Skoro znów nadszedł styczeń, przypomnijmy sobie anomalię, z którą się łączy.
W błędnym mniemaniu wielu inwestorów oraz medialnych komentatorów, „efekt stycznia” oznacza wzrosty na giełdach, związane z przebudową portfeli i optymalizacją podatkową. W istocie jednak ów efekt, doskonale opisany zresztą w fachowej literaturze, polega na tym, że małe spółki w pierwszym miesiącu roku rosną szybciej lub spadają mniej niż spółki najcięższe. Do tego dochodzi kilka efektów pobocznych.
Styczniowa anomalia przez ostatnie lata miała miejsce i na naszej GPW. Porównywałem to już wcześniej na łamach bloga za pomocą indeksu sWIG80 na tle WIG20. Ten pierwszy rzeczywiście wykazał przewagę od 2 do 10% nad tym drugim, ale nie tylko we wzrostach, lecz i spadając relatywnie mniej. Nie warto więc oczekiwać cudów, szczególnie pod wpływem spekulacji w publicystyce i komentarzach.
Poniższy wykres przedstawia różnice w przebiegach obu wspomnianych indeksów w okresie ostatnich 3 lat. Wykonałem go korzystając z serwisu stooq.pl:
Ostra rozbieżność w notowaniach obu indeksów daje się zauważyć w 2013 i to nie tylko w styczniu, lecz przez cały rok, i tego właśnie należałoby raczej oczekiwać. Tym bardziej, że tak naprawdę efekty stycznia statystycznie realizują się podczas pierwszych pięciu dni. Natomiast inne powiedzenie: „jaki styczeń taki rok”, sprawdza się mniej więcej w 60% przypadków.
Dużo trwalsza anomalia dotyczy generalnie przewagi małych spółek nad „blue chipami”, wprowadzono ją na stałe jako jeden z dodatkowych czynników ryzyka w modelu opisującym rynek efektywny (CAPM). Tyle że większość tej przewagi realizuje się właśnie w styczniu.
Jeśli spojrzeć na powyższy wykres, widać, że pomimo spadków w 2014, małe spółki w swej masie nadal są na znaczącym plusie, w przeciwieństwie do tych najcięższych, objętych WIG20. Mocniejsze spadki indeksu małych spółek w 2014 roku to nie tylko polska przypadłość, identyczny efekt zdumiał inwestorów w USA. Jeśli jednak hossa miałaby trwać nadal, to moim zdaniem obejmie ona właśnie ‘small caps’ czyli dużo mocniej urosną akcje małych firm. Taką warunkową prognozę mogę dodać do naszej zabawy w wątku Adama z „przepowiedniami” na 2015 rok. Do tego dodam umocnienie US$.
Z ciekawostek odnośnie małych spółek zwrócę uwagę na portfel prowadzony przez serwis insidemonkey.com. Ich strategia przynosi 18% nadwyżki ponad średnią rynkową co roku, a to dzięki takiemu oto założeniu: jeśli kilka funduszy kupuje tę samą małą spółkę to jej kurs znacznie przekroczy średnie zmiany całego rynku. Wzrost zaangażowania funduszy bada się analizując kwartalne portfele funduszy.
Udanego stycznia!
—kat—
Podzielam pogląd o występowaniu efektu małych spółek w styczniu
http://analizy-rynkowe.pl/nowosc-eksperyment-czasie-rzeczywistym-styczniu-2015-polskim-rynku-akcji-pojawi-sie-efekt-malych-spolek-czesc-2/
pozdrawiam
Sławomir Kłusek