymaniem emaila przez Cramera a upublicznieniem jego treści na antenie CNBC. Cytowani przez NYT i MarketWatch eskperci sugerują, że SEC przyjrzy się sprawie choćby po to by sprecyzować zasady komunikowania się spółek z dziennikarzami.

Polscy inwestorzy ale także polscy prezesi spółek giełdowych mogą wyciągnąć z zachowania prezesa Apple jeden wniosek: wydaje się, że w najbliższej przyszłości zarządy spółek giełdowych będą przykładać jeszcze większą wagę do komunikacji z rynkiem, zwłaszcza w okresie rynkowych niepokojów i paniki. Zarządzanie kursem akcji, poprzez skordynowaną politykę informacyjną, będzie zapewne ważną częścią zadań zarządów giełdowych firm.

W kontekście okresu zwiększonej zmienności na rynkach można więc zapytać o to jak silne są rynki potrzebujące nadzwyczajnych zapewnień ze strony prezesów, analityków i bankierów centralnych w przypadku każdej rozpędzającej się korekty?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.